Dzwoniłam bo chcę się w końcu włąćzyć w kocią obsługę - kuwety nie, spoko

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
smarti pisze:Gibutkowa pisze:U mnie też ja jestem "ta zła" co daje leki i obcina pazury, a TŻ jest ten fajny co daje żarło, przysmaki i się bawi. No ale Duśka i tak przy nim nie chce jeść, mamunia musi zawsze podać jedzonko na stół i pogłaskać, to wtedy jaśnie pani raczy poudawać że je
a jak sobie Gibutku radzisz z sufletami jajecznymi których nie ma![]()
Jus87 pisze:
A mój TŻ biega z Guciem po pokoju i łapią komary![]()
tzn Gucio patrzy na sufit, TŻ łapie, a Gucio zjada
![]()
smarti pisze:świeżego tuńczyka??
Marzenia11 pisze:A moje stado gdy poluje to ja w popłochu sprawdzam co stoi na drodze i próbuje zdążyć zanim zwalą..
Marzenia11 pisze:Wpadam z kafffką nr 1![]()
siedzę i udaję, że czytam miau i że nic mnie nie obchodzą kocie zabawy i roznoszenie mieszkania po ktorym, zazwyczaj (oby i dziś) były gremialne odwiedziny w kuwetach - no więc siedzę i czekam na qoo..sioo.. i te pe..
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, kasiek1510 i 217 gości