Bardzo się ciesze ze kicę udalo sie uratowac i ze odzyskala sprawnosc:) moge wiedziec czy ona miala jakas operacje na miednice ?
Bo meczy mnei sytuacja sprzed 13-14 lat kiedy moja kotka wrocila do domu powlaczac nogami tylnymi i robiac bezwiednie kupki pod siebie...
zawiezlismy ja do weta ale on stwierdzil ze kotka ma przetracony kregoslup, nerwy uszkodzone, ze nie ma szans na wyleczenie i ja uspal:( bylam wtedy w 5 klasie podstawowki, bylam za mala zeby szukac innego weta i zeby nie wierzyc temu. a po historii Czarnulki zaczynam sie zastanawiac czy MIka naprawde nie miala szans? czy moze jednak tak jak Czarnulka miala szanse aby wrocic do zdrowia?? a on ja tak latwo uspal:((((
a ja mam straszne wyrzuty sumienia ze nie pomoglam jedynemu kotowi ktorego kochalam ponad zycie
