Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s. 78

Romi85 pisze:
OKI pisze:Chiba nie ma źle...

no ba! mina a 'la możesz na mnie spojrzeć, no dobra pogłaskać... niech Ci będzie kochaj mnie, ale bez przesady
wspaniale trafił

Ta mina mówi: "Leż równo i wachluj mnie!"

Baaardzo dziękuję Szalonemu Kotu i Romi85 za mokre papu dla Kubusia i reszty mokrożerców :1luvu:

Jesteśmy zabezpieczeni na dłuższy czas - zwłaszcza Kubuś znowu może sobie marudzić i mieć co chwila coś innego :1luvu:

Dzięki Kochane, bo jego zrzędzenie jest nie do wytrzymania :201448

Fot nie będzie, sorki, rozparcelowałam papuniu natentychmiast po szufladach, żeby zdążyć zanim nastąpi potop, włamanie czy inszy odkoci kataklizm

Niech idzie na zdrowie :ok:

Dzięki raz jeszcze :1luvu:

Za gadżety sprzątające też :1luvu:

Jutro będę testować rękawicę, to doniosę o efektach :mrgreen:

A dziś rano zauważyłam, że Gracja schudła, wieczorem zauważyła to dziś też Romi85

Przed chwilą wzięłam białą na ręce (nie lubi tego bardzo) i wagowo schudła o wiele bardziej, niż na to jej wygląd wskazuje

I to musiała jakoś b. szybko schudnąć, bo ona może nie codziennie, ale dość często przychodzi na głaskanie, a na wystającą miednicę to ja raczej wyczulona jestem. Fakt, że Kubuś ją ostatnio trochę gonił, ale radziła sobie z dobiciem się do ręki głaszczącej.
Jutro lub pojutrze się badamy i mam nadzieję, że nic poważnego nie znajdziemy.
W zachowaniu nie widzę żadnej zmiany, apetyt ma, je sporo, nie widzę, żeby jakoś więcej piła

Szlag by to

Śmy się trochę odkrwawili :roll:

Gracja dzisiaj waży 3,5 kilo, a w sierpniu dostawała leki (jakieś przeziębienie) na 5 kilo, więc musiała dobrze ponad 4,5 ważyć

Pani doktor intuicyjnie zleciła też T4 - mam nadzieję, że jej się ta intuicja myli :roll:

Kroplówkę dziewczyna dostała, bo odwodniona była.
Niestety z pustym pęcherzem się wybrała, więc moczu nie będzie.
Jakby ktoś się chciał dorzucić do badania Gracji, to będę bardzo wdzięczna :oops:

Zapłaciłam z kasy na materiały - 110 zł za profil rozszerzony + T4.
Miałam dziś do hurtowni jechać po pasmanterię do wykończenia ocieplaczy

A Gracja u weta to wzór dobrego zachowania :1luvu:

Mruczy przy pobieraniu krwi i udeptuje powietrze (więc elegancko pompuje krew do próbówki).
W ogóle można jej przy tym nie trzymać

Obmacywanie, zaglądanie w paszczę i inne otworki też bez najmniejszego problemu :1luvu:

Mam nadzieję, że nic jej nie jest i tylko zadbała o linię dziewczyna...
Niech jeszcze o futro zadba, bo byle jakie jest (stąd ta intuicja) i już będzie super...

Gracja, no nie rób sobie żartów, od problemów medycznych to tam są dwa pingwiny chyba :roll:

2 pingwiny + bura i czarny :roll:

Mam nadzieję, że to fałszywy alarm i panika, ale naszej ulubionej pani dr też się kotek niespecjalnie podobał

Swoją drogą burej i czarnemu też się już kontrol należy

A Pani Dr to jakaś grymaśna, kotki jej się nie podobają :roll:

Grymaśna i niezdecydowana, bo poza tym, że się Gracja nie podobała,, to się nachwalić nie mogła jaki to śliczny i grzeczny kotek :1luvu:

Rany, ciągle coś...

Potrzymam za białe cudeńko :ok:

, oby to nic poważnego nie było!

T4 jeszcze nie przyszło, ale pozostałe wyniki pokazują tylko jakieś mega odwodnienie

Za duże, żeby mogło być spowodowane głodówką przed pobraniem krwi.
Poza par. czerwonokrwinkowymi i białkiem całkowitym wszystko w eleganckiej normie.
Takiego książkowego leukogramu to już dawno nie widziałam

Jeszcze tego sika przydałoby się jednak złapać...
No nic, z odetchnięciem poczekam jeszcze na T4, ale raczej byłyby zmiany też w innych parametrach.
Tylko czemu pannica raptem postanowiła gnaty na wierzchu nosić?
Wygląda teraz (i waży) tyle, co jak do mnie trafiła - tylko wtedy miała macicę i 3 biedrony przy cycu :roll:

Może jej znowu ta macica odrosła? :20147