Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wicherek pisze:Jak się czyta te wypowiedzi szefa Puław czy drobiarzy to ręce opadają. Drobiarze twierdzą, że to dzikie ptaki. To czemu spada ilość zachorowań. koty nadal są wypuszczane do ogródków, na balkony i co nie zarażają się, nagle przestały? A mięso drobiowe jest bezpieczne bo nie je się surowego. Szef Puław nie rozumie czy udaje. A lobby drobiarskie czemu boi się badan niezależnych skoro to nie drób jest przyczyną.
zapietanaguzik pisze:wicherek pisze:Jak się czyta te wypowiedzi szefa Puław czy drobiarzy to ręce opadają. Drobiarze twierdzą, że to dzikie ptaki. To czemu spada ilość zachorowań. koty nadal są wypuszczane do ogródków, na balkony i co nie zarażają się, nagle przestały? A mięso drobiowe jest bezpieczne bo nie je się surowego. Szef Puław nie rozumie czy udaje. A lobby drobiarskie czemu boi się badan niezależnych skoro to nie drób jest przyczyną.
Dokładnie. Im bardziej zaprzeczają, tym większe mam wrażenie, że wiedzą, że to drób.
mziel52 pisze:zapietanaguzik pisze:wicherek pisze:Jak się czyta te wypowiedzi szefa Puław czy drobiarzy to ręce opadają. Drobiarze twierdzą, że to dzikie ptaki. To czemu spada ilość zachorowań. koty nadal są wypuszczane do ogródków, na balkony i co nie zarażają się, nagle przestały? A mięso drobiowe jest bezpieczne bo nie je się surowego. Szef Puław nie rozumie czy udaje. A lobby drobiarskie czemu boi się badan niezależnych skoro to nie drób jest przyczyną.
Dokładnie. Im bardziej zaprzeczają, tym większe mam wrażenie, że wiedzą, że to drób.
Lobby zmięknie, jak wzorem Azji, zaczną chorować pracownicy ferm, przetwórni i sklepów.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości