Tymczasy i bezdomne.Prosimy o pomoc, potrzebna karma

Kochani. Napisze i tu, dla spokojności

Kolejna ogromna prośba. Pilnie potrzebny dom tymczasowy, pomoc dla trójki ok. 4 miesięcznych burych kociaków, trochę płochliwych. Maluchy niestety są mocno chore, wymagają leczenia, mają koci katar, a dwójka ma na pewno również kaliciwirozę. Bardzo potrzebują pomocy, ciepłego kąta, leczenia, dobrej karmy - nie jestem wstanie im tego teraz zapewnić. Bardzo proszę może Ktoś?

Anna Rylska pisze:Kochani. Napisze i tu, dla spokojności
Kolejna ogromna prośba. Pilnie potrzebny dom tymczasowy, pomoc dla trójki ok. 4 miesięcznych burych kociaków, trochę płochliwych. Maluchy niestety są mocno chore, wymagają leczenia, mają koci katar, a dwójka ma na pewno również kaliciwirozę. Bardzo potrzebują pomocy, ciepłego kąta, leczenia, dobrej karmy - nie jestem wstanie im tego teraz zapewnić. Bardzo proszę może Ktoś?

Serdecznie zapraszamy na bazarki:
- viewtopic.php?f=20&t=158199 - Ubrania projektantów. M.Hasiak, RISK, Yulija,
- viewtopic.php?f=20&t=158564 - Sukienka Ashley Brooke, marynarka Esprit, Desigual

Pomoc bardzo potrzebna :!:

Udało mi się w zeszłym tygodniu zrobić 3 budki. 1 duża podwójna na nóżkach, piękna i dwie jedyneczki.
Obie 1-neczki pojechały na cmentarz brwinowski, to nadal mało ale naprawdę się staram ( brakuje tam jeszcze 6-7 budek po dokładnym rekonesansie). Podwójna budka jest dla grodziskich kociaków ( te potrzebują jeszcze 2 budki, mogą być podwójne).

przypomnę

Anna Rylska pisze:Kochani. Napisze i tu, dla spokojności
Kolejna ogromna prośba. Pilnie potrzebny dom tymczasowy, pomoc dla trójki ok. 4 miesięcznych burych kociaków, trochę płochliwych. Maluchy niestety są mocno chore, wymagają leczenia, mają koci katar, a dwójka ma na pewno również kaliciwirozę. Bardzo potrzebują pomocy, ciepłego kąta, leczenia, dobrej karmy - nie jestem wstanie im tego teraz zapewnić. Bardzo proszę może Ktoś?

Anna Rylska pisze:Udało mi się w zeszłym tygodniu zrobić 3 budki. 1 duża podwójna na nóżkach, piękna i dwie jedyneczki.
Obie 1-neczki pojechały na cmentarz brwinowski, to nadal mało ale naprawdę się staram

Aniu, jesteś niesamowita! :1luvu:

[quote="Anna Rylska"]Udało mi się w zeszłym tygodniu zrobić 3 budki. 1 duża podwójna na nóżkach, piękna i dwie jedyneczki.
Obie 1-neczki pojechały na cmentarz brwinowski, to nadal mało ale naprawdę się staram ( brakuje tam jeszcze 6-7 budek po dokładnym rekonesansie). Podwójna budka jest dla grodziskich kociaków ( te potrzebują jeszcze 2 budki, mogą być podwójne).

Fantastycznie! Aniu, bardzo się cieszę z takiej wiadomości

- zooplus w drodze.

Paczka z Zooplusa powinna dotrzeć dziś, to samo co w ubiegłym miesiącu.

Dziękujemy serdecznie!

Przeraża mnie już sama myśl o zimie, poprzednie były takie ciężkie, tyle kotów do wykarmienia na ulicy, nie nadaję się do karmienia bezdomniaczków, nie nadaję. Do cmentarniaczków jeżdzę od ponad 2 lat i każdy wyjazd nadal odchorowuję, czasem mniej czasem bardziej, bywa i tak, że w nocy potem spać wcale nie mogę. Nie wiem czy to się kiedyś zmieni, czy przywyknę do karmienia, zostawiania potem kotów ( dlatego m.in tak bardzo bardzo mało pisze o bezdomniaczkach, moich-grodziskich i brwinowskich-cmentarniaczkach). Nie umiem się tym dzielić, bo to nadal smutne jest, to ich życie.

Rok był naprawdę bardzo pracowity, choć jeszcze się nie skończył i mam nadzieję, że los odpuści na chwilę i nie szykuje dla mnie wielu zwierzaków do "zaopiekowania".

Zapraszam serdecznie na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=158708
bo cały czas bardzo potrzebna jest karma dla ulicznych kociaków, dużo karmy. Koty po prostu ją pochłaniają, a jeszcze mrozów przecież nie ma. Potrzebne są nadal materiały na budki, tymczasy potrzebują leczenia i jedzonka.

Serdecznie zapraszam na bazarek Ani, z którego dochód zostanie przeznaczony na koty będące pod opieką Ani viewtopic.php?f=20&t=158739

Aniu, zamówiłam 4 gotowe budki, zapłacone, powinny dojechac w przyszłym tygodniu, firma z Warszawy.
Daj znac jak dotrą.

Bardzo bardzo gorąco dziękujemy :1luvu:

Świata nie widać dziś wcale, niech szybko mija to szaleństwo

U nas wczoraj ktoś podrzucił, wyrzucił młodą ok. 6-8 miesięczną zakatarzoną burą koteczkę, bardzo drobną, można powiedzieć nawet chudą, zabiedzoną. Siedziała pod kontenerem chyba całą noc. Serce mi pękało na jej widok, dziś ją zabrałam, w sumie bez żadnych problemów. Strasznie wymarzła, cała się trzęsła, teraz już lepiej ale na razie tylko śpi i śpi pod polarem.
Tu to chyba już tak tradycja, to wyrzucanie kociaków w okresie grudzień -luty. Kolejny rok kiedy w chłody wywala się zwierzaki.
Malutką sunię, ponad 10-letnią starowinkę również porzucono, błąka się po mieście już jakiś czas, straż nie może jej zabrać bo miejsca nie ma :cry:

Nie wiem jak ona daje sobie radę :cry:

Biedna sunia :cry:

Zapraszam serdecznie na nasz bazarek viewtopic.php?f=20&t=158877&p=10302311#p10302311

Młode burasiątko ma zapalenie oskrzeli i 1 nadżerkę na jezyczku, początki kaliciwirozy

Kochan,i może ktoś ma lysine do oddania? środki wzmacniające, może podkłady, karmę w musie, pasztecikach ?

ametyst55 pisze:Biedna sunia

Sunia została złapana w nocy, w zamieci, była zaczipowana. Okazało się, że sunia ma 14 lat, zaginęła w zeszłego sylwestra, była zgłaszana ale bez zdjęć. Starsza Pani była bardzo wzruszona, zaskoczona. Sunia na widok Państwa straciła 10 lat, tak się cieszyła. Nie wiadomo co się z nią działo przez ten rok.
To powrót roku!

Czipujmy zwierzęta.

Tymczasy i bezdomne.Prosimy o pomoc, potrzebna karma

Kto przegląda forum