Witam z rana .
Dziś nie pracuję i bardzo nad tym ubolewam ,żyje z tego co zarobię na bieżąco .
Jutro sterylka suni ,aż się boję co powie chirurg jak ją obejrzy
Szukam dla niej domu ,takiego najlepszego ,który niestety będzie musiał zwrócić mi koszta zabiegu
Kalai pisze:8O Aaa, nie wiedziałam. Matko Dorotko ile Wy macie zwierzątek pod opieka

Dałam się wkręcić ,ale przyznaję że nie lubię tego człowieka

robię to tylko dla kotów które były głodne ,zapchlone i niewysterylizowane
To był koszmar .
Pomogła Fundacja wszystko zrobiłyśmy ,te koty to dzikusy ,uciekają na nasz widok gdzie pieprz rośnie
Nigdy nie miały zabawek ,tam nic nie ma ,szafki ,stół ,pusto .....
Leżały w gołych skrzyniach ,po szafkach
Dostały od nas koce ,czerwone ,śliczne skrzyneczki ,miski ,karmę co miesiąc.
Ktos podarował polary ,pytam Go wczoraj czemu tylko w 4 skrzynkach są koce ,bo tyle dostałem ,a gdzie polary dla kotów które dałam ?a jeszcze jest ciepło
Jest roszczeniowy ,dajcie ,załatwcie ,żadne tłumaczenie nie dociera że to są nasze ciężko zarobione pieniądze
Tam w tym pokoju nie ma światła ,nie ma ogrzewania ...nawet w zimie,.
Mieszkanie jest duże ,piękne tz. było by piękne gdyby mieszkał tam normalny człowiek ,ale On całkiem normalny nie
jest .
W pomieszczeniach gdzie żyją koty jest b.czysto








