Polina pisze:
ooo pierwszy raz widzę tę karmę. Dawałaś już kotom? Smakowało im?
Ok, podałam. Bez szału i nie gryzą, tylko połykają w całości. Bardzo małe krokieciki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Polina pisze:
ooo pierwszy raz widzę tę karmę. Dawałaś już kotom? Smakowało im?
Zofka pisze:Moja niespełna roczna kotka do niedawna z mokrej karmy jadła - Miamora, z suchej - Purizona. Od niedawna jednak zdecydowanie woli suchą karmę, mokra może nie istnieć. Wylizuje tylko sosy i galaretki, a reszta stoi, wyschnie i wyrzucam, z kolei suche zajada z apetytem, pije wodę w wydaje mi się zadowalającej ilości.
Lubi też mięso z kurczaka. I tu moje pytanie, czy w dalszym ciągu podstawiać pod nos karmę mokrą skoro kot tego nie chce?, skąd ta zmiana?
Dodam tylko, że kot jest zdrowy, mieszka w domu, czasem wychodzimy jak jest ładna pogoda.
Fleur pisze:melduję, że Alergiczna Księżniczka łaskawie je rybny Purizon, objawów alergii szczęśliwie jak dotąd nie zaobserwowałam. raz zerzygała zaraz po zjedzeniu, ale pewnie dlatego, że połykała całe i zjadła dość szybko
Polina pisze:Fleur pisze:melduję, że Alergiczna Księżniczka łaskawie je rybny Purizon, objawów alergii szczęśliwie jak dotąd nie zaobserwowałam. raz zerzygała zaraz po zjedzeniu, ale pewnie dlatego, że połykała całe i zjadła dość szybkonoooo! Mało który kot nie wcina tej karmy. Oby jej służyła
tyśka1 pisze:Polina pisze:Fleur pisze:melduję, że Alergiczna Księżniczka łaskawie je rybny Purizon, objawów alergii szczęśliwie jak dotąd nie zaobserwowałam. raz zerzygała zaraz po zjedzeniu, ale pewnie dlatego, że połykała całe i zjadła dość szybkonoooo! Mało który kot nie wcina tej karmy. Oby jej służyła
Mieliśmy oba rodzaje purizona (rybnego nawet dwa razy jako gratisy do zamówienia dostałam) i żaden z czterech moich kotów nie raczył ruszyćZa to bezdomniaczki z pocałowaniem ręki wciągnęły raz dwa
tyśka1 pisze:Coś chyba w tym jestU nas skumulowały się same niejadki, aczkolwiek jeden to jest w tym miszczem
![]()
Suche u nas cały czas się zmienia. Niestety czasem na gorsze. Oscylujemy wokół josery, TOTWa oraz porty21. Z tym, że joserę jedzą najchętniej. Ale wiadomo, jak u niej z jakością więc jak tylko można to podaję te dwie inne.
Z mokrym też jest ogromny problem, bo co lepszych puszek nie jedzą. Choćby miały chodzić kilka dni głodne, nie zjedzą. Szczególnie mój miszcz wybrzydzania.
Polina pisze:Jak Was tak czytam, jak słyszę o wylizanych miskach... skręca mnie z zazdrości... Co ja źle robię, no co?
Zmieniałam miseczki (bo może to panience nie pasuje), zmieniałam miejsca podawania posiłków (bo może to panience nie pasuje), chowałam wszystko żeby zgłodniała, podawałam z palca, ręki, maziałam po pyszczku, usuwałam się żeby mogła zjeść w samotności, stałam przy niej, żeby mogła zjeść w towarzystwie, klęczałam, kucałam, podawałam letnie, podawałam w temperaturze pokojowej, podlewałam wodą... i nic
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szymkowa i 88 gości