Morelka. Z Kluskiem w nowym domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 16, 2008 10:19

Przed chwilą zadzwoniła do mnie wetka.

Morelka nie ma rzepek 8O To jakaś wada genetyczna. Rokowania... nie ma, wetka nie spotkała się jeszcze z czymś takim, dopiero będzie szukać informacji, chce się też skonsultować z ortopedą.

Ale w miarę jak Morelka będzie rosła może mieć coraz większe problemy z chodzeniem. Może w ogóle nie móc chodzić.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sie 16, 2008 10:22

a moze jeszzce sie wykształca, czy nie ma szans nao to?
Morelciu bądz zdrowa.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob sie 16, 2008 10:26

[...]
Ostatnio edytowano Nie sty 08, 2012 2:12 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Sob sie 16, 2008 10:28

Ona cały czas "biega", chociaż nie tak szybko jak kociaki zazwyczaj. Jednak chodzi sztywno i kuleje trochę. Myślałam, że to po urazie... Uraz był, bolesność w dolnym odcinku kręgosłupa jest, ale ten dziwny chód i siadanie wynikają z nieprawidłowej budowy stawów kolanowych. Brakuje w nich ważnych kości :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sie 16, 2008 10:32

[...]
Ostatnio edytowano Czw sty 05, 2012 21:15 przez sanna-ho, łącznie edytowano 2 razy

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Sob sie 16, 2008 10:32

O matko!!! 8O :cry: Jezu..i co teraz?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob sie 16, 2008 10:40

Nie mam zielonego pojęcia...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sie 16, 2008 10:52

No to rzecywiscie ogromne wyzwanie. Oby znalazl sie ktos, kto bedzie mogl cos sensownego powiedziec.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 16, 2008 11:12

No nieźle...
Nie myślałam, że moja `klątwa` co do losu spełni sie w ten sposób... należy uważać, co się pisze/mówi... :?

Trzymam kciuki.
Rany, jak dobrze, że ją znaleźliście...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 16, 2008 11:14

Współczesna medycyna czyni cuda. Może będzie możliwość wstawienia implantu czy coś takiego. Trzymam kciuki, aby udało się znaleźć najlepsze rozwiązanie z możliwych!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob sie 16, 2008 11:44

trzeba ją skonsultować ze specjalistą.

jeśli teraz daje sobie radę to jak dorośnie też powinno być ok - powinna chodzić. Tylko trzeba będzie bardzo wagi pilnować, aby nie przytyla.
Moja Stokrocia ma wade stawu kolanowego w tylnej nóżce i ładnie chodzi
tylko waga jak na dorosłego mco mikra (3,8 kg), ale bardzo uważam zeby nie przybrała.
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 16, 2008 11:58

Będziemy konsultować u dr Sterny. Za 3 tygodnie kolejne rtg.

Problem polega na tym, że im Morelka będzie większa i cięższa, tym gorzej. Ona nie ma rzepek w obu tylnych łapach - gdyby to była jedna, to pół biedy. Już teraz widać, że chodzenie sprawia jej trudność i dyskomfort. Potem może boleć, może być niemożliwe.

Ja cichutko liczę na jakieś totalne zaćmienie wzroku radiologa, który zdjęcia oglądał :oops:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sie 16, 2008 12:15

Mieliśmy do czynienia chyba z podobną kotką:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58 ... sc&start=0
Myśleliśmy, że to może efekt wypadku, że da się to zoperować. Jak się okazało, w obu tylnych łapach nie wykształciły się stawy (nie pamiętam niestety, które). Kotka porusza się w dziwny sposób - tylne łapki ciągnie za sobą, odpycha się od ziemi czubkami palców.

Kotka od ponad roku mieszka u moich znajomych. Mimo niepełnosprawności radzi sobie rewelacyjnie. Bez problemu potrafi wskoczyć na stół, na szafkę, chodzi po schodach, goni się z pozostałymi kotami.

ewaf

 
Posty: 383
Od: Wto sty 06, 2004 19:04

Post » Sob sie 16, 2008 12:47

o kurcze :cry:
ogromne kciuki za wizytę u ortopedy - może będzie umiał coś doradzić
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Sob sie 16, 2008 13:04

Ojejku :( Ale trzeba być dobrej myśli, mocne kciuki dla Morelki :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 795 gości