Diabelska ósemka - czyli jak koty zdecydowały za nas

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 26, 2009 22:01

podaję od poniedziałku chyba
konczy mi sie powoli i chyba zamówię
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Wto maja 26, 2009 22:17

Aleba pisze:
Ciri, Koza jest bardziej kozą niż kotem ;) Jest uparta, harda i zadziorna, wszystkożerna i pyskata. I beczy zamiast miauczeć :lol: (chociaż w niedzielę dla odmiany krakała 8O )

A to faktycznie. Koza pasuje jak ulał :lol:
Obrazek
Obrazek

Ciri

Avatar użytkownika
 
Posty: 2907
Od: Sob gru 11, 2004 12:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto maja 26, 2009 22:22

Tak w ogóle, to to imię wymyślił mój szwagier. Wiele lat temu, jak jeszcze Koza mieszkała w poprzednim domu. Szwagier zobaczył ją kiedyś, taką chudą pokrakę na cienkich łapinkach, kręcącą się nerwowo wokół nóg i beczącą - i rzucił: Jaka Koza! ;)
No i tak do niej przylgnęło, już nigdy dla nas nie była nikim innym, tylko Kozą. :lol:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 27, 2009 11:26

Odwiedzam Was po dłuższej przerwie i ujawniam się tylko dlatego że zaintrygował mnie tytuł i zastanawiam sie Kto to jest Koza i Cyzik...
Pozdrawiamy Wszystkich serdecznie!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 27, 2009 18:39

Ewo, Cyzika widziałaś u nas, nawet mu chyba zdjęcia jakieś robiłaś.
To taki elegancki kawaler we fraku i białych rękawiczkach i skarpetkach, z paranoicznym przestrachem w oczach ;)
A Kozy faktycznie nie znasz - to nasza starowinka, ma podobno 15 lat. Trafiła do nas w stanie takim, że pytałam weta czy warto ją w ogóle ratować. A teraz waży już ze 4 kilo, jest bielutka, puchata, rezolutna i wygląda bardzo żwawo :twisted:

Byliśmy dzisiaj na wizycie w lecznicy z Naczelnym Sikaczem i Głównym Paranoikiem ;)
Cyzik tradycyjnie zdołał opróżnić pęcherz, więc ani usg, ani próba pobrania moczu się nie powiodła.
Blusia za to pokazała pięknie na usg pęcherz, wolny od kryształów :D I oddała próbkę do analizy :D
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 27, 2009 18:45

Dzielna Blusia :D
Dostanie specjalną nagrodę? :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 27, 2009 18:48

Na razie odsypia stresy ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 28, 2009 22:36

Dzwoniłam do lecznicy.
W moczu Blusi poza struwitami (ciekawe, ostatnio były szczawiany :roll:) nie ma nic niepokojącego. Wszystkie parametry - w tym białko - w normie :D
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 01, 2009 18:52

Mam 3 świeże fotki kociambrów :)

Medytujący Malucci
Obrazek

Słodki Bluś :twisted:
Obrazek

Zrelaksowany Kozik
Obrazek
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 02, 2009 16:55

Nareszcie widzę jak Kozunia wygląda :wink:
Obrazek
Obrazek

Ciri

Avatar użytkownika
 
Posty: 2907
Od: Sob gru 11, 2004 12:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob cze 13, 2009 23:14

Witam się grzecznie i udaję na poszukiwania zdjęć mojej faworytki :D

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Nie cze 14, 2009 14:40

Nie było nas w domu 3 dni.
Przez ten czas kociarstwo pozostawało pod cudowną opieką xandry i przema. Nie dość, że dzielnie realizowali moje zalecenia z długaśnej instrukcji (w tym rozpisane dokładnie 4 różne diety, z dokładnością do tego, co podać rano, a co wieczorem i którego kota gdzie zamknąć na czas karmienia ;) - ja to robię na co dzień odruchowo, ale jak to wszystko spisałam i popatrzyłam na kartkę A4 pełną zaleceń dotyczących żonglowania miskami, to aż się sama za głowę złapałam ;)), to jeszcze bawili się w karmienie zdrowych grubych bębnów chrupeczkami z ręki (bo padalce ostatnio nie chcą żreć Hills'a :twisted:).
Raz jeszcze ogromne dzięki!!!
Wróciliśmy wczoraj wieczorem, koty całą noc pobierały haracz miziankowy i przytulankowy.
No i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie Koza. Na czas wyjazdu odstawiłam jej leki, trochę na zasadzie sprawdzenia co się stanie. No i już wiem - o ile na lekach kupale są od biedy znośne, to bez leków jest mocno kiepsko :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 25, 2009 14:04

Aleba pisze: Medytujący Malucci
Obrazek

Ahah jakie piekne Rude Futro :1luvu:

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Czw cze 25, 2009 15:23

To jest Malucci???? 8O
Oj, chyba za długo mnie w tym wątku nie było :oops:
Piękny kot wyrósł z tego rozrabiaki :D :D :D

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 25, 2009 15:26

Zdecydowanie to jest Pan Hrabia Malucci :D
Innego rudego futra nie posiadam na stanie ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas i 682 gości