Dziczka po wypadku. Pusia w domu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 16, 2007 13:59

:D
Kciuków nie puszczam :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 16, 2007 15:13

Bardzo mocno :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18765
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lis 16, 2007 18:34

Bardzo, bardzo mocne ....

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Wto lis 20, 2007 22:59

Pusia pojechała dziś do domu. Na razie tymczasowego, zobaczymy co dalej...

A oto pierwsza wiadomość:
Pusia już w swoim nowym domku. Z tego, co wiem po otwarciu kontenerka wyskoczyła z niego i ulokowała się na śpiworze na dnie szafy.
Zobaczymy jak będzie dalej ;)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lis 20, 2007 23:19

Oby szafę zmieniła na kanapę :ok:
Nie śmiem nawet marzyć, żeby z czasem kanapę zmieniła na kolanka człowiecze, ale za to też potrzymam :ok: :wink:

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 20, 2007 23:30

Pusiaku,
szafa ciepła i bezpieczna, ale czasem warto z niej wyjść.


Kciuki mocno zaciśnięte - żeby się jakoś zaaklimatyzowała, jadła, kuwetkowała :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 21, 2007 9:33

Nie macie pojęcia jak bardzo się denerwuję i jak bardzo czekam na jakieś wiadomości...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 21, 2007 14:40

Zaglądam i zaglądam i ciągle nic.
Żadnych wieści.
Buu :(
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 22, 2007 16:35 Pusia

Oto wieści z DT:

Pusia na początku zamieniła szafę na przestrzeń pod wanną. Tam spędziła całą dobę. W nocy załatwiła się ładnie do kuwetki, skubnęła też co nieco jedzonka. Rano wannę zamieniła na kącik przy kaloryferze.
Gadać jeszcze nie chce, na kolana myślę, że trzeba będzie jeszcze poczekać, ale ma jednego Dużego tylko dla siebie... i całe mieszkanko (bez innych futrzastych) :lol:
Foty będą, jak troszkę się zaaklimatyzuje.
pozdrawiam :)
norka
Obrazek Zapraszamy na naszego Facebook'a Obrazek

norka13

 
Posty: 341
Od: Czw lis 08, 2007 14:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 22, 2007 16:39 Re: Pusia

norka13 pisze:Oto wieści z DT:

Pusia na początku zamieniła szafę na przestrzeń pod wanną. Tam spędziła całą dobę. W nocy załatwiła się ładnie do kuwetki, skubnęła też co nieco jedzonka. Rano wannę zamieniła na kącik przy kaloryferze.
Gadać jeszcze nie chce, na kolana myślę, że trzeba będzie jeszcze poczekać, ale ma jednego Dużego tylko dla siebie... i całe mieszkanko (bez innych futrzastych) :lol:
Foty będą, jak troszkę się zaaklimatyzuje.


Aniu, to Ty? :D

Tak bardzo się cieszę, że Pusia ma ciepłe miejsce... :D :D :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lis 22, 2007 16:43

O jak super :)
Pozdrawiamy DT :)
Glaski dla kici, na razie mogą być symboliczne.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw lis 22, 2007 17:39 Re: Pusia

Jana pisze:Aniu, to Ty? :D

Tak bardzo się cieszę, że Pusia ma ciepłe miejsce... :D :D :D


Tak, to ja.
Ja także się cieszę :lol:
Zostałam zobligowana do doniesienia, że Pusia zwiedza już cały dom - zmieniła pokój rezydowania (kanapowiec z niej na razie umiarkowany :wink: ).
Chwilowo pogardziła przekąską z surowego kurczaczka i witaminek (ale stawiam na to,że pokazuje, że żadnego człowieka do opieki nie potrzebuje). Charrakterna kobietka :mrgreen:
pozdrawiam :)
norka
Obrazek Zapraszamy na naszego Facebook'a Obrazek

norka13

 
Posty: 341
Od: Czw lis 08, 2007 14:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2007 9:59

Widziałam się z panią wet wczoraj, przelotem. Pytała o Pusię, opowiedziałam wieści z DT, dr Adzie zabłysły oczy i skomentowała "z tej Pusi to jeszcze będzie bardzo fajny kot" :D :D :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 23, 2007 11:12

Pusiu, Pusiu kochana, zwiedzaj domek, oglądaj i się przekonuj :wink:

Norka po prostu... :1luvu: :king:

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2007 13:13

galla pisze:Norka po prostu... :1luvu: :king:

Ja to nic, to nowy DT :lol:
Wieści frontowe:
Kurczaczek zniknął (niezależna kobieta co prawda jeść facetowi z ręki nie będzie, ale zostawić taki przysmaczek w misce to byłaby głupota :wink: ), a w nocy odbywało się "robrowanie" po całym domu.
Dzisiaj Pusia zajęła miejscóweczkę na parapecie nad kaloryferem, ale... i tu uwaga!!! przy kanapie na której niecały metr od niej siedział Duży... Pusia niewzruszona (w końcu jak kot jest za firanką, to przecież nikt go nie widzi :wink:).

Duży zauroczony (oj, coś czuję, że zakocha się w kobiecie... :lol: ) pobiegł dzisiaj kupić jej myszkę do zabawy.
pozdrawiam :)
norka
Obrazek Zapraszamy na naszego Facebook'a Obrazek

norka13

 
Posty: 341
Od: Czw lis 08, 2007 14:09
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości