Schr. Sosnowiec-szukamy chętnych na DT odwagi może ktoś...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro kwi 22, 2009 14:46

Kobiety kochane,

Na DT niestety odpadam, ze względu na czas, a właściwie jego brak. Dla Koszi na szczęście czas mają Rodzice, a ja tylko wieczorami i rano zanim wyjadę do pracy (średnio 3h dziennie za kierownicą ;/) . Do tego to dom wychodzący.
Propo Małej – już w ogóle nie kicha, czyli wzmacnianie organizmu pomogło - koci katar papa :) A z uszkami ciąg dalszy będzie – wizyta kontrolna u Weta za 2 tyg. Obawiam się, że może być za późno na sterylkę. Planowaliśmy na maj-czerwiec, ale chyba tydzień temu (w wieku 5 miesiecy!?) miała rujkę. Brałam jej zachowanie (miauczenie i 2 razy nie skorzystanie z kuwety) za wynik stresu po przeprowadzce do nowego miejsca i szukanie innych kotków. Aj… stara i głupia… Prawie jednodniową eskapadę zakończoną zadrapaniem na nosie (nie licząc całodniowego poszukiwania kota) może nie zakończyła się tylko zadrapaniem. Mała się zmieniła niesamowicie od tego czasu. Anioł a nie kot. Otrzymała miano najmądrzejszej kotki na świecie. Blisko domu, nie da się tknąć osobom, których nie zna; rozrabia, ale wie co wolno, a co nie. Zobaczymy. Po tygodniu mi ciężko stwierdzić…
No cóż jeśli będzie przychówek, to go z pokorą i radością przyjmę. A potem będzie sterylka i tak. Parę lat temu przyjmowałam trzy kocie porody, więc pewnie dam radę, ale wystarczająco jest już potrzebujących miłości kotków.
A jeśli histeryzuję i nie będzie małych, to już pracuje nad tym byśmy przyjęli jeszcze jednego kociaka ;)
A wracając do tematu. Nie będę specjalnie do Was jechać by coś wrzucić do skarbonki. Możecie mi podać czyjeś konto? Bizneswoman to ja nie jestem, ale raz na jakiś czas, jak będę mogła postaram się pomóc.
Jeśli nie chcecie na forum, to mój mail ma Basia (MIKUŚ) i mr_tika.

Pozdrawiam ciepło :)

blekitna

 
Posty: 149
Od: Nie kwi 19, 2009 8:26

Post » Śro kwi 22, 2009 15:01

mar_tika pisze:Na dzień dzisiejszy na kociarni mamy:
Bacha,Martę,Malwinkę,Etien,Flipa,Sisi chyba ci co nas podczytują znają ta ekipę :wink:
Nowe nabytki to:
Gacek i Nietoperek
Obrazek
Jeden z maluchów w piatej jedzie na rtg.Ma opalone wasiki i tylną łapke wyrwana ze stawu biodrowego(na moje oko)
Felix
Obrazek
Nieodjajczony kocur
Miecio
Obrazek
Nieodjajczony kocur
Frania
Obrazek
Dziś przyjechała w dośc zaawansowanej ciązy.Juz po sterylce
Kondziu
Obrazek
Brat Frani dzis przyjechał .Już po kastracji

KOCIARNIA 12 KOTÓW.

Tymczasy:
-u mnie Mamuska(po aborcyjnej) i Pijawka
-Basia -Kiniu
-Wiesiu i Jadzia-Terenia
-Ewa-adela
-Hidi Fanta
-Maja -4 wypierdki
-Ula -Kuna
-Kasia 79 -Rozalka+2 maluszki
-Wanda -Basia

-Dorotka i Elza vel Lalunia .Przepraszam Dorotka :D

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Śro kwi 22, 2009 15:07

blekitna pisze:Kobiety kochane,

Na DT niestety odpadam, ze względu na czas, a właściwie jego brak. Dla Koszi na szczęście czas mają Rodzice, a ja tylko wieczorami i rano zanim wyjadę do pracy (średnio 3h dziennie za kierownicą ;/) . Do tego to dom wychodzący.
Propo Małej – już w ogóle nie kicha, czyli wzmacnianie organizmu pomogło - koci katar papa :) A z uszkami ciąg dalszy będzie – wizyta kontrolna u Weta za 2 tyg. Obawiam się, że może być za późno na sterylkę. Planowaliśmy na maj-czerwiec, ale chyba tydzień temu (w wieku 5 miesiecy!?) miała rujkę. Brałam jej zachowanie (miauczenie i 2 razy nie skorzystanie z kuwety) za wynik stresu po przeprowadzce do nowego miejsca i szukanie innych kotków. Aj… stara i głupia… Prawie jednodniową eskapadę zakończoną zadrapaniem na nosie (nie licząc całodniowego poszukiwania kota) może nie zakończyła się tylko zadrapaniem. Mała się zmieniła niesamowicie od tego czasu. Anioł a nie kot. Otrzymała miano najmądrzejszej kotki na świecie. Blisko domu, nie da się tknąć osobom, których nie zna; rozrabia, ale wie co wolno, a co nie. Zobaczymy. Po tygodniu mi ciężko stwierdzić…
No cóż jeśli będzie przychówek, to go z pokorą i radością przyjmę. A potem będzie sterylka i tak. Parę lat temu przyjmowałam trzy kocie porody, więc pewnie dam radę, ale wystarczająco jest już potrzebujących miłości kotków.
A jeśli histeryzuję i nie będzie małych, to już pracuje nad tym byśmy przyjęli jeszcze jednego kociaka ;)
A wracając do tematu. Nie będę specjalnie do Was jechać by coś wrzucić do skarbonki. Możecie mi podać czyjeś konto? Bizneswoman to ja nie jestem, ale raz na jakiś czas, jak będę mogła postaram się pomóc.
Jeśli nie chcecie na forum, to mój mail ma Basia (MIKUŚ) i mr_tika.

Pozdrawiam ciepło :)


Idźcie do weta..Nawet jeżeli Koszi jest w ciązy to sa to początki i strylizacja kompletnie nie wplynie na jej stan zdrowia,My w tym tygodniu wystarylizowałyśmy dwie koteczki cięzarne.Kotki są cale i zdrowe

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Śro kwi 22, 2009 18:06

No więc.... dzisiaj kończymy 4 tygodnie ! :balony: :balony: :birthday:
Ważymy- Miśka -460, Ziutek- 410 Pyśka -360 Tosiu -300 / wprawdzie ważone po miseczce kurczaczka/ - no ale już bycory - potroiły i podwoiły wagi. Kuweta używana i to dość często, wpadki tylko jak mocno śpimy- to po co wstawać jak można pod siebie? :twisted: a mamuśka zmieni zaraz podkładzik. Qpale eleganckie jak kabelki - dłuuuugie i też już trafiają w większości tam gdzie trzeba. Uwielbiamy surowego kurczaczka, lepszy niż wołowinka, jakieś RC baby czy gerberki pfuj no jak już nic innego nie dadzą. Z miseczki nie pijemy mleczka bo łapkami się nie da a pycholki jeszcze nie mają ochoty jak wygodniej smoczkiem z którego się leje ani ssać nie trzeba :D po co się męczyć? Zdjęcia będą jak Junior łaskawie nam zrobi. :lol:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro kwi 22, 2009 18:11

majencja pisze:No więc.... dzisiaj kończymy 4 tygodnie ! :balony: :balony: :birthday:
Ważymy- Miśka -460, Ziutek- 410 Pyśka -360 Tosiu -300 / wprawdzie ważone po miseczce kurczaczka/ - no ale już bycory - potroiły i podwoiły wagi. Kuweta używana i to dość często, wpadki tylko jak mocno śpimy- to po co wstawać jak można pod siebie? :twisted: a mamuśka zmieni zaraz podkładzik. Qpale eleganckie jak kabelki - dłuuuugie i też już trafiają w większości tam gdzie trzeba. Uwielbiamy surowego kurczaczka, lepszy niż wołowinka, jakieś RC baby czy gerberki pfuj no jak już nic innego nie dadzą. Z miseczki nie pijemy mleczka bo łapkami się nie da a pycholki jeszcze nie mają ochoty jak wygodniej smoczkiem z którego się leje ani ssać nie trzeba :D po co się męczyć? Zdjęcia będą jak Junior łaskawie nam zrobi. :lol:


No to wszystkiego najlepszego Wypierdki :wink: Coby z Was piękne i duże kociaki wyrosły i żebyście w swoim kocim życiu trafiły na samych pozytywnie zakręconych ludzi :balony: :torte: :balony:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Śro kwi 22, 2009 18:41

mar_tika pisze:

Idźcie do weta..Nawet jeżeli Koszi jest w ciązy to sa to początki i strylizacja kompletnie nie wplynie na jej stan zdrowia,My w tym tygodniu wystarylizowałyśmy dwie koteczki cięzarne.Kotki są cale i zdrowe



Byłyśmy :)
Mała ogólnie super- waży już prawie 2,5 (startowałyśmy od 2,2). Uszka ok.
Co do sterylki- moi Weci są przeciwko sterylizacji przed 1 rujką. Kwestia prawidłowego rozwoju kotki.
Na razie zakładmy, że Mała nie jest w ciąży. Akurat wtedy mnie nie było przez 3 dni w domu, więc do końca nie wiem jak się zachowywała. Na Zobaczymy na początku maja :) Jeśli już, to wtedy zdecydujemy co dalej. Jakkoliwek będzie, to damy radę :)
Mała jest cudowna i kochana :)

blekitna

 
Posty: 149
Od: Nie kwi 19, 2009 8:26

Post » Śro kwi 22, 2009 20:20

P.S. Zdjęcie Małej
Obrazek

:)

blekitna

 
Posty: 149
Od: Nie kwi 19, 2009 8:26

Post » Śro kwi 22, 2009 23:03

Na kociarni w miarę spokojnie, Gacek z Nietoperkiem szaleją za pięciu, apetyt im dopisuje, reszta też w miarę ładnie je. Sisi i Frania widać, że ciężko zniosły sterylkę :( ale Siska zabrała się do jedzonka , Frania jeszcze nie za bardzo :( ale biedne widać, że jeszcze cierpią :( za to Kondziu po kastracji w jak najpepszej formie wcina, aż miło. Niesety Felix dalej wycofany i tylko delikatnie podjada suche, za to Miecio już w lepszej formie je i dziś nawet pozwiedzał sobie kociarnię :)

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 22, 2009 23:54

Dorota Wojciechowska pisze:
bardzo prosimy wszystkich nas czytajacych, pomagajacych, wspierających itd o pomoc troszkę się wstydzę prosić ale to przecież nie dla mnie ....Jaka może być pomoc - postaram się tak w skrócie napisać:
1. bazarki wszelkiego typu jak najbardziej wskazane,
2. żwirek,
3. jedzonko dla kociastych,
4. domki tymczasowe - bardzo bardzo potrzebne


5. datki finansowe - rozliczenie zawsze na 1 -stronie wątku, kto chce może odwiedzić naszą kociarnię aby uwiarygodnić nasze działania
6. ogłoszenia
7. inne pomysły

Powiem tak gdybyśmy miały na to wszystko to pewnie nie musiałaybyśmy prosić o pomoc, ale niestety jka na tą chwilę cały czas mało wszystkiego, a może nie mało tylko niestety kociaków potrzebujących pomocy zamiast ubywać to przybywa
I tak sobie głupio myślę, że pewnie nas sporo osób podczytuje ,ale się nie ujawnia (kiedyś tak samo miałam) więc mam prośbę nie trzeba wiele ... aby pomóc tylko trochę wysiłku i odwagi


Oj tak prosimy dobre duszyczki o wsparcie dla kociów Obrazek

a co mi tam zacytuję Dorotkę bo to mądra kobieta jest :lol:
i czekamy na pomysły i jakąś burzę mózgów :wink: a ty wszyscy zamilkli :wink: i nie wiem co myśleć... :wink: nie macie żadnego pomysła czy cóś... :wink:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 23, 2009 10:37

terenia1 pisze:
Dorota Wojciechowska pisze:
bardzo prosimy wszystkich nas czytajacych, pomagajacych, wspierających itd o pomoc troszkę się wstydzę prosić ale to przecież nie dla mnie ....Jaka może być pomoc - postaram się tak w skrócie napisać:
1. bazarki wszelkiego typu jak najbardziej wskazane,
2. żwirek,
3. jedzonko dla kociastych,
4. domki tymczasowe - bardzo bardzo potrzebne


5. datki finansowe - rozliczenie zawsze na 1 -stronie wątku, kto chce może odwiedzić naszą kociarnię aby uwiarygodnić nasze działania
6. ogłoszenia
7. inne pomysły

Powiem tak gdybyśmy miały na to wszystko to pewnie nie musiałaybyśmy prosić o pomoc, ale niestety jka na tą chwilę cały czas mało wszystkiego, a może nie mało tylko niestety kociaków potrzebujących pomocy zamiast ubywać to przybywa
I tak sobie głupio myślę, że pewnie nas sporo osób podczytuje ,ale się nie ujawnia (kiedyś tak samo miałam) więc mam prośbę nie trzeba wiele ... aby pomóc tylko trochę wysiłku i odwagi


Oj tak prosimy dobre duszyczki o wsparcie dla kociów Obrazek

a co mi tam zacytuję Dorotkę bo to mądra kobieta jest :lol:
i czekamy na pomysły i jakąś burzę mózgów :wink: a ty wszyscy zamilkli :wink: i nie wiem co myśleć... :wink: nie macie żadnego pomysła czy cóś... :wink:


Wiem, że działacie jako Samozwańcy i zapewne nie jest to jakieś stowarzyszenie czy coś w tym stylu (sorry mało się na tym znam, ale własnie jakieś tam stowarzyszenie całkiem innego profilu zkaładamy i sporo papierów i roboty z tym). Myślałyście kiedyś o współdziałaniu z jakąś fundacja lub założeniu własnej?
Już wyjaśniam o co chodzi. Zwykle fundacja posiada status Organizacji Pożytku Publicznego. Darowizny na rzecz Fundacji podlegają odliczeniom podatkowym, mozna tez chyba dać 1% podatku. Nie wiem jak to praktycznie wygląda - pewnie jak to zwykle, że Ci co nie mają za wiele (materialnie), a mają wieleki serca pomagają najwięcej. Ale może znalazło by się więcej sponsorów. Sporo jest kotków potrzebujących pomocy... Tylko rzucam takie hasło, bo nie wiem jak wygląda sytuacja. Pewnie macie lepsze rozeznanie.
A jakoś Nikt mi nie chce podać konta, więc jak tak dale pójdzie to podskoczę do Kociarni w przyszłym tygodniu (raczej pod koniec, bo okazało się, że mam wtedy jechać na Śląsk) z jakimś papu :)

blekitna

 
Posty: 149
Od: Nie kwi 19, 2009 8:26

Post » Czw kwi 23, 2009 12:46

:D
Obrazek

Nesca38

 
Posty: 730
Od: Sob lis 01, 2008 20:27
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 23, 2009 13:18

Gapcia-Malwinka już w nowym Domku Stałym :D
Obrazek
troszkę nie ufna i chowa się ale to przecież nowe otoczenie i musi
poznać wszystko ''po swojemu".
Nowi Duzi bardzo zadowoleni :D i od dzisiaj to jest Milenka :D
Obrazek
urzekła Ich swoimi białymi wąsikami :D
Domek fajny i bardzo odpowiedzialny za zwierze które biorą.
Zapraszają na wizyty po adopcyjne kiedy tylko nam pasuje :roll:
Myślę że będzie dodrze :D
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 23, 2009 15:25

Kropeczka13 pisze:Gapcia-Malwinka już w nowym Domku Stałym :D
Obrazek
troszkę nie ufna i chowa się ale to przecież nowe otoczenie i musi
poznać wszystko ''po swojemu".
Nowi Duzi bardzo zadowoleni :D i od dzisiaj to jest Milenka :D
Obrazek
urzekła Ich swoimi białymi wąsikami :D
Domek fajny i bardzo odpowiedzialny za zwierze które biorą.
Zapraszają na wizyty po adopcyjne kiedy tylko nam pasuje :roll:
Myślę że będzie dodrze :D


Czyli akcja pod kryptonimem "Tereska"przebiegła oki :D Ale sie cieszę :wink:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw kwi 23, 2009 15:53

Akcja "Tereska"zakończona na plus :D a Tereska pojedzie po niedzieli
(już bez szwów) do Mani jako drugi kot w Domku :D

Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 23, 2009 15:55

Żlobek u majencji :D

""Nowa figura geometryczna""
Obrazek
fotoMajencja
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka, sebans i 45 gości