Mambo prawdopodobnie ma, więc proszę nie wystawiać.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
j3nny pisze:Tweety pisze:
rozmawiałam z prezesem, koty mogą tam wrócić, zobowiązałam go, że gdyby zauważył nadmiar kotów, były z nimi problemy albo coś to ma do mnie namiary i ma dzwonić. Wspomniałam o obowiązującej ustawie o ochronie zwierząt, tak zupełenie mimochodem i w przelocie![]()
także łapanka aktualna a Kinya chyba jutro przywiezie tamte kocice z powrotem
chcialam sie tylko upewnic, czy klatka lapka dojedzie bez wzgledu na pogode?
j3nny pisze:Proszę o szybki update czy któryś z poniższych koteczków ma już dom:
Ryś
Malibu
Sheridan
Mambo
Puszek
Chilli
Bolek
Tola
Jeżeli to możliwe, to poproszę też o dodatkowe fotki kotów:
Artuś
Finka
Kolik
Ryfka
Oczko
Wisienka
Natalka
Akima pisze:jeszcze trochę poszperam w necie. Trochę to drogo 231 zł za 30 kubków. A jakby mieć swoje kubki?
Tweety pisze:wychodzi 7,7 za sztukę to niezła cena ale może ktoś ma taniej faktycznie
co do kotów od smalcowników to po pierwsze mam zielone światło na ewentualne wsparcie finansowe z funduszu ogólnego fundacji, po drugie pewnie nie będzie tak do końca potrzebne, bo częstochowski oddział For Animals wesprze je w taki sposób, po trzecie w rozmowie wyszło, że szefowa tego oddziału to przyjaciółka mojego kolegi z klasy, u którego czasem imprezujemy (aby całkiem było towarzystwo powiązane to sąsiad pani tymczasującej wcześniej Pumę i przyszłościowo Bercika) i możliwe, że on nam te koty przywiezie (a tak się Olo wzbraniał od takich rzeczy, kobieta jednak wiele potrafi
). W najgorszym razie trafia do Katowic i stamtąd będzie łatwiej odebrać wysyłając kotowóz
tutaj są zdjęcia tych ogonków http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4792481#4792481, sprawa jest dość medialna, mam nadzieję, że to ułatwi pomoc dla tych bidusiów . Niestety, wszyscy tam się zajęli psami a te chore szkielety poszły w odstawkę
Tweety pisze:Akima pisze:jeszcze trochę poszperam w necie. Trochę to drogo 231 zł za 30 kubków. A jakby mieć swoje kubki?
Aga płaciła po 15 za sztukę przy 30 kubkach
Patka_ pisze:Tweety pisze:wychodzi 7,7 za sztukę to niezła cena ale może ktoś ma taniej faktycznie
co do kotów od smalcowników to po pierwsze mam zielone światło na ewentualne wsparcie finansowe z funduszu ogólnego fundacji, po drugie pewnie nie będzie tak do końca potrzebne, bo częstochowski oddział For Animals wesprze je w taki sposób, po trzecie w rozmowie wyszło, że szefowa tego oddziału to przyjaciółka mojego kolegi z klasy, u którego czasem imprezujemy (aby całkiem było towarzystwo powiązane to sąsiad pani tymczasującej wcześniej Pumę i przyszłościowo Bercika) i możliwe, że on nam te koty przywiezie (a tak się Olo wzbraniał od takich rzeczy, kobieta jednak wiele potrafi
). W najgorszym razie trafia do Katowic i stamtąd będzie łatwiej odebrać wysyłając kotowóz
tutaj są zdjęcia tych ogonków http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4792481#4792481, sprawa jest dość medialna, mam nadzieję, że to ułatwi pomoc dla tych bidusiów . Niestety, wszyscy tam się zajęli psami a te chore szkielety poszły w odstawkę
moge wziasc malego czarnucha na tymczas, mam mozliwosc izolatki dla niego na poddaszu,a lbo u mnie w pokoju
Tweety pisze:Patka_ pisze:Tweety pisze:wychodzi 7,7 za sztukę to niezła cena ale może ktoś ma taniej faktycznie
co do kotów od smalcowników to po pierwsze mam zielone światło na ewentualne wsparcie finansowe z funduszu ogólnego fundacji, po drugie pewnie nie będzie tak do końca potrzebne, bo częstochowski oddział For Animals wesprze je w taki sposób, po trzecie w rozmowie wyszło, że szefowa tego oddziału to przyjaciółka mojego kolegi z klasy, u którego czasem imprezujemy (aby całkiem było towarzystwo powiązane to sąsiad pani tymczasującej wcześniej Pumę i przyszłościowo Bercika) i możliwe, że on nam te koty przywiezie (a tak się Olo wzbraniał od takich rzeczy, kobieta jednak wiele potrafi
). W najgorszym razie trafia do Katowic i stamtąd będzie łatwiej odebrać wysyłając kotowóz
tutaj są zdjęcia tych ogonków http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4792481#4792481, sprawa jest dość medialna, mam nadzieję, że to ułatwi pomoc dla tych bidusiów . Niestety, wszyscy tam się zajęli psami a te chore szkielety poszły w odstawkę
moge wziasc malego czarnucha na tymczas, mam mozliwosc izolatki dla niego na poddaszu,a lbo u mnie w pokoju
super
Mjs i inni doglądający koty na Wielopolu - od dzisiaj po lewej będą kotki sądeckie (jedna czeka na transport do Sącza- ta czarno-biała, druga szuka domu) i Fifi - kotka od eksmitanta, która będzie szukać domu.
Proszę o ustalenia co do spotkania - zwalamy się Ogosze na głowę i grillujemy w sobotę jak rozumiem tylko jaka godzina wchodzi w grę
otwieram listę uczestników
1. Ogocha
.
.
.
. Tweety
Patka_ pisze: Nie wiadomo co jest tym kociuchom? Boje sie kostzow leczenia, zasczepienie itp. moge na siebie wziasc ale gorzezj z kosztownym leczeniem:(
Ja sie zglaszam na sobote
Tweety pisze:
Mjs i inni doglądający koty na Wielopolu - od dzisiaj po lewej będą kotki sądeckie (jedna czeka na transport do Sącza- ta czarno-biała, druga szuka domu) i Fifi - kotka od eksmitanta, która będzie szukać domu.
mjs pisze:Tweety pisze:
Mjs i inni doglądający koty na Wielopolu - od dzisiaj po lewej będą kotki sądeckie (jedna czeka na transport do Sącza- ta czarno-biała, druga szuka domu) i Fifi - kotka od eksmitanta, która będzie szukać domu.
Przydałaby się jeszcze jedna budka w lewym. Tam jest tylko mała, jednokotowa. Mogę tam wstawić budki zimowe z pierwszego pomieszczenia?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 47 gości