Shrek ma dobre wyniki badania krwi, testy FIV/FELV ujemne.

Tylko humor mu wciąż nie dopisuje, jest w pokoju z małą Karolinką ale na nią fuczy, na mnie trochę też. Potrzeba mu spokoju, cierpliwości i delikatności.
Bojownik nie ma apetytu, jedynie pije wodę. Głównie leży na poduszkach, chociaż przychodzi się witać ze mną, po południu zastałam go wyglądającego przez okno.
