wkrotce sie zjawie, bo ostatnio chorowalam troche ale juz powoli wracam do pelni zdrowia. Tylko jeszcze musze "oblukac" gdzie jakis endokrynolog przyjmuje i czy sie gdzies zalapie, bo doszly mnie sluchy, ze na nfz nie ma juz terminow na ten rok
Jakby to bylo cos, co zagrazalo by zyciu, a czlowiek nie ma na prywatne leczenie, to predzej znajdzie sie pod ziemnia niz u lekarza...

Pieknych sie czasow doczekalismy. Wizyta prywatna w ciagu 2 tygodni moze byc, ale to jest koszt ok.120 zl... a leki tez potem pelnoplatne... takich wizyt pewnie bedzie trzeba kilka...

Wiec wniosek z tego taki, ze aby nie wkur...c sie jeszcze bardziej na te nasza sluzbe zdrowia, trzeba sobie zafundowac terapie pt "Dr.Mruczek"

Wiec najwczesniej w przyszlym tygodniu bede mogla sobie te terapie zafundowac

Co do treningu do "Tanca z gwiazdami" nieraz to przerabialam jak jeszcze zyl Pedro i wystarczylo na chwile "przypilnowac" i jego i Fibisia.

A w dzien przed wyjazdem Justy do szpitala jak bylam na spacerze tylko z Lara (inna kolezanka prowadzila Fibiego) to Lara tak sie panicznie przestraszyla delikatnego stukania o parapet (ta kolezanka stukala), ze wpadla w taka panike, ze naprawde mialam ogromne problemy z opanowaniem sytuacji. Wyrywala sie, wiercila, wila osemki wokol moich nog... sama o malo sie nie przewrocilam przez nia... Tak wiec domyslam sie, co sie dzialo z dwiema "dziewczynami" na raz. Zwlaszcza, ze to duze psy (w porownaniu do Fibiego, on przy nich to kruszynka).
Matyldziu

po sterydzie bedzie lepiej

Poczujesz sie znacznie lepiej

Tesknie za Twoimi cudnymi, czarujacymi oczkami, za slodkim mruczeniem...
Noemi, ty szalona, kocia wariatko

Uwielbiam te Twoja energie, nigdy niekonczaca sie z reszta...

Jestes troszke jak Pedro [*], wszedzie Cie pelno, ale dzieki temu czlowiek na nude nie moze narzekac, a humor skutecznie potrafisz poprawic
Eryk... hmm... troszke mi to zachowanie przypomina Prime, ona, gdy ma juz za duzo miziania, to potrafi nieco podrapac czy ugryzc. Nie robi tego jednak bardzo mocno. Moze wiec zachowanie Eryka jest na podobnej zasadzie?...
Bartek

jak ja Cie uwielbiam, wariacie kochany

Wegielku, tez nieddawno mialam podobne problemy z sikaniem, wiec wiem, jak to jest.

chlapne sobie male piwko za Ciebie

Teraz juz moge, nie biore zadnych lekow przy ktorych lyczek "szlachetnego napoju" bylby zabroniony, wiec

Twoje zdrowko, slicznosci Ty moje kochane
