Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 06, 2023 10:15 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

aamms pisze:Znalezione na fejsie..
Obrazek

To już ktoś wklejał wcześniej. A są jeszcze jakieś inne źródła tego tematu? Ciekawi mnie, bo wetami obsługującymi fermy na dwoje babka wróżyła, są i przekupni, gównie ci z inspekcji.
To stare, ale jare
https://www.farmer.pl/fakty/polska/wete ... 94800.html
Trzech inspektorów weterynarii i prezes firmy produkującej karmę dla zwierząt usłyszało już zarzuty, w wyniku śledztwa prowadzonego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lip 06, 2023 12:13 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Tu o aferze ze zbożem z u. Nalot służb na firmy kupujące zboże z U. Aktualny- czerwiec.
https://www.tygodnik-rolniczy.pl/rolnic ... ji-2451111
I jeszcze o firmach, które importowały zboże z U. Lista firm. Głównie pomorskie.
https://www.tygodnik-rolniczy.pl/rolnic ... te-2435142

A tu o gazecie wyborczej i szkalowaniu polskiego drobiu.
https://www.wrp.pl/dlaczego-gazeta-wybo ... robiarska/

usia83

 
Posty: 115
Od: Sob cze 17, 2017 22:15

Post » Czw lip 06, 2023 13:07 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Przepraszam ,a czy ktoś wie jakie dawkowanie amantadyny na kota? Bo akurat mam a nie umiem znaleźć informacji na temat dawki:(

aania

 
Posty: 3262
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Czw lip 06, 2023 13:49 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

A może mi ktoś podpowiedzieć skąd wziąć amantadyne? Próbowałam na portalach gdzie wystawiają recepty, ale tam nie ma szans, od razu po wpisaniu nazwy leku komunikat , że pod żadnym pozorem nie wystawiają na to recepty

ak007

 
Posty: 24
Od: Śro cze 21, 2023 18:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 06, 2023 14:44 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Widzicie moze na tkw na fb ten post ze nie bylo juz u nich wiecej przypadków bo ja nie widzę? Czyżby się jednak pojawiły i usunęli?
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 522
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Czw lip 06, 2023 14:57 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

darianna1 pisze:Widzicie moze na tkw na fb ten post ze nie bylo juz u nich wiecej przypadków bo ja nie widzę? Czyżby się jednak pojawiły i usunęli?

Ja widzę: https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 3507132953
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lip 06, 2023 15:25 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Ok dzięki. Cos mi dziwnie ostatnio telefon posty sortuje
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 522
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Czw lip 06, 2023 18:48 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... nstwa.read

"Przedstawiciele władzy podważają jednak wyniki badań. Po pierwsze, dlatego że jeden pozytywny wynik nic jeszcze nie znaczy. – Musi być więcej, 20, 25, żeby to na poważnie analizować – mówi prof. Stanisław Winiarczyk kierujący Instytutem Weterynarii w Puławach. Po drugie, próbek nie pobierali lekarze z inspekcji weterynaryjnej zgodnie z zasadami bioasekuracji. – A w środowisku, w którym przebywają chore zwierzęta, wirus krąży w postaci aerozolu i taka próbka karmy mogła być równie dobrze zakażona przez nie, ich wydzielinami i wydalinami – mówi „Polityce”."
"Badania na własny koszt
W hodowli kotów u Anny zachorowało 21 zwierząt. 10 małych kociąt zmarło. Potem zachorowało 11 dorosłych. Jeszcze są intensywnie leczone. Gdy dopadł je wirus, Anna wiedziała już, dzięki badaniu wycinka od jednego ze zmarłych wcześniej kociaków w Puławach, że chorują na ptasią grypę. – Dzwoniłam do Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Pruszczu Gdańskim – mówi Anna. – Powiedziałam, że zachorowały następnego dnia po zjedzeniu nowego, kupionego w dyskoncie mięsa. I że ja mam to mięso poporcjowane w zamrażarce. Proponowałam, żeby je dać do badania, ale urzędnik czy lekarz, z którym rozmawiałam, nie był zainteresowany.

Teraz jednak jest szansa, że próbka w końcu do Puław trafi. Obiecał to w rozmowie z „Polityką” profesor Winiarczyk. I będzie to pierwsze badanie mięsa podejrzanego o wywołanie zakażenia w jedynym uprawnionym do tego w kraju laboratorium. Anna będzie musiała za nie zapłacić 330 zł. Zrobi to. Zaprotestowała tylko, gdy dostała z Instytutu w Puławach fakturę na 660 zł za badanie, które potwierdziło obecność wirusa A/C5H1 w narządach zmarłego kota. Bo kiedy załatwiała wysyłkę, mówili jej, że koszt badania to 150 zł."

usia83

 
Posty: 115
Od: Sob cze 17, 2017 22:15

Post » Czw lip 06, 2023 19:46 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

No pięknie. :(
Boogie,
Bruno, Nikoś, Brownie
& Cheetos


drx Bury (')2016
drx Rudy (')2011

Cheetos

Avatar użytkownika
 
Posty: 2239
Od: Śro lip 06, 2022 17:50
Lokalizacja: - Czarna Wieś -

Post » Czw lip 06, 2023 19:49 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Biedna, tyle kotów straciła:( i gowno ich to wszystkich obchodzi :evil:
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 522
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Czw lip 06, 2023 20:09 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Chory kraj. Nic ich pandemia nie nauczyła. Zamiast czym prędzej z urzędu wziąć się za badania to odpychają byle od siebie dalej. Jeden z drugim urzędnik na usługach drobiarzy ma w d.. bezpieczeństwo żywności. Winni opiekunowie kotów, niezależni badacze, media bo szkalują polski drób jakiś wymyślony sklep zoologiczny. Brak słów.

wicherek

 
Posty: 47
Od: Śro lut 15, 2023 17:27

Post » Czw lip 06, 2023 20:23 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

wicherek pisze:Chory kraj. Nic ich pandemia nie nauczyła. Zamiast czym prędzej z urzędu wziąć się za badania to odpychają byle od siebie dalej. Jeden z drugim urzędnik na usługach drobiarzy ma w d.. bezpieczeństwo żywności. Winni opiekunowie kotów, niezależni badacze, media bo szkalują polski drób jakiś wymyślony sklep zoologiczny. Brak słów.


To jest niestety trend globalny :(
https://www-nytimes-com.translate.goog/ ... _tr_pto=sc
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lip 06, 2023 20:54 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

wicherek pisze:Chory kraj. Nic ich pandemia nie nauczyła. .


Ale co miała nauczyć?
Oni doskonale wiedzą że gdyby teraz nagle zaczęli mięso badać to by cuda wyszły. Nie dałoby się tego raczej zamaskować. Ktoś by się wygadał a przed wyborami taka wpadka - ojojoj. Zawsze ojojoj, ale teraz to najgorszy możliwy moment.
Nie wiadomo co gorsze, podać prawdziwe wyniki czy ryzykować że wypłyną po tym jak podane zostaną... stosownie dobrane.

Na tą chwilę mamy narrację: robimy co możliwe żeby nas nie zmuszono do zbadania mięsa - co najwyżej gdy ludzie sami zaczną badać to się będzie mówiło o złym pobraniu próbki, o niecertyfikowanym laboratorium, o nie pobraniu próbki zgodnie z procedurami - i że powinno być z 20 próbek dodatnich (tych których zgodnie z procedurami nikt nie chce zrobić) żeby wzbudziło to niepokój. Póki ich nie ma - nie ma sprawy.

Przecież gdyby to mięso było choćby pośredniej jakości i mniej więcej pilnowane żeby nie być skażone wirusem (tak jak to jest deklarowane wielkim głosem - tzn jest deklarowane iż jest świetnej jakości i nie ma na nim nawet pół wirusa) - to producenci mięsa drobiowego sami polecieliby je badać żeby udowodnić iż takie jest. Albo zrobiliby to po cichutki własnym sumptem, wyłapali gdzie jest problem, po cichutku przekierowali trefne mięso do przetworzenia, przebadali czyste i luzik, to potężne lobby.
Zamknęliby tym buzie zaniepokojonym konsumentom, przynajmniej części, pokazaliby dobrą wolę, ludzie ktorzy potracili koty lub się bardzo o swoje boją - mieliby wytrącony oręż i choć wiedzą co najprawdopodobniej zabija ich koty mieliby choć poczucie że ktoś się tym przejął, była to jednorazowa wpadka, zdarzyło się, nie dowiemy się jak było ale teraz mięso będzie już wirusologicznie czyste bo po takiej nauczce producenci drobiu będą o wiele czujniejsi.

A zobaczcie co się dzieje - oni zrobią wszystko by to mięso nie było badane oficjalnie, na cokolwiek, choć mieli czas by się na to przygotować i pokazać nam wyniki które by sprawę w dużej mierze wyciszyły.
Mam jedno wytłumaczenie ktore mi przychodzi na myśl - to mięso jest tak hmmm... niepokojącej jakości masowo, że nie ma możliwości szybko go "oczyścić" ani podsunąć tak naprawdę "pewniaka" do badań bo w sklepach leżą jeszcze partie ktore nie powinny trafić do labu.
Nie znajduję żadnego innego wyjaśnienia.
Oni wiedzą że te badania ich wyłożą.
Pewnie za chwilę się przygotują i te badania zrobią, dostaniemy wyniki jakich oczekujemy. Albo sprawa ucichnie bo załatwią to inaczej.
A potem wszystko wroci do normy.

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lip 06, 2023 21:33 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Może zrobić zrzutkę na badanie próbek od tych biednych ludzi, którym odeszły/chorują koty. już i tak niemałe koszty leczenia ponoszą a jeszcze tyle płacić za sprawdzanie próbek ich ukochanych kotów…
Kandovan*Pl Cattery - Silver-Smoke-Tabby Exo & Per
https://kandovan.pl/

edyta.nowak87

Avatar użytkownika
 
Posty: 74
Od: Pt lis 10, 2017 19:09

Post » Czw lip 06, 2023 22:04 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Blue pisze:
wicherek pisze:Chory kraj. Nic ich pandemia nie nauczyła. .


Ale co miała nauczyć?
Oni doskonale wiedzą że gdyby teraz nagle zaczęli mięso badać to by cuda wyszły. Nie dałoby się tego raczej zamaskować. Ktoś by się wygadał a przed wyborami taka wpadka - ojojoj. Zawsze ojojoj, ale teraz to najgorszy możliwy moment.
Nie wiadomo co gorsze, podać prawdziwe wyniki czy ryzykować że wypłyną po tym jak podane zostaną... stosownie dobrane.

Na tą chwilę mamy narrację: robimy co możliwe żeby nas nie zmuszono do zbadania mięsa - co najwyżej gdy ludzie sami zaczną badać to się będzie mówiło o złym pobraniu próbki, o niecertyfikowanym laboratorium, o nie pobraniu próbki zgodnie z procedurami - i że powinno być z 20 próbek dodatnich (tych których zgodnie z procedurami nikt nie chce zrobić) żeby wzbudziło to niepokój. Póki ich nie ma - nie ma sprawy.

Przecież gdyby to mięso było choćby pośredniej jakości i mniej więcej pilnowane żeby nie być skażone wirusem (tak jak to jest deklarowane wielkim głosem - tzn jest deklarowane iż jest świetnej jakości i nie ma na nim nawet pół wirusa) - to producenci mięsa drobiowego sami polecieliby je badać żeby udowodnić iż takie jest. Albo zrobiliby to po cichutki własnym sumptem, wyłapali gdzie jest problem, po cichutku przekierowali trefne mięso do przetworzenia, przebadali czyste i luzik, to potężne lobby.
Zamknęliby tym buzie zaniepokojonym konsumentom, przynajmniej części, pokazaliby dobrą wolę, ludzie ktorzy potracili koty lub się bardzo o swoje boją - mieliby wytrącony oręż i choć wiedzą co najprawdopodobniej zabija ich koty mieliby choć poczucie że ktoś się tym przejął, była to jednorazowa wpadka, zdarzyło się, nie dowiemy się jak było ale teraz mięso będzie już wirusologicznie czyste bo po takiej nauczce producenci drobiu będą o wiele czujniejsi.

A zobaczcie co się dzieje - oni zrobią wszystko by to mięso nie było badane oficjalnie, na cokolwiek, choć mieli czas by się na to przygotować i pokazać nam wyniki które by sprawę w dużej mierze wyciszyły.
Mam jedno wytłumaczenie ktore mi przychodzi na myśl - to mięso jest tak hmmm... niepokojącej jakości masowo, że nie ma możliwości szybko go "oczyścić" ani podsunąć tak naprawdę "pewniaka" do badań bo w sklepach leżą jeszcze partie ktore nie powinny trafić do labu.
Nie znajduję żadnego innego wyjaśnienia.
Oni wiedzą że te badania ich wyłożą.
Pewnie za chwilę się przygotują i te badania zrobią, dostaniemy wyniki jakich oczekujemy. Albo sprawa ucichnie bo załatwią to inaczej.
A potem wszystko wroci do normy.

Niestety obawiam się, że masz rację.

wicherek

 
Posty: 47
Od: Śro lut 15, 2023 17:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 86 gości