Misia Fiv+ZDROWE dzieci- białaczkowy kocurek z Mrzeżyna[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 17, 2016 18:36 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

Błękitek ma wyraz twarzy małego lewka :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon paź 17, 2016 20:15 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

Yhm.Taki mały Mustafa z Króla Lwa :D

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro paź 19, 2016 9:39 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

Mama kocia po szczepieniu prawie 2tyg,ale zaczęła kichać :strach:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro paź 19, 2016 9:41 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

Po szczepieniu spada odporność. Może pomyśl o czymś na podniesienie odporności :) Podobno tran jest tak samo dobry jak leki od weta.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro paź 19, 2016 10:06 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

Wiem,że spada. Tran mam,ale po tranie to jedynie kupa luźniejsza. Na kk napewno nie pomoże.
Potrzebna lizyna,albo beta glukan. A to właśnie już zjadły maluchy lecząc oczy :strach: .

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro paź 19, 2016 11:34 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

No nie wyrabiam nerwowo. Właściciele rasowych kotów to chyba najgłupsza grupa klientów jaka się trafia w zapytaniach o kocięta do adopcji :strach:
Akurat traf chciał ,że mam ostatnio kilka pięknych kociąt w typie rasy,albo PRAWIE jak rasowych :wink: I co ja się naodbieram zgłoszeń od półgłówów to moje. A przodują chyba właściciele rosyjskich niebieskich. To niestety ulubiona rasa cymbałów do mnie dzwoniących. Czy naprawdę hodowcy nie są w stanie choćby napomknąć o zabezpieczeniach balkonów,okien?! Na litość boską czy trzepanie kasy musi zamydlać trwale oczy na niebezpieczeństwa czyhające na małe kocięta ,które moga się zaklinować w uchylnych oknach?!
Co zadzwoni jakiś idiota,aktualnie z rana właściciel devon rexa świeżo nabytego, to moje nerwy są szarpane. Śmieje się w twarz,że nie otwiera okien i co ja chcę jak tylko uchylne ma .To przecież bezpieczne. Jak już nie wyrabiam i pytam czy mu nie przeszkadza ,do cholery,że kilkaset ,albo kilka tysięcy wypadnie na ulicę i ucieknie,jeśli wogóle przeżyje???- czuję jak dostaje kwadratowych oczu ze zdziwienia. Druga połowa owych właścicieli ma mnie za skrajną wariatkę.Przecież oni KUPILI W HODOWLI KOTA.I tam się nikt nie czepiał 8O 8O 8O

HODOWCY,BŁAGAM,CHOCIAŻ INFORMUJCIE O POTRZEBIE OSIATKOWAŃ BALKONÓW I OKIEN ,jeśli nie wymagacie niczego więcej.
Druga sprawa to to,że nie ma takiej kasy ,za którą bym oddała kota,co najmniej połowie z kretynów będących już włascicielami rasowych kotów,którzy uprzejmi byli do mnie zadzwonić :evil: :evil: :evil: .

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro paź 19, 2016 12:59 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

tabo10 pisze:Co zadzwoni jakiś idiota,aktualnie z rana właściciel devon rexa świeżo nabytego, to moje nerwy są szarpane. Śmieje się w twarz,że nie otwiera okien i co ja chcę jak tylko uchylne ma .To przecież bezpieczne. Jak już nie wyrabiam i pytam czy mu nie przeszkadza ,do cholery,że kilkaset ,albo kilka tysięcy wypadnie na ulicę i ucieknie,jeśli wogóle przeżyje???- czuję jak dostaje kwadratowych oczu ze zdziwienia. Druga połowa owych właścicieli ma mnie za skrajną wariatkę.Przecież oni KUPILI W HODOWLI KOTA.I tam się nikt nie czepiał 8O 8O 8O


Takich telefonów i maili ja mam setki od osób chcących kupić kociaka ;) Najlepiej by kociak był niekastrowany i bez umowy :roll:
Najlepiej bym nic nie wymagała od kupującego, absolutnie NIC.
I jeszcze najlepiej gdybym sprzedała kociaka za 50-70% ceny :lol:

Ja jestem z tych skrajnie czepialskich hodowców. U mnie trzeba przyjechać na wizytę i odpowiedzieć na minimum setkę pytań. Okna i balkony muszą być zabezpieczone zanim kociaka przywiozę do nowego domu. Kociak jest wykastrowany, a w dniu zakupu podpisana sześciostronnicowa umowa z aneksem 8)
Dlatego między innymi ja bujam się z blisko 10-miesięczną koteczką, której jeszcze nie sprzedałam - z powodu tych wszystkich idiotów, oszołomów i innych, którzy chcą kota bez żadnych zobowiązań.
Niestety mam świadomość, że większość z tych dzwoniących kupiła już sobie bez problemu kociaka w innych hodowlach SIA/OSH w Polsce.
Nawet jedna pani nie omieszkała wysłać mi SMSa chełpiąc się, że ma w końcu wymarzonego kotka i hodowca tegoż nie rzucał jej kłód pod nogi, jak to raczyłam robić ja :ryk:
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5603
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 19, 2016 13:27 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

Tabo, zobacz wątki, jakie regularnie pojawiają się na Miau: "Jestem dumną właścicielką maine coona czy innego arystokraty, ale karmię go puriną, a od święta rozpieszczam łyżeczką felixa". Jak wydasz kasę na zakup kota, to widać efekt, a na żarcie czy siatki szkoda pieniędzy i zachodu.

Arcana

 
Posty: 5728
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 19, 2016 14:35 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

Arcana pisze:Tabo, zobacz wątki, jakie regularnie pojawiają się na Miau: "Jestem dumną właścicielką maine coona czy innego arystokraty, ale karmię go puriną, a od święta rozpieszczam łyżeczką felixa". Jak wydasz kasę na zakup kota, to widać efekt, a na żarcie czy siatki szkoda pieniędzy i zachodu.


Oj tak! Tacy też do mnie regularnie dzwonią ;) Zdziwieni niezmiernie, że koty mają jeść mięso, a jeśli karmy gotowe, to tylko te z dobrym składem.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5603
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 20, 2016 9:47 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

milva b pisze:
Ja jestem z tych skrajnie czepialskich hodowców. U mnie trzeba przyjechać na wizytę i odpowiedzieć na minimum setkę pytań. Okna i balkony muszą być zabezpieczone zanim kociaka przywiozę do nowego domu.
[/quote]

W Tobie cała nadzieja :201494
Edukuj,upominaj kolegów-hodowców na wystawach proszę,by chociaż WSPOMINALI o zagrożeniach ,konieczności osiatkowań,niech nie sprzedają kociąt skrajnym tumanom :201429

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw paź 20, 2016 11:16 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

tabo10 pisze:
milva b pisze:
Ja jestem z tych skrajnie czepialskich hodowców. U mnie trzeba przyjechać na wizytę i odpowiedzieć na minimum setkę pytań. Okna i balkony muszą być zabezpieczone zanim kociaka przywiozę do nowego domu.


W Tobie cała nadzieja :201494
Edukuj,upominaj kolegów-hodowców na wystawach proszę,by chociaż WSPOMINALI o zagrożeniach ,konieczności osiatkowań,niech nie sprzedają kociąt skrajnym tumanom :201429


Obawiam się, że nie mam takich sił sprawczych by zmienić cokolwiek w podejściu do sprzedaży u innych hodowców.
Jednak wielu nadal za priorytet stawia sprzedaż jako taką, a nie dobro i szczęście zwierzęcia.
Szczególnie boli mnie, gdy ja próbuję edukować i jak najrozsądniej tłumaczyć, że kot nie może być jedynakiem, że większość kotów, a syjamy i orienty w szczególności, cierpi potem po cichu do końca swoich dni w więzieniu czterech ścian bez żadnego towarzysza swojego gatunku.
I co z tego, że ja się produkuję, skoro inny hodowca bez mrugnięcia okiem sprzeda takiej osobie kota na jedynaka.
Dokładnie tak samo jest z siatkowaniem balkonów, kastracją, wypuszczaniem kotów do niezabezpieczonego ogrodu itd. itd. itd......
Ja kota ludziom nie sprzedam, sprzeda kto inny.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5603
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 24, 2016 6:50 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

Ludzie to mają tupet :strach: 8O .Bezczelni.Wczoraj zadzwoniła baba,oczywiście TYLKO PO SYJAMA, i z mety zaczęła się wykłócać. Że ona to miała taką podobną do niego kotkę ,ale zginęła im (do wychodzący) i teraz to chce tego kota. Bo takie cudowne.Orienty mieszańce są wyjątkowo mądre itd. Jak zapytałam jak zabezpieczyła dom po stracie poprzedniego kota zdziwiła się. No wcale nie zabezpieczyła,przecież ma DOM to jak zabezpieczy?Żadne tam ogrodzenie zagięte pod kątem,żadna woliera,osiatkowania okien. Nic. Po prostu chce drugiego syjama. I dalej pyskować,dlaczego ja oddać nie chcę. I jakie to "Wy macie oczekiwania?". Ano takie mamy tłumaczę,żeby kot był bezpieczny i szczęśliwy.Na to babsko ,że nie będzie szczęśliwy jak będzie zamknięty. Na to ja,że owszem będzie bardziej szczęśliwy nawet zamknięty niż jej kotka,co zaginęła i np.padła gdzieś pod płotem przejechana przez samochód. Standardowo chamka nie doczekała końca mojej wypowiedzi i rzuciła słuchawką. I dobrze.
Nie rozumiem tylko jak można być takim bezmózgiem. Nie ma racji i jeszcze śmie się wykłócać. Przecież po takim zachowaniu,to już na 100% kota nie dostanie. Zero myślenia.

Ten syjam mnie wykończy przez tych swoich chętnych :twisted:
Na osłodę okazuje się,że jest najprawdopodobniej czekoladowym pointem :smokin: Cudnym. I nie ma zeza. Pytałam wetki,która mu cichutko szepnęła do uszka " nie masz zeza,to Twoja Pani ma zeza :twisted: " i wycałowała go wszędzie. A ja natychmiast miałam ochotę wycałować Ją :mrgreen: .
Stefcio,czyli jego brat z poprzedniego miotu tez miał tak osadzone oczki,jakby zezujące.

W piątek trzy kocięta zostały zaszczepione. Oby się nie posypały :201494 :201494 :201494 Czwarty ma coś z trzecią powieką i wg mnie zadrapanie na uchu,ale wg wetki może zmianę grzybiczą-"nie nadawał się klinicznie do szczepienia" wg Niej ,nie wiem czy nie obejdzie się bez okulisty.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon paź 24, 2016 9:40 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

Które jest niezaszczepione? Kciuki za zdrowie malców :ok:
Pytaj od razu, czy dzwoniący z Warszawy, bo dzwonią z całej Polski i kłótnia na całego. Bo przecież przyjadą, żeby zabrać kotka, a jakim prawem chcę włazić komuś do domu, a jaki problem z ogródkiem "czy ogródek zaatakuje kota?" itp. Ogłoszenia są na Warszawę, więc skierowane lokalnie, ale już zaczęłam dopisywać, że domy wyłącznie w Wawie. Najlepsza była mądrala, co się od Ciebie nauczyła 2 nazw karm, ale nawet nie sprawdziła, co za karmy, i mnie tłumaczyła, że karmi mokrym Purizonem :smiech3:
Rzecz w tym, że mądrzejsi to czytają ogłoszenie i najwyżej nie dzwonią, nie chcąc spełnić wymagań, a dzwonią tacy, co nie lubią czytać.

Arcana

 
Posty: 5728
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 24, 2016 9:46 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

Taaaa, albo baba co jest przejazdem i może wpaść TERAZ,bo przecież SPECJALNIE przyjeżdżać nie będzie 8O .
Tłumaczę,że teraz to ja w pracy jestem i nie prowadzę schroniska dostępnego dla odwiedzających 24h/dobę. Łaskawie przyznała,że rozumie.

A ta co się wyedukowała ode mnie dwóch nazw karm i to niedokladnie,przebiła wszystkich :mrgreen: Do tej pory karmiła karmą z Biedronki,jak mi się przyznała,z wygody.

Nie zaszczepiony mały bengal (nie ma zdjęć,bo wiecznie 3 powieka...).

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon paź 24, 2016 10:14 Re: JAK SYJAMSKIE i marmurki - kocięta od bezdomnych szukają

Jedna pani mi wyjaśniała, że przecież okna ma zabezpieczone. No jak to czym? Klamkami. Wszyscy mają internet, tylko jakoś wybiórczo z niego korzystają.
Na portalach dostaję regularnie zapytania o kotka jednym zdaniem. Odpisuje tez grzecznie jednym zdaniem "Czy Pani spełnia wymagania podane w ogłoszeniu?", na co już zwykle nie mam odpowiedzi.

Arcana

 
Posty: 5728
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 105 gości