Salma i Floyd

[kalewala]

Marla, usuń dywanik - chociażby na balkon, niech jej się miejsce siusiania nie utrwala, ew. postaw w ich miejsce kuwetkę

[Marla]

Są wyniki. Salma ma piasek w moczu
Wetka kazała jej podawać RC Urinary. Jak zje opakowanie to mamy znowu łapać siuśki do badania. Jak to nie pomoże to dostanie jakąś pastę.
Echhh

[Marla]

Kilka fotek jak Floydzik zdobył szafki w kuchni

http://img517.imageshack.us/img517/2194/img02051pd.jpg
http://img517.imageshack.us/img517/8480/img02060eq.jpg
http://img59.imageshack.us/img59/1560/img02074qx.jpg
http://img53.imageshack.us/img53/3872/img02084am.jpg
http://img53.imageshack.us/img53/4063/img02099xe.jpg

[dzioby125]

Są wyniki. Salma ma piasek w moczu
Wetka kazała jej podawać RC Urinary.

Czyli kryształy i za wysokie ph moczu, tak?

Od RC Urinary na kryształy zdecydowanie lepszy, co udowodniły koty frumowe, jest Hill's s/d. Mój Mały po 2 miesiącach podawania RC Urinary miał gorsze wyniki niż przy zdiagnozowaniu choroby.

[galla]

hills s/d jest mocniejszy od urinary, więc powinien dać szybszy efekt.
Za to urinary ma mięsko w saszetkach - kawałki w sosie. Hills s/d ma niby takie kawałki w sosie, ale to jest bardziej miazga, więc jeśli kot woli kawałki, to można mu dawać saszetki urinary i suche s/d. A jeśli woli pasztecik, to święty spokój, bo s/d ma też puszki ze "zwykłym" pasztetem.
Po krótkim okresie czasu dawania karmy struwitowej jest już poprawa - kot więcej sika i przestaje posikiwać

[Marla]

Spróbuję może w takim razie Hillsa s/d skoro mówicie, że jest lepszy.
A co potem? Wetka mi powiedziała, że jeśli się jej poprawią wyniki to potem dobrze by było karmić ją specjalną karmą dla kastratów. Wiem, że RC ma taką w swojej ofercie, Hillsa nie widziałam ale może źle szukałam Po kastracji karmiłam Salmę Hillsem Indoor a potem przerzuciłam ją na light.

[dzioby125]

A co potem?

Też się nad tym swego czasu zastanawiałam, ale wygląda na to, że nie ma co sobie tym głowy zawracać, bo walka z krysztalami trwa średnio pół roku.
Hill's ma tylko karmę c/d - zapobiegającą nawrotm kryształów, ale to chyba nie taka jak RC dla kastratów, ja przynajmniej nie widziałam, ale nie widziałam również innego mokrego Hill'sa niż pasztet, którego moje nie chcą jeść.
galla - gdzie są rozmiażdżone kawalki Hill'sa w sosie?

[Marla]

Po konsultacji z wetką ostatecznie zamówiłam Hillsa s/d. Potem prawdopodobnie przejdziemy na c/d.
Dziękuję za rady dziewczyny

[Marla]

Troszkę zdjęć Salmeńki

http://img83.imageshack.us/img83/1097/img02297ux.jpg
http://img93.imageshack.us/img93/3048/img02303fo.jpg
http://img83.imageshack.us/img83/6181/img02344km.jpg
http://img93.imageshack.us/img93/1010/img02415fz.jpg
http://img83.imageshack.us/img83/1603/img02423pi.jpg

[galla]

galla - gdzie są rozmiażdżone kawalki Hill'sa w sosie?

Popatrzyłam sobie w krakvecie i animalii i wyszło mi, że te kawałki to c/d było, a nie s/d. Sprawdzę jeszcze jutro w lecznicy. Na szczęście c/d też zakwasza mocz
Co do karmy po pozbyciu się struwitów - można dawać Hillsa c/d, ale on też ma składnik zakwaszający mocz. Nie jest to już DL-metionina, ale jednak zakwasza. I ja bym na dłuższą metę uważała. Zwłaszcza, że praktycnzie wszystkie karmy dobrej jakości mają za zadanie utrzymywać pH moczu na odpowiednim poziomie.
Tak sobie myślę, że ja bym zrobiła tak - najpierw wyleczyć, potem dawać c/d, żeby podtrzymać efekt, a potem powoli przechodziłabym na normalną dobrą karmę, kontrolując mocz.

[kalewala]

Żadnych wiadomości .....

[Marla]

Miałam wakacje.

Salma nadal sika. Ja już nie mam siły. Zjadła opakowanie Hillsa s/d i nic. Teraz sika już wszędzie. Dzisiaj rano nalała na dywan w pokoju. W poniedziałek łapię siooo i znowu badamy.
Na razie koty przeszły na Hillsa c/d, ale chyba im nie smakuje bo po powrocie z pracy miski są pełne. Zjadają jak już naprawdę nic innego nie ma.

Nie wiem już co się dzieje z Salmą. Jak mnie nie było to podobno załatwiała się i na dywaniki i na swoje posłanie i co gorsza nie było to tylko siooo

[Marla]

Salma sika nadal.. Zastanawiam się czasem czy nie robi tego złośliwie.. Sika tylko wtedy kiedy ktoś jest w domu, nigdy wtedy kiedy jest sama.. i nie popuszcza tylko zwyczajnie leje a potem zakopuje dywan, kocyk kanapę.. gdzie popadnie..
Co więcej, nie zachowuje się jak kot któremu coś dolega - wręcz przeciwnie. Zrobiła się taka jak kiedyś, bardziej przytulasta, bardziej rozbrykana.. Gania za myszką, za Floydem , podgryza, atakuje z zaskoczenia, jakby nagle odżyła.. bo wcześniej była jakaś taka przygaszona przez kilka miesięcy.
Siooo będę łapała tak czy inaczej, bo jakoś się z tym ociągam ostatnio
A wogóle przez ostatnie kilka dni zauważyłam, że koty się jakoś zbliżyły do siebie. Wczoraj sobie na przykład siedziały razem na oknie jak dwie figurki i wyglądały. Zaobserwowałam też, że ostatnio często śpią wtulone w siebie, co do tej pory raczej rzadko się zdarzało

[dzioby125]

galla swojego Antka leczyła pół roku, nam leci już 4 miesiąc dlatego nie możesz się poddawać, karma w końcu zadziała, ale muszą ją jeść. Nie wiem czy dobrze zrobiłaś przechodząc na c/d Salmę musi bardzo boleć przy oddawaniu sioo skoro leje gdzie popadnie, to jest typowy objaw Jej choroby - zapytaj wetkę czy podawać no-spe, no-spa pomoże zrobić sioo bez bólu.
Współczuję tego sikania, u nas zdarzyło się to tylko raz Coltowi.
Trzymam kciuki za złapanie sioo i wyniki badań.

[Marla]

S/d jadły bez problemu, c/d jakoś im nie podchodziło na początku ale teraz zaczęły jeść. Ponieważ już kończą opakowanie to zamówię im spowrotem s/d.
Na pewno się nie poddamy