Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 27, 2014 22:53 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Gucinek już w domu ,obleciał kąty z kitą w górze ,dorwał się do kuraka gotowanego ,zagryzł suchym ,popił wodą i zwiedza stare kąty :1luvu:
Ufffff ,tak się bałam ,a on nic ,może tylko na razie . :roll:
widziałam zdjęcia jak spał z córcią ,zawsze w objęciach lub na niej ,zawsze wtuleni...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 27, 2014 22:56 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Wiem co to ta cholerna alergia . I wierzę , że znajdziecie dobre rozwiązanie . Jeśli tamci nie nawalą , będzie dobrze :ok:
3x , ja podziwiam i oczom nie wierzę . Moje by to zdmuchnęły razem z miską , ręką , stojaczkiem i molosami 8O A potem dostały zbiorowej sra..ki . Z przejedzenia , oczywiście :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon sty 27, 2014 22:59 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

dokładnie to samo zrobiły by moje :ryk:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 27, 2014 23:55 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

dobrej nocy.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 28, 2014 0:05 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

dobrej :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Wto sty 28, 2014 7:32 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

I miłego dnia :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Wto sty 28, 2014 9:03 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

miłego :ok:
i owocnego :ok:

Noc przekichana ,Gucio smarcze :cry:
Jakiś chudy jest ,nie wierzę ludziom :oops:
Tłusty nigdy nie był ,a teraz ewidentnie chudy.

Wredota atakuje mi koty ,musi się przystosować na nowo :roll: ale oprócz tego zachowuje się tak jak by nigdy z tego domu nie wychodził .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 28, 2014 10:00 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Zdrówka :ok: :ok: :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Wto sty 28, 2014 10:48 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

dorcia44 pisze: (..) oprócz tego zachowuje się tak jak by nigdy z tego domu nie wychodził .


zalęgnie Ci się na stałe, jak moja Fryśka.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sty 28, 2014 12:32 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

aamms pisze:
dorcia44 pisze: (..) oprócz tego zachowuje się tak jak by nigdy z tego domu nie wychodził .


zalęgnie Ci się na stałe, jak moja Fryśka.. :twisted:

nie da rady ,drugi rok już Zdzirka zaległa i wiem że tak zostanie ,to kot bardzo problemowy ,nie dziwie się ze nikt na nią nie reflektuje.
Nie dam rady finansowo ,ja i tak robię bokami . :oops:
Latam w adidasach ,nie muszę pisać że np. po dzisiejszej godzinie w śniegu nogi mam jak pupcia niemowlaka :mrgreen: zahartowana jestem ,ale każde następne futro to ,e nie ma zresztą co pisać każdy wie ,ile kosztują takie drobne przyjemności jak kotecki :twisted:

Gucio ma u mnie dt tak długo jak będzie sytuacja wymagała ,zostanie ,ale póki co szukamy domu.
To cudowny kot ,pełen oddania i miłości ,bezproblemowy .

to co widzi wystarcza mu nie wpadać na nic nie obijać i świetnie czuć się na nowym terenie.

Koty z Kleszczowej złapane .
Postawiłam transporter ,duży ,włożyłam do środka jedzenie i uklękłam koło transportera. :strach: po chwili kotka była już w środku ,ale czekałam ,mniej strachliwy kociak biegał w kółko ,skakał po górze aż wlazł ....błyskawicznie zamknęłam i to co się działo po chwili ,chciały rozwalić transporter ,szał. :cry: :cry: :cry:
Zaraz przyjechała Roma,nastawiłyśmy klatkę i ,zawiozłyśmy do lecznicy złapane .
wet, odważnie wyjął młodzika w celu macania pci..no i kociak też go pomacał ,obie ręce ostro pożarte i podrapane .
Krew się lała ,kociak nawiał .
W lecznicy bez problemu została złapana na podbierak ,chyba dziewczynka.
Mama okazała się ciężko przerażona ale nie dzika :cry: :cry: :cry:
Wróciłyśmy do klatki ,kociak już siedział .
Tak więc mamy całą trójkę .

czemu nie czuje się z tym dobrze :oops:
tą mniejszą ,waleczną chyba zabiorę na dt.
taka mi się myśl zrodziła ,ale jeszcze walczę sama ze sobą.

Teraz próbuję odtajać ,portki przemoczone aż sztywne.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 28, 2014 14:18 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Trzymam kciuki za Gucinka, żeby wszystko dobrze się ułożyło.
Jeśli chodzi o nowe maluszki, tak czułam, że miejsce po wyadoptowanych kociakach długo nie będzie puste :wink: Pozdrawiam :)
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Wto sty 28, 2014 14:44 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dorciu ale Gucio ma szanse wrócić do tych ludzi co go wzięli? Czy juz tam go nie wydasz?
:ok: za Gucia i za kocią rodzinkę z Kleszczowej :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 28, 2014 16:47 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

kaja888 pisze:Dorciu ale Gucio ma szanse wrócić do tych ludzi co go wzięli? Czy juz tam go nie wydasz?
:ok: za Gucia i za kocią rodzinkę z Kleszczowej :)

Elu ,Gucio już tam nie wróci .
evik75 pisze:Trzymam kciuki za Gucinka, żeby wszystko dobrze się ułożyło.
Jeśli chodzi o nowe maluszki, tak czułam, że miejsce po wyadoptowanych kociakach długo nie będzie puste :wink: Pozdrawiam :)

ja nie wezmę tych kociaków ,ew. koteczkę ale jeżeli będzie inne wyjście to nie wezmę .
To są kociaki 4-5 . dla nich pies to zagrożenie ,moje sunie tego nie rozumieją ,zwłaszcza ślepawa i głuchawa Amanda.
Zobaczymy.
Szukam najlepszego wyjścia.
Guć.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
koty z Kleszczowej .
Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 28, 2014 17:12 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Jaki śliczny Gucio oby znalazł się dla niego rozsądny i cudowny domek :ok:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 28, 2014 17:30 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

masz rację, ze nie chcesz tam ponownie dawać Gucia :evil:
okropni ludzie, a lekarze to też diagnozy stawiają na wyrost, bez badań wiedzą lepiej
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75903
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości