felisaquatica pisze:YennaM pisze:gdzies proces wychowawczy nawala
padaja autorytety
szkola, nauczyciel - zero autorytetu; kosciol - to samo; kryzys rodziny; kult pieniadza plus wszechobecna zgoda na przemoc wobec dzieci i innych ludzi
i idzie jak upadajace klocki domina - z pokolenia na pokolenie
otóż to... czas to zatrzymać, jeśli można, i dopóki można...
i zobacz:
zakładam, że tacy ludzie, jak my (pozwolę sobie napisać "my", skoro też tu jestem) zgromadzeni na tym forum i nie tylko zresztą, wychowamy kolejne pokolenia w poszanowaniu życia zwierząt, ludzi, w poszanowaniu Natury jako takiej i generalnie na tzw. dobrych ludzi. To, że pyskujemy, gorączkujemy się, to przecież nie oznacza, że na pewno pójdziemy z siekierą na samosąd na byle podpuchę, tylko fakt, że puszczają nam nerwy ze strachu przed tym, co się dzieje na świecie, z ludźmi, z dziećmi...
ja rozumiem, ze kazdemu normalnemu czlowiekowi noz sie otworzy w kieszeni, gdy obejrzy ten filmik. O ile w ogole da rade go obejrzec.
Ale czasem w imie wyzszego celu trzeba powsciagnac zle emocje.
Zeby nie bylo - mi sie tez te zle emocje wlaczyly i to naprawde w duzych ilosciach.
I tez z przerazeniem patrzylam na wlasne koty i kociaki.
I myslicie, ze nie boje sie jeszcze bardziej o kociaki, ktore za jakis czas bede wydawac z domu?
No pewnie, ze sie boje.
Przeciez moje koty to moi wielcy przyjaciele. A ich dzieciaki to tez moje dzieciaki.
Tyle, ze nie posciagajac zlych emocji niczego dobrego sie nie uczyni a zostanie sie zakwalifikowanym, jak ktos wyzej bardzo madrze napisal, do grupy fanatycznych oszolomow zafiksowanych tylko na wlasnym celu i nie szanujacych kazdego zycia, ale jedynie zycie kota.
Ja to tak widze.
Oczywiscie - nie musicie sie zgadzac.
To wolny kraj, kazdy se moze miec inne poglady.