minęło 4 lata, wciąż poszukiwany

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 27, 2014 17:53 Re: wciąż szukam Borysa

[i]siedzem i myślem[i]
gdzie wszyscy poszli? :roll:

chyba odrobiną prawdy nie wystraszyłam 8O
chyba, że tak :roll:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw mar 27, 2014 17:58 Re: wciąż szukam Borysa

no ja tez siedzem i myślem , czyli mam chwilem w pracy - co jest grane Kinniu z tymi negatywnymi jakimiś (nie mam fb), bo ja normalnie żaba jestem 8O

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26877
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw mar 27, 2014 18:57 Re: wciąż szukam Borysa

Wszystkich zatkało na myśl o kretynach płci dowolnej, zatruwających życie komuś, kto pomaga zwierzętom.
Za Borysa :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw mar 27, 2014 19:24 Re: wciąż szukam Borysa

Ja nie siedzem i nie myślem, ani mnie nie zatkało, bo wszystko to już wiedziałam... i niewiele mie zdzifi...
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt mar 28, 2014 0:47 Re: wciąż szukam Borysa

na kociarni ktoś szuka burej kotki.Ty chyba masz taka?

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Pt mar 28, 2014 0:48 Re: wciąż szukam Borysa

w wątku - kotka dla samotnej babci

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Pt mar 28, 2014 8:28 Re: wciąż szukam Borysa

wilhelm170 pisze:na kociarni ktoś szuka burej kotki.Ty chyba masz taka?


dzięki wielkie :D
Prada spełnia tylko 3 z wymienionych warunków - ona, wysterylizowana i bura

Prada jest bardzo płochliwa, wycofana i nieufna - cos zadziało sie po sterylce i wciąż trwa :cry:
przy niej jest trudniejsza praca niż myslałam - ona dla doświadczonego ds lub dt

ale chłopaków wstawiłam
dzięki wielkie :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt mar 28, 2014 19:26 Re: wciąż szukam Borysa

wysmarowałam wieeeelki post, napisałam w nim wszystko, wyjasniłam co i jak i :evil: wżarło go :evil:
muszę odetchnąć i napiszę jeszcze raz

najgorsze, że telefon milczy :cry:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt mar 28, 2014 19:46 Re: wciąż szukam Borysa

próbowałaś powrotu?
Czasem to działa

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 29, 2014 1:20 Re: wciąż szukam Borysa

Tu piesek znalazł się po dwóch latach

https://www.facebook.com/dorota.perlowska

SZOKO POSZUKIWANY OD DWÓCH LAT, CZY TO MOŻLIWE ABY SIĘ ODNALAZŁ ?
Opowiem Wam historię.
Historię o tym, że w życiu nic nie dzieje się przez przypadek...
Nasza historia zaczyna się rok wstecz, kiedy Magda Migdał w lecznicy weterynaryjnej spotyka kobietę proszącą o pomoc dla swoich psów.
Madzia szuka osoby, która pomoże jej skontrolować sytuację i wtedy przyłączam się ja.
Zaczynamy intensywnie opiekować się zwierzętami Pani Wiesi, która mieszka w opuszczonym domku działkowym.
Sterylizujemy sunie, kilka kotek, odrobaczamy je i szczepimy.
Przez pewien czas jesteśmy tam bardzo często, przemieszczając się ze zwierzętami pomiędzy działką a klinikami, zawozimy jedzenie, które otrzymałyśmy z urzędu. Niedługo potem do Pani Wiesi przychodzi kolejny pies. Moja pierwsza myśl "ja go znam, Szoko ? " Szukam wydarzenia Szoko, sprawdzam jaką miał na sobie obrożę w momencie zaginięcia. Rozmawiamy z Panią Wiesią i prosimy aby spróbowała go złapać. Dostajemy telefon, że się udało. Jedziemy, psa nie ma. Został ponownie puszczony bo ugryzł. Łapiąc kotki na sterylizację z Michał Kamiński robimy podejścia do złapania kudłacza - bezskutecznie. Za każdym razem widząc tego kudłacza, myślę a nuż to Szoko, ale wydaje mi się to nieprawdopodobne.. Tyle czasu ? Wszystko toczy się bardzo powoli, aż do wczoraj. Wczoraj naszym oczom ukazał się pies, nieco inny niż ten którego widziałyśmy poprzednio - stał z resztą psów zaledwie kilka metrów od nas, nie uciekał, zaufał, że Pani która go karmi nie da go skrzywdzić. Po wielu rozterkach postanowiłyśmy go zabrać. Ale gdzie ? Na Paluch ? Jakie ma szanse na adopcję ? Jeśli ubzdurało mi się, że to Szoko ? Jeśli to zupełnie inny pies i nie spotka go lepsze życie niż to dotychczasowe? Wtedy musiałam zacząć szukać kontaktu do Dorota Perłowska, której 12.04.2012 zaginął Szoko. Potem sprawy potoczyły się szybko, był płacz, dużo nie pewności, czy w schroniskowym boksie siedzi Szoko ? Czy to ten sam pies ? Tak to ten sam pies i choć tak brudny, skołtuniony i zakleszczony - to bez dwóch zdań SZOKO!
Dowód :
złamany ogon
brak ząbków
śrut w nodze
REAGUJCIE - NIE BĄDŹCIE OBOJĘTNI.
KTO NIE ZNAJĄCY SZOKO POMYŚLAŁBY, ŻE NA TEGO KUDŁATEGO DZIKUSA KTOŚ CZEKA OD DWÓCH LAT ?
A JEDNAK
WARTO POMAGAĆ.

ale Borys musi się znaleźć szybko
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 29, 2014 15:39 Re: wciąż szukam Borysa

Za znalezienie i złapanie Borysa - no i za Dom :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob mar 29, 2014 19:54 Re: wciąż szukam Borysa

dzisiaj mija 2 miesiące gdy zaginął Borys

edit
cyfry mi się pop...
ale prawda jest też taka, że dla mnie ten czas jest jak wieczność w której króluje lęk
Ostatnio edytowano Nie mar 30, 2014 11:37 przez Kinnia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob mar 29, 2014 20:33 Re: wciąż szukam Borysa

Niech się znajdzie - cały i zdrowy :ok: :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie mar 30, 2014 9:09 Re: wciąż szukam Borysa

podobno Borys jest widywany pod szkołą i dzieci karmią go kanapkami. Może więc dobrze by było skontaktować się bezpośrednio z dyrekcją szkoły i poprosić o pomoc :?:

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Nie mar 30, 2014 16:35 Re: wciąż szukam Borysa

ewado pisze:podobno Borys jest widywany pod szkołą i dzieci karmią go kanapkami. Może więc dobrze by było skontaktować się bezpośrednio z dyrekcją szkoły i poprosić o pomoc :?:

Szkoła może zareagować zleceniem odstrzelenia, więc lepiej może nie - nie wiadomo kto tam dyrektoruje (w sensie nastawienia i osobowości). Tylko miejscowi (w sensie psiarze i kociarze z Warszawy musieliby pomóc, a z tym jak wiadomo tak sobie :( . No i nie ma pewnie wiadomości od Pani spod cmentarza. :? .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beata Szczecin i 26 gości