K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 28, 2009 14:07 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Bardzo dziekuję Joli za transport do Arwetu :1luvu: Shani już w domu, jest przeslodka i przytulasat bardzo. Ma wreszcie cały pokój dla siebie a nic jej bardziej nie cieszy niż obecność czlowieka. Jest piękna, nie dostaje już żadnych leków. Tylko w tygodniu musze z nią podejść na wyciaganie szwów.

gucci tymczasuje u nas. Fajtłapa chyba spadł z fotela. Byl rozkoszny bo na poczatku jak go doktor dotykał to bolala go jedna łapa a potem już wszystkie 4. Dostal tolfeine i teraz biega i je jak szalony. Zostanie u nas 3 dni dopóki zastrzyki trzeba podawać.

Piratek ma dzisiaj ciężki dzień, najpierw wpadł Gucci i trzeba mu było spuścić manto a teraz Duża robi hałas odkurzaczem. Widac że dzisiaj trochę gorzej się czuje. Cięzko oddycha :-( ale szynke jeszcze skubnął. Wzloty i upadki
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 28, 2009 14:32 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Tweety pisze:
solangelica pisze:
Je, Mokka jedzie do domu :) Trzymam za nia kciuki... fajny domek?
A ja mam dalej ksiazeczki zdrowia kotow, Mokki i Borkow!



kurcze, to dlaczego nie pojechały z kotami?? potem jest takie pieprzenie, że koty gdzie indziej, książeczki Bóg wie gdzie. proszę tego pilnować, bo w takim razie musimy zrobić międzylądowanie u Ciebie, dobrze, że po drodze ...


Bardzo przepraszam za niedopatrzenie, miala byc taka opcja ze jak ktos wezmie ode mnie doga klatke na kocimska razem z kuwetami i miskami to zabierze tez ksiazeczki (stoja w pokoju przygotowane). Poki co lutra zabrala do pani Jasi doga ale reszta zostala.
Na przyszlosc bede tego pilnowac - zawalilam, przepraszam, na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, ze duzo mialam ostatnio na glowie.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lis 28, 2009 14:33 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

katgral pisze:
solangelica pisze:
KATGRAL! potrzebuje info w sprawie puszek! odezwij sie jakos do mnie :)


w poniedziałek powinnam mieć informację o cenach:

1. Bozita kartonik
2. felix puszka 400 gr
3. Animonda brocconi puszka 400 gr


CZY COŚ JESZCZE MAM WYCENIĆ????


ja mam pytanie czy tam mozna kupic saszetki Miamor pakowane po 12 sztuk w pudelku? to sa cztery rodzaje smakow, jeden zestaw w sosie, drugi w galarecie - jesli by bylo cos takiego to po ile za pudelko? Bede wdzieczna za informacje.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lis 28, 2009 15:02 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Dzięki za wszystkie ogłoszeniowe maile - zmiany, zdjęcia zostały wprowadzone do "moich" ogłoszeń.
Powrócę z tym tematem jak bumerang (ponieważ doczytałam, że niektórzy nie wiedzą, gdzie wysyłać ogłoszenia kociambrów, a to fajna chwila - ściąganie ogłoszenia z powodu znalezienia domu): proszę wysyłać je na adresy mailowe ogłaszarek z pierwszej strony wątku; zdjęcia i opis w wordzie jako załączniki; nie musi to być opis literacki - jakiekolwiek informacje i zdjęcia, pozwalające stworzyć z tego atrakcyjne ogłoszenie
Wybaczcie, ale przez kilka miesięcy będę w domu, a tym samym na necie, tylko w weekendy i nie mam czasu grzebać po portalach w poszukiwaniu zdjęć i opisów
Jeśli to możliwe, proszę o info i nowe domowe zdjęcia: Bercika (zdj.), pomiotów u ogochy (o. i zdj.), Misia (o. i zdj.), Grafita (zdj.), Ryfki (zdj.), Joasi i Milki (o. i zdj.), Basi i Myszki (o. i zdj.), Fredzi (zdj.), Penelopy (o.i zdj.), Boruty (o.)
Dziękuję za uwagę :wink:
P.S. poszło pw aktualizacyjne do kosmy.

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Sob lis 28, 2009 15:27 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

MAM PYTANIE!!
Jak sie robi w podpisie tak zeby banerek lub zdjecie prowadzilo do watku po kliknieciu na niego?
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lis 28, 2009 16:49 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

[url='adres wątku'][img]'adres%20obrazka'[/img][/url] i powinno działać.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Sob lis 28, 2009 17:06 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Pani przekonuje współlokatorów, że kotki w duecie chowają się lepiej :) mam nadzieję, że się uda i maluchy pójdą do domu razem.

A tak na marginesie to popatrzcie co potrafi "człowiek"....
http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,730 ... dziec.html

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 28, 2009 17:13 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

kitkowa pisze:Dzięki za wszystkie ogłoszeniowe maile - zmiany, zdjęcia zostały wprowadzone do "moich" ogłoszeń.
Powrócę z tym tematem jak bumerang (ponieważ doczytałam, że niektórzy nie wiedzą, gdzie wysyłać ogłoszenia kociambrów, a to fajna chwila - ściąganie ogłoszenia z powodu znalezienia domu): proszę wysyłać je na adresy mailowe ogłaszarek z pierwszej strony wątku; zdjęcia i opis w wordzie jako załączniki; nie musi to być opis literacki - jakiekolwiek informacje i zdjęcia, pozwalające stworzyć z tego atrakcyjne ogłoszenie
Wybaczcie, ale przez kilka miesięcy będę w domu, a tym samym na necie, tylko w weekendy i nie mam czasu grzebać po portalach w poszukiwaniu zdjęć i opisów
Jeśli to możliwe, proszę o info i nowe domowe zdjęcia: Bercika (zdj.), pomiotów u ogochy (o. i zdj.), Misia (o. i zdj.), Grafita (zdj.), Ryfki (zdj.), Joasi i Milki (o. i zdj.), Basi i Myszki (o. i zdj.), Fredzi (zdj.), Penelopy (o.i zdj.), Boruty (o.)
Dziękuję za uwagę :wink:
P.S. poszło pw aktualizacyjne do kosmy.


Miska bedzie miec stare zdjecia bo sie znowu rozdrapala i nie wyglada wyjsciowo
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 28, 2009 17:14 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

kastapra pisze:Pani przekonuje współlokatorów, że kotki w duecie chowają się lepiej :) mam nadzieję, że się uda i maluchy pójdą do domu razem.

A tak na marginesie to popatrzcie co potrafi "człowiek"....
http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,730 ... dziec.html


dostal wyrok
dostal
to mimo wszystko budujace

Idz na koci lapci przeczytaj jak do zabijania psow podchodzi krakowski sad
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 28, 2009 17:34 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

BarbAnn pisze:
kitkowa pisze:Dzięki za wszystkie ogłoszeniowe maile - zmiany, zdjęcia zostały wprowadzone do "moich" ogłoszeń.
Powrócę z tym tematem jak bumerang (ponieważ doczytałam, że niektórzy nie wiedzą, gdzie wysyłać ogłoszenia kociambrów, a to fajna chwila - ściąganie ogłoszenia z powodu znalezienia domu): proszę wysyłać je na adresy mailowe ogłaszarek z pierwszej strony wątku; zdjęcia i [b]opis w wordzie jako załączniki; nie musi to być opis literacki - jakiekolwiek informacje i zdjęcia, pozwalające stworzyć z tego atrakcyjne ogłoszenie[/b]
Wybaczcie, ale przez kilka miesięcy będę w domu, a tym samym na necie, tylko w weekendy i nie mam czasu grzebać po portalach w poszukiwaniu zdjęć i opisów
Jeśli to możliwe, proszę o info i nowe domowe zdjęcia: Bercika (zdj.), pomiotów u ogochy (o. i zdj.), Misia (o. i zdj.), Grafita (zdj.), Ryfki (zdj.), Joasi i Milki (o. i zdj.), Basi i Myszki (o. i zdj.), Fredzi (zdj.), Penelopy (o.i zdj.), Boruty (o.)
Dziękuję za uwagę :wink:
P.S. poszło pw aktualizacyjne do kosmy.


Miska bedzie miec stare zdjecia bo sie znowu rozdrapala i nie wyglada wyjsciowo



Albo w treści maila.

Misia ma obserwującego na Allegro ;)
Wiem, że to o niczym nie świadczy, ale zawsze miło.

Przyłączam się do prośby kitkowej o zdjęcia i opisy. Btw kilka zdjęć Grafitka wrzuciłam na picasę, tutaj: http://picasaweb.google.com/gerith/Koty ... 9774711714 (to i 2 następne), na razie może się przydadzą, ale nowe byłyby najlepsze.

Akima, czy Shani też ma być ogłaszana? Jeżeli tak, to wyślij proszę zdjęcia i opis.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Sob lis 28, 2009 18:40 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

BarbAnn pisze:
kastapra pisze:Pani przekonuje współlokatorów, że kotki w duecie chowają się lepiej :) mam nadzieję, że się uda i maluchy pójdą do domu razem.

A tak na marginesie to popatrzcie co potrafi "człowiek"....
http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,730 ... dziec.html


dostal wyrok
dostal
to mimo wszystko budujace

Idz na koci lapci przeczytaj jak do zabijania psow podchodzi krakowski sad


...a w ogole podchodzi?
ja w poniedzialek rano mam sprawe w sadzie z sasiadka (zatkala mi komin od centralnego ogrzewania) wiec mnie juz inc nie zdziwi...
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lis 28, 2009 18:42 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

queen_ink pisze:[url='adres wątku'][img]'adres%20obrazka'[/img][/url] i powinno działać.


bardzo dziekuje :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lis 28, 2009 19:29 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Wielkokot alias Iwan Wielki miał dzisiaj wizytę zapoznawczą: małżeństwo z córeczką. I jak na "dzikiego" kota przystało, podszedł do nich pomiaukując, strzelał baranki, łasił się i głośno mruczał. Potem zademonstrował, jak ze smakiem wylizuje miseczki, wreszcie wskoczył na fotel i rozpoczął toaletę. A jak pan chciał mu zrobić parę zdjęć, to autentycznie pozował wpatrując się w obiektyw to z lewej, to z prawej strony. Na syczącego Baloo wcale nie zwracał uwagi.

Państwo obiecali oddzwonić niezależnie od decyzji, a ja obiecałam, że kot zostanie zaszczepiony. Czy ktoś się tym zajmie? Bo ja go w rękach nie doniosę. :(
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lis 28, 2009 20:03 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Około 8 miesięcy wstecz ratowałem kotkę na II Puł. Lotniczego
miała poparzone jakimś środkiem żrącym pyszczek nie widziała
nic oczy miała zastrupiałe i ropiejące na szczęście ludzie tam
byli strasznie nawiedzeni i musiałem się gęsto tłumaczyć zanim ją mi wydali a przy okazji zostawiłem mój nr Tel. Zadzwonił wczoraj do mnie pan
który chciał kupić psa - w skrócie z jego relacji
pojechał na miejsce i to co zobaczył to określił jako
jeden wielki burd….. smród i gnój w dodatku psy rasy Retrievery
były agresywne jeden był trzymany w innym pokoju ponieważ
jak go powiadomiła hodowczyni rzuca się na ludzi małe pieski
były trzymane w urągających warunkach brudne i śmierdzące
najgorsze w tym było to że pani ma przy tych psach małe kotki
i na jego oczach jeden z psów pogryzł małego kota
zwrócił jej uwagę odpowiedz była nic mu nie będzie one tak zawsze
pan nie kupił psa natomiast zabrał pogryzionego kota i to właściwie na siłę
i udał się z nim do lecznicy i nie ma zamiaru go oddać
najgorsze w tym że tam zostało podobno jeszcze cztery kotki
pan miał dzisiaj jechać po resztę kotów i je zabrać nie odbiera telefonów
podobno nie pierwszy raz pani hodowczyni pozwala pieskom bawić się kotkami
Może ktoś coś wie na ten temat ja znalazłem tylko tyle w Internecie
na temat tej hodowli


http://www.goldenretriever.fora.pl/hodo ... ,6083.html
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Sob lis 28, 2009 20:08 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

miszelina pisze:Wielkokot alias Iwan Wielki miał dzisiaj wizytę zapoznawczą: małżeństwo z córeczką. I jak na "dzikiego" kota przystało, podszedł do nich pomiaukując, strzelał baranki, łasił się i głośno mruczał. Potem zademonstrował, jak ze smakiem wylizuje miseczki, wreszcie wskoczył na fotel i rozpoczął toaletę. A jak pan chciał mu zrobić parę zdjęć, to autentycznie pozował wpatrując się w obiektyw to z lewej, to z prawej strony. Na syczącego Baloo wcale nie zwracał uwagi.

Państwo obiecali oddzwonić niezależnie od decyzji, a ja obiecałam, że kot zostanie zaszczepiony. Czy ktoś się tym zajmie? Bo ja go w rękach nie doniosę. :(


nie ma jeszcze jakichś innych do szczepienia aby móc zrobić to hurtem?

Karola, ale Wełna idzie na pewno?

Dotarliśmy z sobotniego objazdu, bardzo udany, owocny i bardzo sympatyczny dzień.
- Mokka (nawet nie wiedziałam, że taka piękna, tak zielonych oczu i to u czarnego kota jeszcze nie widziałam 8O ) - dom marzenie (jako bryła chyba nawet ładniejszy od mojego :wink: ) w Dobranowicach, dojeżdża się już droga polną, na tyłach zagajniki i różne chaszcze. W domu piękny biały, 9-letni Filip - trzeba było ich widzieć jak siedzieli z Mokką na parapecie zwróceni do siebie nosami :1luvu: W rodzinie jeszcze rotka z białaczką, przez wetów skazana na uśpienie, przez panią leczona najpierw w ludzkiej klinice, obecnie w Theriosie. Mokka będzie mogła wychodzić ale tylko pod kontrolą i gdy jasno, gdy zaczyna się zmierzchać koty są zaganiane do domu. Na koniec wizyty zostałam wycałowana, koty dostały 100 zł na żarełko.
- p. Jasia - dostała żwirek i puchy dla Kretek a my blachę gorącej, domowej szarlotki
- Viki i Bella - urocze koteczki od pani z Kozłówka, 2 i 5 letnia. Panią już wczoraj wzięto do hospicjum, nie taka staruszka, 67 lat :(
Dziewczyny przestraszone, zwłaszcza ślicznie umaszczona, w różne plamy, Bella, Viki (bura ale chyba troszkę z rudym) nawet zjadła troszkę mokrego. Są na Kocimskiej w klatce, patrzcie czy się załatwiają
- Kocimska - puszki przywiezione ale trochę, bo zamiast 100 dostaliśmy 50, reszta w tygodniu. Ivanowi daliśmy zastrzyk, kolejny we wtorek

resztę wieści potem, bo Lutra już u drzwi stoi moich :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, dran, nfd, Niushonok, sylwiakociamama i 215 gości