Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

gosiaa pisze:Rybcie, gdzie jest wąteczek?

Morelka i Karmelka zapraszają:) viewtopic.php?f=13&t=107960&p=5627788#p5627788

Byłam dziś w lecznicy i zrobiłam zdjęcia Drobince, jest fantastycznym zwierzakiem, właściwie chciałaby być tylko na kolanach. Jest grzeczna, czysta, na dniach będzie sterylizowana.
Komu drobinkowate szczęście?

Alez na tej drugiej fotce ma zadowoloną buziuńkę :mrgreen:

dziś do domów poszły Honey i Weronika (zwrot z adopcji), fajni ludzie, mam nadzieję, że będą miały dobrze.
w tygodniu do domu poszedł do domu Arsen.
Bohun ma ujemne felv/fiv.
Ari, Nelcia, babcia bura i jeszcze jakieś dwie kitki byly dziś ciachnięte. Sporo też poszczepionych.
Z nowości: śliczny młody chłopczyk biało-bury i jeden czarny kocurek w szafie.
Moni - marmurka, prześliczna, przyszła przedwczoraj.

Jutro mają wrócić ludzie po Lucky'ego.

Misia/Miś jednak ['], nie adopcja.

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Misiuniu! ['] :cry:

tak się zastanawiałam, bo jej nie było już dwa tygodnie temu. :cry:

dzisiaj tylko jedna adopcja- pan, którego trochę zbywałyśmy- ale okazał się być bardzo fajny- balkon osiatkowany i poszedł kupić transporter- adoptował koteczkę z 1 arlekinkę z wywiniętym uszkiem- czyli nr 181, czyli ok. 7-miesięczna kotka Ari

po Ari miała jechać we wtorek jedna pani
no nic, trzeba podsunąć innego kota
czy doszły jakieś nowe koty?

założyłam Pieskowi wątek, wyślę tez opis do pani Izy, która ma kontakt z niemieckimi fundacjami..
viewtopic.php?f=21&t=108044&start=0

z nowych jest taki bardzo ładny i miły kotek Miszel jeszcze bez numeru, w szafie:

wielki, piękny, miły czarny Ali nr. 206, z gilem też w szafie

jest tez kot nowy w strasznym stanie w szpitaliku, Anetka Duszek ma zdjęcia

te dwa koty były już wczoraj.
biało-bury miał wrócić do kogoś (krzyśka dzis nie było, ale wczoraj nam mówił)

a kto jest w szpitaliku?

Wczoraj przyjęty chłopczyk - śliczny. Dziś bardzo wystraszony, siedział cały czas zakopany pod kocem w klatce... Ale jedzonko wsunięte pod kocyk zniknęło błyskawicznie :wink:

Chudziutki jeszcze, ale milutki i piękny. Ma ok pół roku.

Kocurek po wypadku, znaleziony w okolicach Nowosolnej, miły i chyba domowy - przywieziony wczoraj - w strasznym stanie... Zdjęcia są drastyczne, na razie wkleję tylko to, na którym niewiele widać...

o matko

jakie nieszczęście

wiadomo coś o stanie zdrowia tego kotusia po wypadku? jakie ma urazy? uraz pyszczka, oczka? czy coś jeszcze?

Na pewno złamana żuchwa i uraz oczka. Czy coś więcej - nie wiem...
Był chyba jeszcze w szoku... Nie chciał jeść... Zostawiłyśmy mu convalescenta i a/d...
Może w nocy spróbuje...
To jast milutki i piękny kotek... Biedactwo...

o rany...........

O Boże, jakie biedactwo :cry:

.
Czy próbowałyście go karmić dziewczyny ? może on nie może sam jeść.
Jeśli nie będzie jadł to będzie źle

.

Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Kto przegląda forum