terenia1 pisze:Właśnie przed chwilą rozmawiałam z nowym domkiem Szrekusia - tak ogólnie wszystko dobrze bawi się z dzieciakami jest bardzo towarzyski, nie lubi być sam, ale niestety zdarza mu się załatwić nie tam gdzie potrzeba raz narobił do ziemi do donicy a potem dzieciakom do zabawekMacie jakiś pomysł jak działać w tym temacie
Pani Basia mówi, że chyba Szrek w swoim życiu przeszedł traumę jak w tym miejscu gdzie ma miseczki i kuwetę ktoś jest to boi się tam iść muszą wszyscy wyjść i dopiero zabiera się do jedzenia. Może tu jest problem że kuweta stoi w jakimś uczęszczanym miejscu? Na sobotę umówiłam się że do nich podjadę i coś im doradzę.
No z tym grzebaniem w donicy to się nie dziwię.Moje futra regulanie leją i grzebią w doniczce gdzie rośnie 2,5 m yuka



Może rzeczywiście jak Iweta sugeruje warto umieścić kuwetkę i jedzonko w najbardziej spokojnym miejscu domu.
Warto odwiedzic dom i poprozmawiac z kobitką.Widac ze nowy domek mądry i stateczny ,ale nikt nie pozwoli sobie na dłuższą mete zeby kociak robił qupala gdzie chciał.Trzeba cos doradzić.
Hhhmmm specjalistka od qupali to chyba Maja jest

