Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 23, 2010 20:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

Mnie tam rybka czy sobie od ust odejmiesz, czy weźmiesz od kogoś innego - byleby to MCO jakie kiedykolwiek stanie na Twojej drodze potrzebując pomocy - ta pomoc otrzymało. Właściwą. I by znalazło dobry dom stały - szybko, zanim stres go wykończy - o ile będzie tak reagować na Twój dom jak ta biała.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39104
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lis 23, 2010 20:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

Legnica pisze:W takim razie dopóki bedziesz na tym forum nie wpisze oficjalnie informacji że przebywa u mnie jakakolwiek MCO.

Brawo. Tak trzymać. Nasz biedny kraj potrzebuje takich ludzi - niezłomnych i twardych jak stal hartowana w piecu martenowskim.
Legnica pisze:Wole sie zagłodzić zeby serwis i utrzymanie kotu dać,niż spotkać sie choć raz z propozycja pomocy jaką prezentujesz.

Streść potem jak było.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26196
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 23, 2010 20:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:Mnie tam rybka czy sobie od ust odejmiesz, czy weźmiesz od kogoś innego - byleby to MCO jakie kiedykolwiek stanie na Twojej drodze potrzebując pomocy - ta pomoc otrzymało. Właściwą. I by znalazło dobry dom stały - szybko, zanim stres go wykończy - o ile będzie tak reagować na Twój dom jak ta biała.



Zawsze mogę odmówić przejecia,prawda?Gdziekolwiek by kotka i w jakichkolwiek łapach akurat była.
Nie obawiasz sie ze za ileś tam lat,mogę nie przyjąć kotki z twojej hodowli?Lub nie poinformować ze właśnie przejełam twojego kota z obawy przed nagonka z twojej strony.

Ja gdybym była hodowcą,miałam bym taką ewentualnosć pod uwagą.
Legnica
 

Post » Wto lis 23, 2010 20:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

zabers pisze:
Legnica pisze:W takim razie dopóki bedziesz na tym forum nie wpisze oficjalnie informacji że przebywa u mnie jakakolwiek MCO.

Brawo. Tak trzymać. Nasz biedny kraj potrzebuje takich ludzi - niezłomnych i twardych jak stal hartowana w piecu martenowskim.
Legnica pisze:Wole sie zagłodzić zeby serwis i utrzymanie kotu dać,niż spotkać sie choć raz z propozycja pomocy jaką prezentujesz.

Streść potem jak było.


Dziękuję Zabers za brawka.Postaram się poczuc zaszczycona.
Legnica
 

Post » Wto lis 23, 2010 20:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

Legnica pisze:
zabers pisze:
Legnica pisze:W takim razie dopóki bedziesz na tym forum nie wpisze oficjalnie informacji że przebywa u mnie jakakolwiek MCO.

Brawo. Tak trzymać. Nasz biedny kraj potrzebuje takich ludzi - niezłomnych i twardych jak stal hartowana w piecu martenowskim.
Legnica pisze:Wole sie zagłodzić zeby serwis i utrzymanie kotu dać,niż spotkać sie choć raz z propozycja pomocy jaką prezentujesz.

Streść potem jak było.


Dziękuję Zabers za brawka.Postaram się poczuc zaszczycona.

Nie ma sprawy. Żaden kłopot.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26196
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 23, 2010 21:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

Domyślam się 8)
Legnica
 

Post » Wto lis 23, 2010 21:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

Legnica pisze:
MariaD pisze:Mnie tam rybka czy sobie od ust odejmiesz, czy weźmiesz od kogoś innego - byleby to MCO jakie kiedykolwiek stanie na Twojej drodze potrzebując pomocy - ta pomoc otrzymało. Właściwą. I by znalazło dobry dom stały - szybko, zanim stres go wykończy - o ile będzie tak reagować na Twój dom jak ta biała.



Zawsze mogę odmówić przejecia,prawda?Gdziekolwiek by kotka i w jakichkolwiek łapach akurat była.
Nie obawiasz sie ze za ileś tam lat,mogę nie przyjąć kotki z twojej hodowli?Lub nie poinformować ze właśnie przejełam twojego kota z obawy przed nagonka z twojej strony.
Ja gdybym była hodowcą,miałam bym taką ewentualnosć pod uwagą.


Jak znam Marię nie da się ani zastraszyć ,ani szantazować emocjonalnie, do tego tak się składa ,że wiem ,ze ma bdb umowy :lol:

To co napisalas kwalifikuje Cię do jednej grupy z Mirką-ważniejsze jest Twoje ego niz dobro kota :idea: Naprawdę wolałabys kotu zaszkodzić ,byle komuś zrobić na złość? To zachowanie rodem z przedszkola,potem ludzie zazwyczaj z takich zachowan wyrastaja :roll: .
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 102921
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 23, 2010 21:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

magaaaa pisze:VVu, względem kontoli i komisji też uważaj, bo zdaje się i u Was liczba kotów się zwiększa.
Nie daj Boże i Wami się ktos zainteresuje jak co niektórzy Mirką i nie będzie fajnie. Niestety.

Jestem cierpliwy, więc jeszcze raz - dla gapciów i leniuszków: kontrolę społeczną (społecznościową, forumową) uważam za pożyteczną, więc serdecznie zapraszam na moje, na nasze wątki - i ona się tam w istocie odbywa. Bo w rzeczywistości jest ona niemal wszystkim, co dzieje się na forum - czytaniem, zadawaniem pytań, odpowiadaniem.
Kontrolę sprawują - chcąc, nie chcąc - wszyscy: zwolennicy i przeciwnicy; grzeczni i niegrzeczni; czytający ze zrozumieniem, ale niepiszący; czytający bez zrozumienia, ale piszący; nieczytający a piszący, etc.
I bardzo zapraszam na kontrolę do nas - bo myślę, że to może czasem uratować przed zatonięciem. Choćby w futrze.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Wto lis 23, 2010 21:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

Ja przynajmniej nie gnoje ludzi dla relaksu.
Co do moich decyzji,wybacz ale nie czuje sie na siłach aby ci cokolwiek móc wytłumaczyć.

Mam nadzieję ze wyszło delikatnie.
Legnica
 

Post » Wto lis 23, 2010 21:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

Legnica pisze:Ja przynajmniej nie gnoje ludzi dla relaksu.


Ciekawe ,ze wspierasz dreczenie kotow takim zagęszczeniem 8O . Rozumiem ,ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.I każdy patrzy ze swojej perspektywy 8) .
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 102921
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 23, 2010 21:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

Ciekaw się i relaksuj dalej.
:ok:
jak widać każdy robi to co najlepiej potrafi.
Legnica
 

Post » Wto lis 23, 2010 21:21 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

VVu pisze:
magaaaa pisze:VVu, względem kontoli i komisji też uważaj, bo zdaje się i u Was liczba kotów się zwiększa.
Nie daj Boże i Wami się ktos zainteresuje jak co niektórzy Mirką i nie będzie fajnie. Niestety.

Jestem cierpliwy, więc jeszcze raz - dla gapciów i leniuszków: kontrolę społeczną (społecznościową, forumową) uważam za pożyteczną, więc serdecznie zapraszam na moje, na nasze wątki - i ona się tam w istocie odbywa. Bo w rzeczywistości jest ona niemal wszystkim, co dzieje się na forum - czytaniem, zadawaniem pytań, odpowiadaniem.
Kontrolę sprawują - chcąc, nie chcąc - wszyscy: zwolennicy i przeciwnicy; grzeczni i niegrzeczni; czytający ze zrozumieniem, ale niepiszący; czytający bez zrozumienia, ale piszący; nieczytający a piszący, etc.
I bardzo zapraszam na kontrolę do nas - bo myślę, że to może czasem uratować przed zatonięciem. Choćby w futrze.

Umiem pływać, dziekuję.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto lis 23, 2010 21:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

Agn pisze:Zosiu, wiele spraw, które mogą być publicznie odebrane jako niewygodne załatwia się 'prywatnie'.

w Twoim przypadku Agn - jest akurat tak samo
w konkretnym celu?

innymi slowy :wink:
mozna rozprawiac na watku Mirki o dlugach/ wierzycielach
ale na Twoim juz nie mozna pytac o status prawny tzw lokum?

EDIT: co do sprzatania: pewnie, gdybym miala wiecej o jakies 10hrs czasu (praca) i stado (a nie 3 tylko) kotow, tez latalabym ze scierka co 10 minut :wink:
prosze nie przeceniac tej "czystosci" :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lis 23, 2010 21:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

Legnica pisze:Nie obawiasz sie ze za ileś tam lat,mogę nie przyjąć kotki z twojej hodowli?Lub nie poinformować ze właśnie przejełam twojego kota z obawy przed nagonka z twojej strony.

Ja gdybym była hodowcą,miałam bym taką ewentualnosć pod uwagą.

Jednego tylko bym się bała - że z nienawiści do mnie skrzywdzisz tego ewentualnego kota ode mnie. I TO JEST realne zagrożenie.

I właśnie by takiego zagrożenia nie było, by mój wychowanek nie trafił do takich jak Ty czy mirka_t, czy IKA6 - mam stosowny punkt w umowie. Prawnie ważny. Egzekwowalny w 100%. Nienegocjowalny pod żadnym względem. I działa.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39104
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lis 23, 2010 21:33 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-49 kotów-Bydgoszcz.

VVu ma rację o tyle, że każdy z nas, pisząc na tym forum poddaje się takiej kontroli społecznej, a każdy, kto komentuje to, co napisane, taką kontrolę społeczną wykonuje.
Mirka pisząc na tym forum szczerze i uczciwie, poddaje się tej kontroli [ilu z Was wstawiałoby takie filmiki z życia własnego - prywatnego! - domu?]. Mogłaby tak, jak - daleko nie szukając: kotek72 - napisać, że wszystko jest oki, kotki były u weta, a potem tylko, że umarły albo znalazły świetne `kontaktowe` domki. I prosić o wsparcie. Mirka dokumentuje życie swojego DT dość skrupulatnie i formą kontroli jest również napływ, bądź odcięcie środków na utrzymanie kotów - każdy z darczyńców sam ocenia, czy warto mu poświęcać swoje własne, osobiście zarobione pieniądze na ten akurat cel.

Niestety, werbalna kontrola akurat w tym wątku wielokrotnie przybiera postać mobbingu, o czym już kiedyś wspominałam, i tu ja się będę odzywać, jako kontrola społeczna tych, którzy mobbują.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bilol, Murraynah i 51 gości