S.Katowice.II-zapraszam do nowego wątku-100stron

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 04, 2007 8:54

Monisku spokojnego i wesołego urlopu-bez kociej biedy Ci zyczę :ok:

a moze dałabys rade zrobic allegro jeszcze dla Fredzia :?: :king:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65106&highlight=

z nr, chyba Lidki najlepiej -przesle Ci na pw

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 04, 2007 9:18

iwona_35 pisze:Aby im chociaż troszeczkę polepszyć, postawiłysmy dwie budki, które dostałysmy od Julity.
W sobotę wziełam taki wilkinowy kosz , dałam na górę i zaraz wpakowały się tam Figaro i Śliniak.
Widac było jakie są zadowolone.
Dlatego , jeżeli ktoś miałby na zbyciu, wilkinowe budki czy cos podobnego , to bardzo bardzo prosimy dla naszych podopiecznych


Tak wygląda kolejka do wiklinowego koszyka
Odrobina luksusu w pakudnej zimowej kociarni :wink: .

Obrazek
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 04, 2007 9:27

poniewaz jutro rano wybieramy sie z tangerine do schronu-przede wszystkim po to ,zeby wepchnac na siłe chosciaz troche jedzenia niejadkom ,zajrzałam do wora z sucha karmą.
I niestety kończy się nam acana :( -trzebaby znów kupic duzy wór.
Kasa schroniskowa pustawa, a to 200-250 zł. Ostatnio sprzedali nam za 200 bo konczył sie termin waznosci, ale nie wiem czy teraz sie uda.
Dziewczyny, musimy na to koniecznie nazbierac

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 04, 2007 10:18

Mała1 pisze:
Lidka pisze:Jesli wewnatrz tez cos mozna to naprawde wystarczy pudlo z paskami papieru. Ale wtedy nie tymi szarpanymi ale takim dlugimi. Wtedy stosunkowo latwo utrzymac czystosc. Ja mam w piwnicy zaglucona kotke, ktora ozdabia sciany. A wlazi wszedzie. Dlatego zalatwilam sobie dojscie do pudel i zwyczajnie czesto wymieniam. Jak zrobie cos stabilniejszego czyli stare szafki kuchenne to trzeba myc, odkazac. A pudlo z papierem fru i nowe mozna stawiac.

w schronisku pudło kartonowe z paskami papieru na pewno nie przejdzie


To powiem, ze to jest wielka szkoda.
Obserwowalam nasza czworke kiedy byla u nas.
Moim zdaniem jest to najlepsze co mozna dac.
Rozumiem, ze to troche psuje estetyke ale chyba nie o to chodzi.
Poslanko jakie by nie bylo nie utrzymasz w czystosci. Ja codziennie pralam te posciel, ktora uzywalam. Z dodatkiem srodka przeznaczonego do dezynfekcji narzedzi chirurgicznych. Kto to bedzie robil?
Kto bedzie szyl taka ilosc poslanek jednorazowych? Skad na to znajda sie pieniadze?
Mam kilka lat doswiadczen z opieka nad piwnicznymi. Ale ja ich poslania tez piore w domu. A one rownie chetnie korzystaja z pudel z papierem jak i z tych z posciela czy kocykami. W ogole bardzo lubia zamkniete przestrzenie. Zwlaszcza teraz kiedy zrobilo sie chlodniej. Wczoraj powchodzily do pudel, ktore mialam wyrzucic. Bo one lubia tez zmiany. Legowisko na ktorym przedwczoraj lezala dziesiatka kotow wczoraj bylo puste, bo wybraly co innego.
Dobrze sprawdza sie wloknina do ocieplen i taka wykladzina typu trawka zielona. Ona jest raczej hydrofobowa i w zwiazku z tym jest uczucie suchosci nawet wtedy kiedy jest polana.
Moge powiedziec, ze moje kilkuletnie doswiadczenia i obserwacje sa prawie ze z gatunku schroniskowych. Zawsze jest powyzwj 10 kotow, opiekuje sie nimi samam, poswiecam tyle czasu ile poswiecam. Wiec przeliczajac na warunki schroniskowe jest to swobodnie do zrobienia a zwpewnia kotom pewien komfort.
No i skonczylam wymadrzanie sie teraz czekam na kubelek zimnej wody:)))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 04, 2007 10:28

no to kubełek :wink:
jak zobowiazesz sie codziennie jezdzic to sprzątac-to tak zrobimy :wink: :twisted: :P

nikt w schronie nie bedzie miał na to czasu, pudełka szybciej wyleca niz je tam wstawimy :wink:

To musi byc cos co wytrzyma tydzien powiedzmy.
Ja juz mam w głowie takie grubsze budki(uszycie proste-sie mi wydaje) z kieszenia w podłodze na styropian owiniety folia grubą(zeby mozna było myć)
Od dupki by grzało, od góry tez troche,
Mozna wyprac, zdezynfekowac w miare.
Jesli jakis sie zbrudzi za bardzo, to wkład styropianowy przełozy sie do nowego.
To w zasadzie 3-4 miesiace, nie cały rok.
Poza tym zima mniej maluchów, a to one nejczęsciej maja biegunki i słabo jeszcze kuwetkują

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 04, 2007 11:07

A ja informacynie:

Mamy 150zł -przeznaczone na leczenie Rysi
+20F( 100zł) przeznaczone na leczenie Rysi
+200zł , za które dziś zakupimy 10 szczepionek

Za interferon 35 zł leży również odłożone


Julitko , mam wielką prośbę, bardzo nam by sie przydały witaminki te w proszku , skończyły nam się jakis czas temu, a na te chłody byłyby jak znalazł
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto wrz 04, 2007 11:23

Zamówienie przyjęte 8)

Julita W.

 
Posty: 80
Od: Wto lip 24, 2007 11:22
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 04, 2007 14:24

Mała1 pisze:no to kubełek :wink:
jak zobowiazesz sie codziennie jezdzic to sprzątac-to tak zrobimy :wink: :twisted: :P

nikt w schronie nie bedzie miał na to czasu, pudełka szybciej wyleca niz je tam wstawimy :wink:

To musi byc cos co wytrzyma tydzien powiedzmy.
Ja juz mam w głowie takie grubsze budki(uszycie proste-sie mi wydaje) z kieszenia w podłodze na styropian owiniety folia grubą(zeby mozna było myć)
Od dupki by grzało, od góry tez troche,
Mozna wyprac, zdezynfekowac w miare.
Jesli jakis sie zbrudzi za bardzo, to wkład styropianowy przełozy sie do nowego.
To w zasadzie 3-4 miesiace, nie cały rok.
Poza tym zima mniej maluchów, a to one nejczęsciej maja biegunki i słabo jeszcze kuwetkują


To ja odbije - kto bedzie pral poslanka?
Do schroniska nie bede jezdzic sprzatac bo wystarczy, ze swoje piwniczne potencjalne schroniskowce obrabiam. Poza tym ten papier wlasciwie nie smieci. Smieci ten, ktory uzywam do kuwet, ale on jest lepszy dla kotow, pozwala latwiej zagrzebac.
Poza tym w schronisku sa pracownicy, etatowi, ktorzy sa tam iles godzin dziennie i ktorzy maja takie czynnosci w zakresie obowiazkow.
Wstawienie pustej kuwety w klatce tez nie wydaje mi sie dobrym pomyslem. Ja bron Boze nie chce z nikim wojowac. Tylko czasem wydaje mi sie, ze jakby troche pomyslec to mozna znalezc tansze i do przyjecia rozwiazanie. Oczywiscie trzeba chciec.
No ale to jest odwieczne zyczenie, zeby cie chcialo chciec.
Tak czy tak pudla uwazam za najlepsze i najprostsze rozwiazanie. Dajace jednoczesnie mozliwosc czestej wymiany, co za tym idzie eliminowanie czynnikow chorobotworczych.

Poslania w domu, a mam ich sporo, sama wymyslalam i szylam i sa fajne (zawsze w lecznicach pytaja gdzie kupilam, bo torbe tez sama szylam) ale jak tylko w domu pojawia sie pudelko natychmiast jest zasiedlane i w nosie maja moje paradne poslanka.
Dzis Szeryf zaladowal sie do pudelka po mrozonej kostce rybnej. Pudelko jest wielkosci takiej, ze wylewal sie z niego ale bardzo szczesliwy zasnal jak wychodzilam z domu.

I juz sie nie wymadrzam:)))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 04, 2007 19:27

ale sie zimno zrobiło wrrrrrrr....moj Kacper chyba sie zaziębił , Bonus mi spiewa arje miłosne same przyjemności :twisted: nie wiem dlaczergo nie dostaje powiadomień że na wątku są nowe posty :?

nie mam nic wilklinowego na zbyciu niestety :(
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto wrz 04, 2007 23:58

Monisek wypoczywaj i wracaj opalona :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 05, 2007 8:57

Jestem załamana, własnie rozmawiałam z Małą, jest w schronisku, rozmawiałam z nia krótko,ale wiem że sytuacja w schronie tragiczna.
Jak przyjedzie wszystko dokładnie opisze.


Ja osobiście jestem załamana, bo cudna czarna dziewczynka, która cały czas była na rękach, tak uwielbia się tulić, umiera, nic nie je, dziewczyny dały jej convlescenca to wypluła, szkielecik...

aż łzy mi poleciały w tej chwili, chyba bedę musiała się na jakiś czas wyłączyć, nie daje rady
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro wrz 05, 2007 9:28

Czy mała-czarna jest zdrowa?, jeśli tak, i jeśli nie wymaga do piątku wizyty w lecznicy (u mnie zero kasy) to przywoźcie ją do mnie, Rudi już pojechał do swojego domku, więc mam miejsce (dla Plamci miejsce też się znajdzie).
Ps to Rudi spowodował, że moje serducho zwiększyło swoja pojemność
Ps2 - jak wiecie, w moim domku nie mam żadnej mozliwości izolacji kotków, dlatego kotek na DT MUSI być zdrowy a poza tym jedzonko i miejsce na spanko się znajdzie
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 05, 2007 9:38

:crying:
ja nie mam juz siły

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 05, 2007 9:41

mar9 pisze:Czy mała-czarna jest zdrowa?, jeśli tak, i jeśli nie wymaga do piątku wizyty w lecznicy (u mnie zero kasy) to przywoźcie ją do mnie, Rudi już pojechał do swojego domku, więc mam miejsce (dla Plamci miejsce też się znajdzie).
Ps to Rudi spowodował, że moje serducho zwiększyło swoja pojemność
Ps2 - jak wiecie, w moim domku nie mam żadnej mozliwości izolacji kotków, dlatego kotek na DT MUSI być zdrowy a poza tym jedzonko i miejsce na spanko się znajdzie


Powiem tylko tyle,że jeżeli zabraknie kasy ja wyłoże, nie ma problemu, dziś TŻ ma wypłatę, w razie czego nie zapłace mieszkania

O jej stanie niech wypowie sie Mała, ona ją widziała, ostatnio wyglądała na zdrową :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro wrz 05, 2007 9:43

mar9-nie nie jest zdrowa/
Jest totalnie odwodniona,nie je, to co wcisnąłysmy jej na siłę zwymiotowała.
Czuje si e (i tangerine pewnie tez) dzis jak zdrajca, zawiodłyśmy.zostawiłysmy ja w tej klatce. Czuje sie jak przy Puszku-ona tam nie ma szans. Po prostu umrze.
Co z tego ,ze spróbowałysmy jej dac conwalescensa-2 razy w tyg.-totalny bezsens. Ona potrzebuje 2 razy dziennie kroplówki.
Jutro byc moze wet jaj da podskórna, p.Ula obiecała ,ze da mu znac.
Ale ja nie wiem,czy ona doczeka jutra :crying:
Biedna drobna czarna, nikomu niepotrzebna dziewczynka

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], magnolia.bb i 78 gości