Tyskie mruczki do adopcji III- zaginęła kremowa Morelka !!!!

Tyszanie prosze Was pomózcie mi w poszukiwaniach Morelki , ja juz nie mam sił :cry:

W domu mam teraz 20 kotów 3 psy w tym wiele chorych a do wszystkiego jestem sama , nikt nie przychodzi mi pomagać przy zwierzętach :cry:

Morelko wróć :!:

nie chowaj się...

rano i wieczorem chodzi po C moja znajoma, moja bratowa też będzie się rozglądać. Tylko jeśli ona weszła gdzieś do piwnicy, to ciężko będzie ją zlokalizować...

Przeklejam z dogo... :cry:

"Nie wiem czy piszę w odpowiednim miejscu, ale sprawa dotyczy kotki z Tychów.

Byłam dziś (13.09.2009.) na Giełdzie Kwiatowej w Tychach. W sektorze oznaczonym "O" i w sektorze "P" błąkała się szaro-bura, lekko pręgowana kotka. Była bardzo, bardzo chuda i wyglądała na karmiącą, bo miała nieco obwiśnięte sutki. Wyraźnie szukała jedzenia. Niestety nie miałam ze sobą nic co mogłabym jej dać Ludzi generalnie się nie bała ale nie szukała ich towarzystwa, nie podchodziła i raczej trzymała dystans.
Wyglądała bardzo mizernie, więc nie chcę nawet myśleć w jakim stanie mogą być jej dzieci Nie znam się na kotach ale wydawała mi się młoda. Nie wyglądała raczej na chorą ale na bardzo wygłodniałą

Czy jesteście w stanie jakoś jej pomóc?

Idealnie byłoby złapać kotkę i odszukać jej dzieci i zająć się nimi, ale gdyby chociaż komuś udało się ją zlokalizować i regularnie dokarmiać byłoby cudownie."

:cry:

Morelka żyje , jest przestraszona i wygląda że nie jest ranna . Bede próbowac ja lapac na klatke łapke . Bardzo dziekuje Luinoth i Korciaczkom oraz wszysatkim ktorzy pomagali w poszukiwaniach :1luvu:

Okjej ,weszłam i takie wieści,ale juz doczytałam,że kicia się znalazła?Ufff.
Kociaczki nie chorujcie
:ok:

za Morelkę :ok:

czy ktoś zaopiekuje się tą kotką z giełdy

?

koło giełdy są działki, domki i mnóstwo zakamarków...
biedna ta kotka... ale podejrzewam, że warunków brak...

za Morelkę :ok:

Nie widziałam dziś nigdzie Morelki

Nadal nie jest złapana , nie mam czasu siedzieć przy klatce - łapce bo w domu mam ponad 20 kotów i 3 psy i nie wyrabiam bo jestem do tego sama

Byłam dziś z maleństwami u weta i dostały zastrzyki , u jednej te oczko jest nadal bardzo brzydkie , nadal są na kroplówkach i leczymy świerzba w uszach .
Śniezka mi sika tak jak Tygrys

Jutro przyjdzie Ań porobić zdjęcia maleństwom zdjęcia . Frotka juz jest gotowa do adopcji .

Bardzo byśmy chciały pomóc, ale niestety czasu ostatnio brakuje, a uczyć sie musimy...

Morelko :ok:

Niko, masz wieści o kici?

Korciaczki, mrusie by nie chcialy, zebyscie zaniedbywaly nauke, wiec na pewno rozumieja, ze nie mozecie przychodzic teraz tak czesto, jak kiedys

Ja tez mam mnostwo swoich spraw na glowie, mnostwo do zalatwiania, wiec tez nie bardzo moge odwiedzic footrzastych przyjaciol (mrusie, przepraszam!). Jeszcze jak moge to staram sie jak najczesciej odwiedzac babcie, bo jest bardzo chora (z reszta czego oczekiwac od osoby 83 letniej po 2 zawalach, 5 bajpasach, z cukrzyca, ktora ledwo co chodzi?)... Wiec chyba rozumiecie, ze tez nie moge... Jest mi przykro, tym bardziej, ze obiecalam Ozzinkowi, ze jeszcze wpadne go wyczesac... :cry:

Wiec chociaz tu moge chociaz podnosic watki... Trzymajcie sie, przyjaciele!

za odlowienie Moreluni

I jak tam akcja Morelka

Nadal nie ma Morelki , mam pomysł aby może kogoś zatrudnić za kase np 2 zł za godz. aby ten ktos siedział na ławeczce i pilnował klatki łapki , może znacie kogoś takiego ???

Mruczki całuski przesyłam.
Morelko wracaj ujawnij się !!!!

Tyskie mruczki do adopcji III- zaginęła kremowa Morelka !!!!

Kto przegląda forum