Walka z przyklejona kocia kupa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 13, 2003 2:29

:lol:
Problem zdarza się- ale spoooradycznieeee u Borysa (syberyjczyk). W dziecinnych czasach (kocura), gdy katastrofa objawiała się czesciej- wystrzygłam kotu okolice portek- pomogło radykalnie.
Teraz właściwie nie ma problemu- częsciej przyklei sie ziarenko czy dwa zwirku, które wywołuja obłędne kocie tańce, mające na celu uwolnienie się od "obrzydlistwa", które potem (biedak) godzinami zakopuje :lol:
Zauwazone na czas- usuwam ręcznikami jednorazowymi, a potem opłukuję koci kuper pod prysznicem. Na szczęście Borys wodę lubi i się nie buntuje. Ale- odkad kocur dorósł- zdarza sie to baaardzoo rzadko (raz, dwa razy w roku).

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39506
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob gru 13, 2003 10:14

Ha! Teraz dopiero widzę, że moje problemy to nić :wink: Ja mam kicię krótko włosą i też czasem jej się do spodenek przyczepiało (teraz od jakiegoś czsu nie, tfu tfu tfu). Ona miała specyficzny sposób radzenia sobie z tym problemem :twisted: Jeździła na tyłeczku, aż sobie dokładnie TO wtarła w d..., no a reszta WSZĘDZIE!!! Dywany- wek :) , a kicia pod prysznic... Miała też przypadłość tak intensywnego zakopywania, że lądowało TO-TO 3 km od kuwety :wink: Kiedyś zauważyłam jak kicia pieczołowicie układa skądś wykombinowaną siatkę jednorazową 8O Nie bawiła się we włażenie, jak czasem pod moim okiem jej się zdarz, tylko naprawdę kuładała i przydeptywła 8O Zdziwiło mnie to zachowanie i jak wzięłam siatkę to... Okazało się, że sprytna kicia chciała w jakiś sposób zakopać TO co zrobiła :ryk: Pożądny kotek
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 13, 2003 10:48

Wojtek pisze::)
Dorince czasem coś się przyczepi do porteczek, ale po wyjściu z kuwety tak długo podskakuje i kręci się za właśną pupą, aż to strząśnie :)

:lol:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Sob gru 13, 2003 11:14

Aki,
zaobserwuj, czy kocina nie "saneczkuje" - bo tak to się nazywa, również w innych okolicznościach. Nie wiem dokładnie jak to wygląda u kotów (bo moje takich problemów na razie nie miały) ale u psów "saneczkowanie" - odbierane często przez nieświadomych sprawy właścicieli jako właśnie "wycieranie sobie pupy" - jest sygnałem pewnych nieprawidłowości typu: problemy z odbytem - takie czy inne, zarobaczenie.
A tak w ogóle, to Marcysiowi portek nie prałam jeszcze nigdy. Bosszzz, to mój chłopczyk chodzi w niepranych spodniach już tak długo :wink:
Nie było takiej potrzeby, jak dotychczas nic mu się nie przylepiło nigdy.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 13, 2003 15:44

Dlatego cieszę się, że mam koty krótkowłose ;)

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob gru 13, 2003 15:48

A propos saneczkowania to mi się brzydki dla kociarzy kawał przypomniał... W sumie średni, więc opowiadać nie będę... :roll:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Sob gru 13, 2003 18:07

Kicia wyciera sobie tyłeczek saneczkowaniem po dywanie.
Dywan ma juz kilkanascie gustownych odcieni po potraktowaniu go Vanishem.

Mrhyde, czy to Ty jestes tą uroczą dziewuszką, która usmiecha się na Twojej stronce www? Jeśli tak to czemu piszesz w rodzaju męskim? 8O

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob gru 13, 2003 20:54

Uff...a myślałam, że nikt już na ten temat nie wspomni.
Cóż za ulga, że nie tylko moje dywany są odbarwione.
Tylko pamiętam kota w misce i ja i moje paznokcie a zwłaszcza to co pod nimi. Mogłabym zrobić z "tego materiału" następnego kota. Tfu tfu, ale cóż kociak miał taaaakie błagające oczęta,a miłość nie wybiera, ratować trzeba było tylko dlaczego bez głowy :?

http://miau.pl/upload/DSC02461.JPG
Dafne z Idolami :)
Obrazek

Dafne

 
Posty: 174
Od: Pon gru 08, 2003 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob gru 13, 2003 20:59

Nie było tak źle: woda w misce jest czysta :s3:

Wojtek

 
Posty: 27799
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob gru 13, 2003 21:42

Bo to przed masowaniem tyłka (rękoma) było. Szkoda, że zapachu nie można utrwalić...... :roll:
Dafne z Idolami :)
Obrazek

Dafne

 
Posty: 174
Od: Pon gru 08, 2003 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob gru 13, 2003 21:44

Eeee... może i lepiej...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 12 gości