który nygus
sika na klawiaturrrę






podobno wszystko będzie w porządku
jeżeli nie włączy się mokrego
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ruru pisze:O ja cię
który nygus
sika na klawiaturrrę :twisted:![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
podobno wszystko będzie w porządku
jeżeli nie włączy się mokrego
varulv pisze:W ksiazce "Chats with cats" Celia Haddon pisze, ze powierzchnie zasikane poza porzadnym wymyciem [tak, zeby nie doszlo do efektu "przesikiwania sie nawzajem" ani do rozpoznawania miejsca jako do sikania....] warto po 24-48 godzinach potraktowac Feliwayem lub "zapachem" z kocich policzkow... by zdobyc troche tego zapachu z kocich policzkow, nalezy poglaskac kota po policzkach jakims materialem -- gdy kot jest w dobrym nastroju -- i tym materialem przejechac po wczesniej zasikanej ale juz wymytej powierzchni... Zalozenie jest, ze w ten sposob da sie choc troche feromonow z kocich policzkow przeniesc, a kot nie sika tam gdzie ociera pyszczek...
Jak Wam sie ten pomysl podoba?![]()
Olu, lap kazdego z kotow, doprowadzaj do stanu najwyzszego rozmruczenia, zbieraj feromony na szmatke -- i wszystko zalatwione!
EDIT:juz chyba pozno i zjadam koncowki
Patsy pisze:varulv pisze:W ksiazce "Chats with cats" Celia Haddon pisze, ze powierzchnie zasikane poza porzadnym wymyciem [tak, zeby nie doszlo do efektu "przesikiwania sie nawzajem" ani do rozpoznawania miejsca jako do sikania....] warto po 24-48 godzinach potraktowac Feliwayem lub "zapachem" z kocich policzkow... by zdobyc troche tego zapachu z kocich policzkow, nalezy poglaskac kota po policzkach jakims materialem -- gdy kot jest w dobrym nastroju -- i tym materialem przejechac po wczesniej zasikanej ale juz wymytej powierzchni... Zalozenie jest, ze w ten sposob da sie choc troche feromonow z kocich policzkow przeniesc, a kot nie sika tam gdzie ociera pyszczek...
Jak Wam sie ten pomysl podoba?![]()
Olu, lap kazdego z kotow, doprowadzaj do stanu najwyzszego rozmruczenia, zbieraj feromony na szmatke -- i wszystko zalatwione!
EDIT:juz chyba pozno i zjadam koncowki
pomysł genialny
Ale ja bym to uprościła - rozmruczeć kota i bezpośrednio nim pocierać powierzchnię
kciuki za Allankowe odjajczanie
Ja-Ba pisze:podpisami wyrażamy uznanie dla autora tekstu, dla tekstu i dla idei... mając chyba jednocześnie nadzieje na to, że im więcej znanych i podziwianych osób otwarcie zadeklaruje swój bardzo pozytywny stosunek do zwierząt, tym większa szansa że tzw. masy spojrzą na nie nieco przychylniejszym okiem.
ania-h pisze:Na kiedy przełożyłaś drylowanie kotka?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, Google [Bot], squid i 182 gości