GARGAMEL-kotek domowy, APOLONIA WYBIERA WOLNOŚĆ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 22, 2006 10:00

Elżbieto, uratowałaś już mnóstwo kotków. Masz wielkie serce. :flowerkitty:

Fortunka przesyła milion baranków i całusków dla Ciebie i rezydentów

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 22, 2006 10:51

Kotek przeszedł niesamowitą metamorfozę 8O Teraz może być już tylko lepiej, tym bardziej,że jest w tak dobrych rękach :D
Obrazek moja Despinka

Psy mają właścicieli, koty-służących:)

BluGirl

 
Posty: 25
Od: Nie sty 15, 2006 13:18
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie sty 22, 2006 11:13

I jeszcze jedna fotka Gargamelka :
Obrazek

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Nie sty 22, 2006 11:39

A tu w całej okazałości :
Obrazek
Obrazek

Futerko jest zdrowe, przedłużone, puchate.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Nie sty 22, 2006 11:43

:ok: Super!
"Who Wants To Live Forever?"- QUEEN ("A Kind Of Magic"-1986)

"Spośród rzeczy przyjemnych te radują najbardziej,które się zdarzają najrzadziej"
Demokryt
* * * *

8738

 
Posty: 239
Od: Sob paź 29, 2005 21:41
Lokalizacja: Warszawa-Powiśle

Post » Nie sty 22, 2006 12:46

Gargamelek wygląda już na bardzo domowego kotka. I nabrał odpowiednich zwyczajów: posiłki na tacy, elegancka zastawa stołowa... :wink: :D

Nieustanne :ok:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11097
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Nie sty 22, 2006 13:09

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Nie sty 22, 2006 13:52

Elżbieta P. pisze:Co znaczy jeden uratowany kociak w obliczu tysięcy tych, które tej zimy nie przeżyją?


W takich momentach zwatpienia mowie sobie - z punktu widzenia calej kociej populacji uratowanie jednego zycia nic nie znaczy ale z punktu widzenia tego wlasnie kota znaczy wszystko, znaczy zycie.

Staram sie w mojej okolicynajblizszej zrobic jak najwiecej, zeby zwierzki przetrwaly w dobrym zdrowiu. Ale wszystkich nie uratujemy, dlatego trzeba sie cieszyc kazdym uratowanym.

Zmiany sa ogromne, wierzylam, ze sie uda choc nie bylo to latwe.
A Gargamel sliczny:)))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 22, 2006 14:04

Gargamel jest cudny :D
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banerkalendarz.jpg" border="0"></a>
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banercieplo.gif" border="0"></a>

Aga 995

 
Posty: 2114
Od: Nie lip 03, 2005 23:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 23, 2006 0:25

Gargamelku jak Ty ładnie wyglądasz! :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 23, 2006 7:53

Gargamel, cos mi wygladasz na podstawionego :D , jaki piekny kot
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon sty 23, 2006 8:14

Elżbieto aleś go wychuchała cudny jest. A co do zbawienia świata od czegoś zawsze trzeba zacząć :roll: a Twój przykład może posłużyć za wzór innym :) i tak powstanie łańcuszek....
Obrazek Obrazek

maja23

 
Posty: 282
Od: Pon sty 09, 2006 20:01
Lokalizacja: Łomża

Post » Pon sty 23, 2006 8:57

Boże... jaka metamorfoza... 8O

Gratuluję :!: :!: Takie histrie to potrafią przywrócić wiarę w ludzi :D
A i Gargamel to szczęsiarz, że trafił na Takiego Człowieka :!:

Pozdrawiam i życzę powodzenia :) :ok:
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon sty 23, 2006 9:11

Gargamel jest mądrym kotkiem.
Odkrył, że parapet okienny jest ciepły od znajdującego sie pod nim grzejnika i nie stygnie tak szybko jak termofor w transporterku.
W dodatku z pozycji parapetu można oglądać ptaszki na pobliskim drzewie. Droga na parapet jest żmudna. Najpierw krzesło, potem biurko, drukarka, monitor, komoda (wszystko w górę) i potem już wystarczy zeskoczyć z komody na parapet.
Obrazek
Wczoraj już nie było zastrzyków. Dziś idziemy do pana doktora na kontrolną wizytę i kolejna porcje witamin.
Zajady w kącikach mordki - ciagle daja się we znaki - utrudniaja jedzenie.
Mimo to, kociak je.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Pon sty 23, 2006 9:33

wzruszajaca historia.
gratuluje serdecznie wygranej walki :kotek:

Westi

 
Posty: 1594
Od: Pon sty 16, 2006 23:30
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 289 gości