Maluszki urodzone na węglu. Lila[']Mateńka['] Lesiu[']-FIP:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 13, 2010 8:42 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Gibutkowa pisze:
kasiatatry pisze:ja chce wykluczyc najpierw białaczke i kociego hiva a pozniej bedziemy myslec, jakie testy na FIPa lub jakie badania.
jutro pojade z Lesiem do weta, bo dzis juz chyba nie dam rady :(

Na FIPa są 3 badania - dwa z parametrów krwi a jedno na miano koronawirusa. Całość w Niemczech kosztuje 300 czy jakoś tak.

Gibutkowa, jak nasze koty miały robione testy w Niemczech w lutym, to wtedy kosztowały 330zł od "łebka". W skład tych testów wchodziło: FeLV, FIV i FIP ( to zestaw ) oraz chlamydie, ale o chlamydie trzeba się upomnieć, bo inaczej mogą nie zrobić a szkoda stracić badanie i kasę. Na pierwsze 3 wyniki czeka się ok. 8 dni a na chlamydie ok. 10dni. Przy Buritce (maj) czekałam nawet krócej - 5 dni a na chlamydie - 7 dni.
kasiatatry, wydaje mi się, że zamiast rozpraszać się na pojedynczych badaniach- no chyba, że jest nagła potrzeba (w wa-wie 1 test to cena ok. 50zł i wynik jest nie zawsze miarodajny), to lepiej zrobić jedno badanie, nieco droższe ale wyniki wtedy są pewne.
„W Polsce skumulowały się trzy najgorsze zarazy: PiS, KK i coronawirus.”
„Patrząc na naszych obecnych polityków mogę stwierdzić,
że najwięcej kultury jest w serze, jogurcie i kefirze.”

„Jeżeli człowiek rodzi się nie prosięciem, a niemowlęciem ludzkim,
to nie powinien na starość być świnią tylko człowiekiem”.
- Władysław Bartoszewski
„Cienia i wolności nie przydepniesz butem”.- Antoni Regulski
„Pobożność jest niezwykle ważna, ale rozumu nie zastąpi”. - Ks. Józef Tischner
„Ręce, które pomagają są bardziej święte, niż usta które się modlą”. - Maria Czubaszek

mamut

Avatar użytkownika
 
Posty: 2028
Od: Śro lip 09, 2008 17:44
Lokalizacja: Earth Planet

Post » Śro paź 13, 2010 11:54 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

taizu pisze:Z tego co wiem, jedynym wirusem, który moze zaatakować i człowieka i kota jest wirus wścieklizny.
Zwykle stosowane testy na FIV sa niewiele warte, bo wykazują, czy kot miał do czynienia z koronawirusem, a nie czy ze zmutowanym w FIP

Chyba FIP.

W tej chwili nie ma takich testów, które stwierdzałyby czy kot miał do czynienia z koronawirusem, czy nie. Test tylko stwierdza obecność koronawirusa, a nie czy to antyciała czy FIP.Pozwoliłam sobie wkleić posta Gibutkowej i Ja-Ba z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=106662&start=150
Ja-Ba pisze:
Gibutkowa pisze:Napisze to co dziś usłyszałam od weta mojego który ogądał Rafitkowe wyniki:
1. Miano niskie świadczy tylko o tym że kotek miał kontakt z kronowirusem (małe kotki mają problemy żołądkowe właśnie przez kronowirusa i wychodzą z tego). Miano poniżej 100 oznacza że kotek nie miał kontaktu z wirusem w ogóle.
2. Nie jest wykluczone że kotki nie mogą mieć FIP ale przy tak niskim mianie jest to bardzo, bardzo mało prawdopodobne. Początkowe objawy zwykle maja miejsce przy mianie 1:300
3. 90% kotów ma takie własnie miano 1:100 i nie chorują i nie zachorują na FIP
4. W przypadku miana 1:100 mogą wystąpić takie możliwości:
- miał kronowirusa i już go nie ma ale przeciwciała zostały
- kot jest nosicielem kronowirusa
- kot jest nosicielem i siewca kronowirusa (zaraża kronowirusem)
- jesli wystepują objawy kliniczne kot może miec podejrzenie FIPa (przy tak niskim mianie - bardzo mało prawdopodobne)

5. Odchodzi się od rozróżnienia kronowirusa na jelitowego i FIPowego - to jeden i ten sam wirus. FIP następuje wtedy, kiedy kronowirus przejdzie barierę jelitową i trafi do innych tkanek. Dzieje się tak przy bardzo dużym osłabieniu odporności, podawaniu sterydów, chorobach takich jak FelV i FIV

Jaki z tego wniosek - Rafitka i Andzia powinny już teraz dostawać Immunodol żeby zapobiec przejścia wirusa przez barierę jelitowa, co przy tak niskim mianie jeszcze nie nastąpiło (na powiedzmy 99,9%) i powinny dostawać witaminy. Jesli nie ma objawów FIPa klinicznych to są ZDROWE!!!


Pozwalam sobie przytoczyć bo krótko, jasno i prawdziwie.

Nic dodać nic ująć.

I jeszcze tu o FIP http://www.vetopedia.pl/article44-1-Zak ... _FIP_.html
„W Polsce skumulowały się trzy najgorsze zarazy: PiS, KK i coronawirus.”
„Patrząc na naszych obecnych polityków mogę stwierdzić,
że najwięcej kultury jest w serze, jogurcie i kefirze.”

„Jeżeli człowiek rodzi się nie prosięciem, a niemowlęciem ludzkim,
to nie powinien na starość być świnią tylko człowiekiem”.
- Władysław Bartoszewski
„Cienia i wolności nie przydepniesz butem”.- Antoni Regulski
„Pobożność jest niezwykle ważna, ale rozumu nie zastąpi”. - Ks. Józef Tischner
„Ręce, które pomagają są bardziej święte, niż usta które się modlą”. - Maria Czubaszek

mamut

Avatar użytkownika
 
Posty: 2028
Od: Śro lip 09, 2008 17:44
Lokalizacja: Earth Planet

Post » Śro paź 13, 2010 12:40 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

mamut pisze:
Gibutkowa pisze:
kasiatatry pisze:ja chce wykluczyc najpierw białaczke i kociego hiva a pozniej bedziemy myslec, jakie testy na FIPa lub jakie badania.
jutro pojade z Lesiem do weta, bo dzis juz chyba nie dam rady :(

Na FIPa są 3 badania - dwa z parametrów krwi a jedno na miano koronawirusa. Całość w Niemczech kosztuje 300 czy jakoś tak.

Gibutkowa, jak nasze koty miały robione testy w Niemczech w lutym, to wtedy kosztowały 330zł od "łebka". W skład tych testów wchodziło: FeLV, FIV i FIP ( to zestaw ) oraz chlamydie, ale o chlamydie trzeba się upomnieć, bo inaczej mogą nie zrobić a szkoda stracić badanie i kasę. Na pierwsze 3 wyniki czeka się ok. 8 dni a na chlamydie ok. 10dni. Przy Buritce (maj) czekałam nawet krócej - 5 dni a na chlamydie - 7 dni.
kasiatatry, wydaje mi się, że zamiast rozpraszać się na pojedynczych badaniach- no chyba, że jest nagła potrzeba (w wa-wie 1 test to cena ok. 50zł i wynik jest nie zawsze miarodajny), to lepiej zrobić jedno badanie, nieco droższe ale wyniki wtedy są pewne.

Tak tak, trochę to co napisałam dziwnie zabrzmiało bo zrobiłam skrót myślowy. Co do tych 3 badań na FIP to jest to coś takiego:
A recent report cites criteria for the antemortem diagnosis of FIP as follows: "In cats with clinical signs attributable to FIP, a combination of:

1. Lymphopenia (<1.5 x 10potęga6/Fl)
2. Feline coronavirus antibody titer of $1:160
3. Hyperglobulinemia of > 5.1 g/dl

had a positive predictive value of 88.9% for FIP.

If a cat with signs suggestive of FIP did not fulfill all three of the above criteria, there was a 98.8% probability that the cat did not have FIP."


Nr 2 to miano przeciwciał - czyli test Elisa.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 13, 2010 14:54 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Postawie jeszcze jedno pytanie, czy koci Fip jest grozny dla ludzi? bo ja mam chorobe przewodu pokarmowego, obnizona odpornosc i jestem na leczniu biologicznym i nie wiem, jak ja mam sie zachowywac...

pojade z Lesiem na badania i mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok, ale juz po prostu mam dosyc. W necie czytałam, ze ten koci kronawirus jest podobny do ludzkiego i ze mozna sie zarazic.


Kasiu, jesli potrzebujesz pomocy odezwij się do mnie, nie mam Twojego numeru bo zmieniałam telefon. Przeczytałam chyba wszystko co napisano o FIP-ie, w tym roku miałam 3 koty z postacią wysiękową, jednego z bezwysiękową. Wiem jak to diagnozować.
AnielkaG
 

Post » Czw paź 14, 2010 10:02 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

wg lekarki ktora nas dzis ogladała Lesio ma przewlekły KK albo chlamydie? pobrane zostało wszystko, cały profil FIV, FELV, FIP, chlamydia, morfologia. Lesio i Lena zostali odrobaczeni.

Doktorka mowi, zeby nie czekac z Lena i ja ciachnac, ale to mowiła ta wczorajsza i ja juz nic nie wiem.

jak beda wyniki to bedzie decyzja co do leczenia, bo Lesiowi dalej cos furczy w oskrzelach (ostatnio lekarz pwoiedział, ze jest czysto, wczoraj go lekarka nawet nie badała). Generalnie jestem wypłukana z kasy. na plus jest to, ze Lesio ma apetyt, ale znowu wazy malutko bo chyba niecale 2 kg i stad te odrobaczenia. W kazdym razie najpozniej w pon bede wiedziec, czy z badan cos wynika, czy nie wynika :roll:

a tak w ogole to Lesio był dzielny :) mamy weta blisko i nie robi kupy po drodze. moze takie krotkie wyjazdy spowoduja, ze sie przyzwyczai do jezdzenia autem. byle tylko był zdrowy.

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Czw paź 14, 2010 12:23 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Kasiatatry z calego serca Ci to zycze. Z Lillutkiem tez teraz chodzilam do baby-wetki i dalej nie wiadomo co jej jest. Kolnierz juz zdjelam, ale leczenie dalsze bedzie. Rana sie zagoila na szczescie.
Czlowiek tak strasznie szybko sie do nich przywiazuje, ze serce sie sciska. Wiem to dokladnie, chociaz Waszych przejsc nie mam. Nie poddawaj sie, warto walczyc o nasze ogony.
A Lenke ciachaj. Po pol roku to juz nie problem.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw paź 14, 2010 18:17 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Biedulek Lusiuchna kochany :1luvu:
Tak strasznie mi go szkoda...ciągle i ciągle coś. :(

Oby te badania dały jakieś wyjaśnienie co do jego stanu.

Koronowirusa na pewno mają oboje, tylko pytanie czy się zmutuje. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw paź 14, 2010 18:38 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Lesio dzis czuje sie zle... mam nadzieje, ze to od odrobaczania... ale Lena tez duzo spi, wiec moze nic sie złego nie stanie...

Lesio juz nie szuka domku :) bo widze jeszcze stary banerek 8)

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Czw paź 14, 2010 18:51 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Wiesz Kasiu, u mnie to wszystko zaczęło się od odrobaczania, ale kolejnego. :(

Co do banerka... to jakoś nie mogę się z nim rozstać...ale odepnę jak będą kolejne maluszki które już czekają.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw paź 14, 2010 19:27 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

ale z Lesiem sie zaczelo od odrobaczania?

ja juz nie mam siły. dzis jestem wykonczona, a jeszcze mam na jutro 2 lekcje przygotowac :(

a ten Lesio mnie martwi.. mniej dzis je.. duzo mniej, ale przynajmniej teraz sie troszke ruszył...

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Czw paź 14, 2010 20:27 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Niepokoja mnie te skoki u niego. Trudno powiedziec to tak, ale jak sie choruja, to sie jeszcze bardziej uwaznie ich obserwuje. To znam po sobie. I wtedy nawet przy spaniu ich szturcham... :oops:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt paź 15, 2010 9:17 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Jak dzisiaj Lesiu się czuje? :(

kasia(1)

 
Posty: 1142
Od: Czw cze 04, 2009 8:00
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt paź 15, 2010 21:43 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Lesio dzisiaj chyba odrobine lepiej, bo juz widac, ze apetyt mu wraca i wiecej sie rusza.

ale jest jak baba w ciazy... zjadłby cos, ale sam nie wie co :roll: nie mam powoli sily. najlepsze jest mieso i szynka po 40 zł za kg :D

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Pt paź 15, 2010 21:57 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

To mały wybrednik no, z drugiej strony wie co dobre.
A śmietankę słodką pije?

Ja wiem Kasiu że ciężko, a mały szkrab nawet nie wie jakie go szczęście spotkało, że ma Ciebie. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt paź 15, 2010 22:05 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

a to nie wiem, czy pije smietanke, bo mu nie daje :)
ale mieso je i mu smakuje, wiec jutro bedzie znowu kurczak albo watrobka duszona. a jak zrobie wołowine, bo mi sie robi własnie na jutro, to tez mu ukroje. tylko musze cos z Lenka zrobic, bo mi sie roztyje... bo ona je wszystko... nawet zje pomidora jak wypadnie z kanapki :mrgreen: a wazy juz 3 kg :(

ja sie strasznie przejmuje Lesiem. jutro bede dzwonic za wynikami, bo miałam zadzwonic po 19 ale usnelam i jak sie obudziłam, to juz recepcjonistek nie bylo i nie wiem, czy są.

kociaki są na tyle fajne, ze nawet moj TZ, ktory za kotami nie przepada, je polubił. A Lenka umie się podlizywac i ciagle chce, zeby ją glaskac :) a najlepsze jest zawsze rano. Jak zobaczy, ze otwieram chocby jedno oko, albo ze sie ruszam, to przychodzi i mialczy i chce zeby ją glaskac :) wiec czasem udaje ze jeszcze spie, zeby mi dała jeszcze chociaz chwilke :mrgreen:

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 77 gości