Sis, jeszcze w sobotę wszytskie maluchy były ok. No może te długowłose jeść nie chciały - to wszystko. Więc nikt nie wie jak to teraz wygląda, a dziś raptem piątek...
Co do tego, że szczepienie chroni przed panleuko, to ja już taka pewna nie jestem - zobacz w wątku Malinki, dziewczyny piszą o dorosłych, szczepionych kotach, które ledwo udało się uratować...
Etka, a co będzie jeśli wydasz komuś kota, który za tydzień się rozchoruje? okres wylęgania tego cholerstwa trwa do 2 tygodni. Kot choruje, umiera, dom chce nowego, bierze kociątko i historia się powtarza. Nie wszscy adoptujący są zorientowani, nie wszyscy latają z chorym zwierzęciem do weta, niestety...
A jeśli dom zostanie powiadomiony u weterynarza o kwarantannie, to z kolei blokuje się taki, być może wspaniały, domek na pół roku...
nie wiem już co lepsze