annskr pisze:Puss, takie przypadki zdarzają się wszędzie, forumowe koty też uciekają i giną, domowe też.
Myślę, że ze wszystkich schronisk giną zwierzaki, tylko pewnie jakoś się to maskuje - np mówi, że wyadoptowany i nie ma sprawy.
A ile razy słysze o Medorze, słyszę dobre rzeczy, rozmowy z ich szefostwem też są konkretne i owocne.
Działają skutecznie, nie wydają zwierzaków nie sterylizowanych, zawsze można liczyć na ich pomoc, dotrzymują słowa.
To naprawdę dużo.
Natomiast masz rację, rozpoczęte wątki należy prowadzić - nie tylko podnosić, jakieś informacje powinny być, zakończenia też.
Rzucenie na forum hasla - pomoc potrzeba - i zostawienie tematu mnie też wnerwia.
Dodam, że nie byłam w schronisku / siedzibie Medora, natomiast jeśli proszę o pomoc telefonicznie, to albo konkretnie ustalamy formę tej pomocy, albo uczciwie mówią że nie mogą. Konkretnie, bez komentarzy i "dobrych" rad - które czasami słyszę z innych stron.
Proszę, nie osądzajcie w emocjach.