W naszym DT też pełno. Wcześniej pisałam o dwóch maluchach, które miały dołączyć do mojej małej kociej rodzinki. No i faktycznie dołączyli. Także obecnie koteczka Szprotka wychowuje czterogłową czeredę: Pulpeta, Kazia, Kluskę i Kruszynkę. Oto rodzina i mamusia:

Do tego w poniedziałek przyszła do nas Bromba - siostra odłowionego kilka tygodni temu Sylwusia. Bromba ciągle czkała na zwolnienie się miejsca w DT no i się doczekała. To urocza miziasta i kochana trzymiesięczna kicia. Nie dolega jej wiele, ale ma strasznego świerzba, z którym obecnie walczymy. Jest szansa, że pójdzie do jednego domku z Sylwusiem - swoim braciszkiem

:
Z kolei wzoraj przyjęłam do siebie Lucka i Lusię. To dwa maluchy z działek. Ich mamusia urodziła aż SIEDEM kociaków. Pani karmicielce udało się znaleźć domki dla pięciu malców i mamusi, w te dwa bąbelki zostały. Ponieważ Lucek zaczął pokichiwać - trafił do nas do ciepłego mieszkania. Szkodniki rozrabiają ile wlezie:

Przed godziną przyjechała do mnie jeszcze Wensday - też 7-tygodniówka, wychudzona, bardzo zarobaczona, z powikłaniami neurologicznymi (mam nadzieję, że na tle robaczycowym, a nie wrodzonym). Kicia, mimo kłopotów z chodzeniem, jest wesoła, ma apetyt i ewidentnie chce żyć. Będziemy walczyć...:

Te maluchy potrzebują pomocy. Dlatego zapraszam na nasz koci bazarek z książkami i płytami. Każdy grosik się przyda...