Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
nelka83 pisze:Witajcie!
Mam do Was pytanie odnośnie testó: czy ok. 10 tyg brzdąca (tymczas) można przetestować czy raczej ze wzgledu na wiek test nie wyjdzie miarodajnie i nie ma to sensu?
Mam też roczną, nie testowaną rezydentkę. Na razie mała jest odizolowana od rezydentki.
Kasia91 pisze:Dziewczyny bardzo mi przykro z powodu Waszych pociech ;( Niech spoczywaja w pokoju [*]
BOZENAZWISNIEWA trzymam kciuki za Twoja Kornelcie i mam nadzieje, ze sie jej polepszyA co sie z nia dzieje?
BOZENAZWISNIEWA pisze:Kornelka ma niewydolnosc watroby i nerek...Nie chce znowu jesc interstinala,chudnie,żółknie.Jest nieobsługiwalna ,strasznie drapie ,gryzie,niestety ostatnio trzeba jej leki podawac na siłęAle nadal biega i ładnie zjada mięso ,suche,więc na razie idziemy do przodu
fiona.22 pisze:Poradźcie co robić![]()
Mój białaczkowy Kleksio się pochorował.
Od trzech tyg jest problem z jedzeniem, generalnie jadł ale mało. Od 4 dni nie chce wcale jeść i jest karmiony ze strzykawki (w ciągu tych 4 dni jeden raz samodzielnie zjadł z miski)
Niestety jest anemia HGB 4,8 g/dl, HCT 14,5%, WBC 31,1 tys/ul, reszta wyników morfologii i biochemii bez zmian (w rozmazie bardzo duża ilość LYM)
Od 4 dni nie było kupy za to był zwymiotowany dość duży kłak.
Poza tym wymiotów nie ma.
Kleks dostaje antybiotyk i lakcid.
Na anemię: żelazo z wit C, spirulinę, do jedzenia zmiksowaną wątróbkę i conwalescensa
Na odporność beta glukan, lisine (nie dawno skończył kuracje Virbagenem)
Dodatkowo dostaje wlewy podskórne NaCl, kompleks witamin w zastrzykach i bezopet na kłaki.
Generalnie jest słaby, ciągle śpi (czuje się jak typowy anemiczny kot), wstaje tylko do kuwety. Wykazuje zainteresowanie zabawkami, ale nie próbuje się bawić a tylko wodzi oczami i nastawia wąsy.
Mamy na jutro zamówioną krew do transfuzji ale jest duże ryzyko, że nie uda się ponieważ naczynia krwionośne są bardzo słabe.
Wszystko zaczęło się od zapalenia pęcherza, potem przyplątał się katar a teraz anemia.
Co jeszcze można zrobić ? co podać ? Jak najszybciej podnieść hemoglobinę ?
Czy teraz największym problemem są leukocyty, anemia czy brak kupy ?
Czy kotom podaje się jakieś środki poślizgowe do pupy kiedy istnieje podejrzenie, że się zatkały. (Coś mniej stresującego niż lewatywa)
fiona.22 pisze:Kleksio poddał się.
Siadło krążenie, ciśnienie było bardzo niskie.
On już dłużej nie chciał, żalił się, płakał...
Odszedł o 8.45
Bardzo dziękuje wszystkim zaangażowanym w walkę o Kleksika za wszelką pomoc.
Powiem Wam tylko jedno...Kleks chciał być rysiem i mieszkać w lesie.
Może ktoś z nas jeszcze kiedyś go spotka...
fur pisze:Obawiam się ze przyplątała nam sie panleukopenia...a raczej przywlokłam sama do domu w postaci 5 małych 2 tyg kociąt, które ktoś wyrzucił w kartonie w te urocza pogodę jakiś czas temu. Z 5 kociaków został jeden, reszta odeszła nagle. Dzień po tym jak małe koty przyniosłam, zjawił się kilkutygodniowy kociak...sam przyszedł i wlazl do domu wiec co robić, zostal ehh
Duzy kociak od rana dzisiaj wymioty, odwodniony, apatyczny...mały kociak narazie bez objawów ale podejrzany.
Co najgorsze to przed chwila Pasztecia moja FelVkowa tez zaczęła wymiotować i jest jakaś apatyczna...wet jutro o 9 rano dopiero.
Czy jeśli faktycznie Pasztet zaraziła się Panleukopenia...to jakie są szanse na wygrzebanie się z tego świństwa w przypadku białaczkowca?
lidka02 pisze:Nie możemy zostawić kociaka bez pomocy bierzemy do domu nie chcemy wyrządzić rezydentowi krzywdy , ale nie raz on może za to zapłacić ....Za to że jego opiekun ma wrażliwe serce i myśli może będzie dobrze ....ja też tak mam wciąż biore do domu nowe i czekam 10 dni to noce nieprzespane i nerwy ..Bo w tych dniach może się ujawnić jakieś choróbstwona razie nic nie przywlekłam .....Miałam już pp chorowały mi 4 koty lżej jeden strasznie ledwie z tego wyszedł , ciągłe kroplówki a on krew z pysia i odbytu straszny widok ale dał rade wszystkie koty wyszły mi z pp.Wtedy powiedziałam zero nowych ale słowa nie dotrzymałam mam wciąż nowe itd , a mam 5 swoich białaczkowych i wciąż o nie się boję ....I mówie żadnego nowego ale na jak długo jak stanie nam na drodze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nyoe i 91 gości