Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 07, 2008 18:11

Jana pisze:Wiem. I faktycznie - czuję się trochę jakbym własne dziecko oddała :oops:

Do śmiechu przekleję z wątku moich rezydentów:
Jana pisze:Przed chwilą jeden z moich tymczasów pojechał do nowego domu.
A oto moja wymiana sms-ów z wetką na kilka godzin przed spotkaniem z nowym opiekunem:

Czy może mi pani podać nazwę tego pasożyta, którego mają moje koty? Spisuję umowę adopcyjną, a nie pamiętam.

Glista Z***ej?

Nie, tego jak świerzb, którego Kouru wynalazł.

Chelietiella. Przepraszam, totalnie mi wyleciało :wink:



Z***a to moje nazwisko :twisted: Po pierwszym sms-ie od wetki umarłam ze śmiechu :smiech3:
:ryk:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 07, 2008 18:12

No cóż, glisty moich kotów maja już swoją sławę w lecznicy :twisted: Zwłaszcza po tym, jak Szczurek miał endoskopię, a dopiero parę dni potem rzygnął żywymi i spasionymi :twisted: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto paź 07, 2008 18:14

ale jaka piękna nazwa tych robali:) umarłam Jana naprawde :ryk:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 07, 2008 18:36

Jana pisze:Cyprys pojechał... Na drogę dostał ukochaną myszkę (genowefa - tę dużą, futrzastą), taką, co trzeba złapać w zęby i wiać warcząc, żeby inny kot nie zabrał :wink:


Rozczuliłam się, bo u mnie te myszki już po kątach leżą i nikt się nimi nie interesuje :twisted:

Jana, przytulam...
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro paź 08, 2008 10:02

Dziś znowu nie udało się złapać chorej kotki :(
Kolejna próba w sobotę.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro paź 08, 2008 10:09

O kurcze, Jana, masz własny szczep:))))
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro paź 08, 2008 10:32

Satoru pisze:O kurcze, Jana, masz własny szczep:))))


Hodowlę chyba. Ale czy zarejestrowaną? :wink:

Radośniej się robi, choć smutno, czytając dobre wieści.

Cieszę się z nowego domku Cyprysa. Musiała być to wielka miłość, skoro domek przyjechał aż z tak daleka. Mój Piekarz trafił aż do Iławy. Domek też po niego przyjechał... Bo to miał być być Ten, Żaden Inny. Niektóre domki tak mają.

Bałam się potwornie (odległość), a domek co tydzien przysyła mms ze zdjeciem kocurka (kocurek pojechał w styczniu). Pani telefonuje i opowiada, jak strasznie go kocha i w ogóle.

Musi być dobrze :)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro paź 08, 2008 10:41

Agalenora pisze:
Satoru pisze:O kurcze, Jana, masz własny szczep:))))


Hodowlę chyba. Ale czy zarejestrowaną? :wink:

Wykastrować i po sprawie :twisted:

Agalenora pisze: Cieszę się z nowego domku Cyprysa. Musiała być to wielka miłość, skoro domek przyjechał aż z tak daleka. Mój Piekarz trafił aż do Iławy. Domek też po niego przyjechał... Bo to miał być być Ten, Żaden Inny. Niektóre domki tak mają.

A my też po Antka jechaliśmy sami do Łodzi, jako zupełnie nowi forumowicze, się tak pochwalę :mrgreen: I do tego wiedzieliśmy, że Antek sika po kątach 8)
Za to zamiast dać dziewczynom jakąś kasę, bo przecież Antek miał badania krwi, moczu, był leczony - to my daliśmy pudełko czekoladek... Do tej pory mi głupio, jak o tym pomyślę :oops:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 08, 2008 10:51

galla pisze:
Agalenora pisze:
Satoru pisze:O kurcze, Jana, masz własny szczep:))))


Hodowlę chyba. Ale czy zarejestrowaną? :wink:

Wykastrować i po sprawie :twisted:



Ale Janę czy glisty?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro paź 08, 2008 11:04

Satoru pisze:
galla pisze:
Agalenora pisze:
Satoru pisze:O kurcze, Jana, masz własny szczep:))))


Hodowlę chyba. Ale czy zarejestrowaną? :wink:

Wykastrować i po sprawie :twisted:



Ale Janę czy glisty?

:lol: :lol: :lol:
To co se hoduje ofcors :wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 08, 2008 11:44

galla pisze:Za to zamiast dać dziewczynom jakąś kasę, bo przecież Antek miał badania krwi, moczu, był leczony - to my daliśmy pudełko czekoladek... Do tej pory mi głupio, jak o tym pomyślę :oops:


Też dobre były :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 08, 2008 11:51

Satoru pisze:
galla pisze:
Agalenora pisze:
Satoru pisze:O kurcze, Jana, masz własny szczep:))))


Hodowlę chyba. Ale czy zarejestrowaną? :wink:

Wykastrować i po sprawie :twisted:



Ale Janę czy glisty?


glisty chyba wyjdą taniej :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro paź 08, 2008 12:34

Maryla pisze:glisty chyba wyjdą taniej :roll:

Oj nie wiem, nie wiem, zależy ile ich jest :lol:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 08, 2008 17:10

w temacie glist i kupek melduję, że paryskie dziecko, które dostałam od Jany, czyli Nikicia po zjedzeniu tej puszki http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... szki/93011 kupka dalej niż widzi a widzi daleko.

Miały być piwniczne a są eksklusiv i byle czego nie jedzą. Kurde ostatni raz daję się skusić na te holistyczne dziadostwa i wracam do filetów.

Dziewczynki pozdrawiają :)
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 08, 2008 20:26

iceangel pisze:w temacie glist i kupek melduję, że paryskie dziecko, które dostałam od Jany, czyli Nikicia po zjedzeniu tej puszki http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... szki/93011 kupka dalej niż widzi a widzi daleko.

Miały być piwniczne a są eksklusiv i byle czego nie jedzą. Kurde ostatni raz daję się skusić na te holistyczne dziadostwa i wracam do filetów.

Dziewczynki pozdrawiają :)


jak Ty im bataty dajesz to czego sie spodziewasz? 8O
nienawykłe moze
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1438 gości