PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 03, 2013 9:14 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Niestety kotek nie przeżył dzisiejszej nocy ;(
Po piątkowym kryzysie i sobotniej poprawie stanu zdrowia mimo wszystko nie udało się jej ;( Była wspaniałym kotem i taką zapamiętam ją na zawsze a na razie wciąż wylewam za nią morze łez ;(

Dziękuję Wam drodzy forumowicze za ogromną chęć pomocy. Jednocześnie chciałbym zwrócić uwagę administracji forum na problem nowych użytkowników. Osoba, która szuka szybkiej pomocy i dopiero co zarejestruje się na forum, nie może wysłać prywatnej wiadomości, maila ani nawet napisać posta bez akceptacji moderatora, co dodatkowo opóźnia komunikację. Dobrze byłoby znieść któreś z tych ograniczeń, żeby w przyszłości nie doszło do sytuacji, w której liczyć się będzie każda sekunda a przez pewne ograniczenia ucierpi na tym niewinne zwierzę.

slave99

 
Posty: 6
Od: Sob lut 02, 2013 18:59

Post » Nie lut 03, 2013 9:35 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Szkoda :cry:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lut 03, 2013 9:36 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

slave99 pisze:Niestety kotek nie przeżył dzisiejszej nocy ;(
Po piątkowym kryzysie i sobotniej poprawie stanu zdrowia mimo wszystko nie udało się jej ;( Była wspaniałym kotem i taką zapamiętam ją na zawsze a na razie wciąż wylewam za nią morze łez ;(

Dziękuję Wam drodzy forumowicze za ogromną chęć pomocy. Jednocześnie chciałbym zwrócić uwagę administracji forum na problem nowych użytkowników. Osoba, która szuka szybkiej pomocy i dopiero co zarejestruje się na forum, nie może wysłać prywatnej wiadomości, maila ani nawet napisać posta bez akceptacji moderatora, co dodatkowo opóźnia komunikację. Dobrze byłoby znieść któreś z tych ograniczeń, żeby w przyszłości nie doszło do sytuacji, w której liczyć się będzie każda sekunda a przez pewne ograniczenia ucierpi na tym niewinne zwierzę.


bardzo mi przykro :cry: trzymaj się jakoś ...

Wiem, że to nie najlepszy moment ale może i inne życie jest zagrożone. Skąd kotka trafiła do Ciebie?

a co do drugiej części posta to masz rację, zwłaszcza, że ci co są tu dłużej to w wielu przypadkach bez forum wiedzą gdzie szukać pomocy a nowi właśnie po to tu przychodzą

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 03, 2013 10:06 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Slave99, bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojej kotki [*] :( .
Akceptowałam Twoje posty wieczorem. Niekiedy włączam się akcji i pośredniczę w kontakcie, ale wczoraj pracowałam i ograniczałam czynności moderatorskie do minimum. Jednak szukanie pomocy w sobotni wieczór jest utrudnione, ponieważ wielu ludzi ten czas często spędza poza forum. Szkoda też, że nie zasugerowano Ci szukania surowicy zaraz po postawieniu diagnozy - im szybciej się ją poda tym większa szansa na uratowanie kota. Nie wiem, czy w tych okolicznościach utrudnienia w kontakcie na forum zaważyły na życiu Twojej kotki :( .
Bardzo Ci współczuję i rozumiem Twoją frustrację. Ograniczenia dla nowych użytkowników są spowodowane inwazją spamerów oraz próbami wejścia osób niepożądanych. Jednak rzeczywiście w sytuacjach nagłych działają na niekorzyść osoby szukającej informacji.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie lut 03, 2013 10:32 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Adoptowałem kota z jednej z krakowskich fundacji, został znaleziony jako bezdomny. Niestety nie zdążono go zaszczepić zanim pojawiła się choroba :( Był fantastyczny - od razu zadomowił się u mnie, był bardzo energiczny, towarzyski, uwielbiał bawić się i przychodził do mnie spać w nocy. Brakuje mi go i trudno będzie mi znaleźć innego kociaka, który choć trochę zastąpi mi dotychczasowego.

Chorobę zdiagnozowano w czwartek a na temat z surowicą natrafiłem dopiero w sobotę, kiedy kot niestety nie miał już siły, żeby chociaż podnieść się z miejsca :( Oczywiście był pod stałą opieką weterynarza, otrzymywał płyny i leki.

Nie mam żadnych pretensji ani żalu o forum. Widzę, że naprawdę można liczyć na Waszą pomoc w każdej sytuacji i jestem wdzięczny za to. Moje uwagi dotyczyły sytuacji, która może zdarzyć się u innej osoby w przyszłości. Ja również jestem moderatorem na pewnym forum i rozumiem temat spamu, ale i tak uważam, że jedno z tych zabezpieczeń powinno zostać zniesione a zamiast niego można wprowadzić coś innego, aby tylko nie utrudniać kontaktu z użytkownikami.

slave99

 
Posty: 6
Od: Sob lut 02, 2013 18:59

Post » Nie lut 03, 2013 10:44 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

slave99 pisze:Adoptowałem kota z jednej z krakowskich fundacji, został znaleziony jako bezdomny. Niestety nie zdążono go zaszczepić zanim pojawiła się choroba :( Był fantastyczny - od razu zadomowił się u mnie, był bardzo energiczny, towarzyski, uwielbiał bawić się i przychodził do mnie spać w nocy. Brakuje mi go i trudno będzie mi znaleźć innego kociaka, który choć trochę zastąpi mi dotychczasowego.

Chorobę zdiagnozowano w czwartek a na temat z surowicą natrafiłem dopiero w sobotę, kiedy kot niestety nie miał już siły, żeby chociaż podnieść się z miejsca :( Oczywiście był pod stałą opieką weterynarza, otrzymywał płyny i leki.

Nie mam żadnych pretensji ani żalu o forum. Widzę, że naprawdę można liczyć na Waszą pomoc w każdej sytuacji i jestem wdzięczny za to. Moje uwagi dotyczyły sytuacji, która może zdarzyć się u innej osoby w przyszłości. Ja również jestem moderatorem na pewnym forum i rozumiem temat spamu, ale i tak uważam, że jedno z tych zabezpieczeń powinno zostać zniesione a zamiast niego można wprowadzić coś innego, aby tylko nie utrudniać kontaktu z użytkownikami.


wydali chorego kota? a w ogóle przeszedł kwarantannę u nich? trochę to wszystko dziwne ...
Przede wszystkim daj im znać, proszę, że kot odszedł na pp, nie wiadomo czy miał tam styczność z innymi, może na miejscu skąd został wzięty zostały jeszcze jakieś koty którym trzeba pomóc

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 03, 2013 10:45 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Skontaktuj się koniecznie z tą fundacją!
Rodzeństwo kota oraz koty, które przebywały razem z nim mogą być zagrożone!

I pamiętaj, że jeżeli chcesz w najbliższej przyszłości adoptować kota, to musisz odkazić dokładnie całe mieszkanie, wyrzucić posłanka, na których spała kotka. Wirus PP utrzymuje się w środowisku do 6 miesięcy. Nowe zwierzę MUSI być po DWÓCH szczepieniach (kocięta szczepi się dwukrotnie w odstępie 1 miesiąca)

BTW co to za fundacja,która wydaje nieszczepione koty :evil: Mam tu pewne przypuszczenia
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lut 03, 2013 11:13 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Posłanka można wyrzucić, ale wcześniej trzeba zalać je chlorem albo można je spalić. To się tyczy nie tylko posłanek. Wyrzucając cokolwiek co miało styczność z chorym kotem na śmietnik naraża się koty wolnożyjące na zarażenie się tym paskudztwem.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lut 03, 2013 11:25 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Racja!
Spalić najlepiej.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lut 03, 2013 11:59 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Spokojnie, wszystkim się zająłem, poinformowałem także o chorobie zaraz po wystąpieniu objawów osoby, od których adoptowałem kota. Problemem było to, że kot miał wcześniej problemy z przewodem pokarmowym, otrzymywał antybiotyki i dlatego nie mógł zostać zaszczepiony.

slave99

 
Posty: 6
Od: Sob lut 02, 2013 18:59

Post » Nie lut 03, 2013 12:09 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Łączę się w bólu. Sama straciłam ostatnio kotkę - odeszła na FIP, ciężko się pozbierać. Trzeba to wszystko wypłakać, choćby ludzie mówili nie wiem co.

justynka

 
Posty: 15
Od: Sob paź 20, 2012 1:14

Post » Nie lut 03, 2013 12:12 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

slave99 pisze:Spokojnie, wszystkim się zająłem, poinformowałem także o chorobie zaraz po wystąpieniu objawów osoby, od których adoptowałem kota. Problemem było to, że kot miał wcześniej problemy z przewodem pokarmowym, otrzymywał antybiotyki i dlatego nie mógł zostać zaszczepiony.

Sorry, ale moim zdaniem ta fundacja postąpiła nie fair.
Nie wydaje się ani kota niezaszczepionego ani chorego.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lut 03, 2013 12:14 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Nie wiem jak brzmiała Twoja umowa adopcyjna, ale chyba w większości jest zapis, żeby w przypadku poważnej choroby (oraz zaginięcia bądź śmierci zwierzęcia) kontaktować się z osobą wyadoptowującą. Zawsze gdy wydaję jakiegoś kota podkreślam to bardzo, bo z powodu większego doświadczenia mam spore szanse pomóc - choćby tylko doradzając czego szukać lub gdzie się udać. Jak nie wiem, obdzwaniam resztę i już wiem. To przyspiesza nadejście pomocy weterynaryjnej dla kota/zdobycie leków. Na forum wiele osób nie wchodzi na ten wątek jeśli nie ma żadnego doświadczenia z tą chorobą, a wiele z osób mających je bywa w weekendy offline.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 03, 2013 12:29 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Otrzymałem niezbędną pomoc i porady co należy zrobić w sytuacji wystąpienia tej choroby. Naprawdę nie mam żalu ani pretensji do nikogo. Być może dzięki mojej adopcji udało się zapobiec kontaktowi chorego zwierzęcia z innymi i dzięki temu inny kot będzie mógł żyć. Niestety czasami tak się dzieje, że jesteśmy bezradni w niektórych przypadkach i trzeba się z tym pogodzić, choć w moim przypadku jest to bardzo trudne.

slave99

 
Posty: 6
Od: Sob lut 02, 2013 18:59

Post » Nie lut 03, 2013 12:42 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Strasznie mi przykro że kolejnemu kotu się nie udało wygrać z tą chorobą paskudną :(

miszelina pisze:Sorry, ale moim zdaniem ta fundacja postąpiła nie fair.
Nie wydaje się ani kota niezaszczepionego ani chorego.


Wiesz, różnie bywa.
Nie wiem co to za fundacja, nie wiem jakie ma warunki, ile kotów pod opieką, w jakim są stanie.
Ale czasem lepiej wydać kociaka szybko do domu budzącego zaufanie że dobrze się maluchem zajmie niż trzymać go w klatce i/lub w dużym skupisku kotów, niektórych nie do końca zdrowych zapewne - do czasu aż zupełnie wyzdrowieje i będzie można go zaszczepić.
Teoria teorią ale praktyka czasem wymusza inne rozwiązania.

Zdarzało mi się pośredniczyć w adopcjach z azylu niedoleczonych kotów i wcale nie uważam tego za błąd - w domu, pod indywidualną opieką, takie koty wracały do zdrowia błyskawicznie.

Wszystko zależy od okoliczności.

Blue

 
Posty: 23904
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 77 gości