[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 14, 2012 5:15 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

Weź KOTA

Jeśli los ci doskwiera boleśnie
i rozwściecza znajoma tępota,
to zrób to, co słyszałeś już wcześniej:
weź k o t a .

Jeśli wokół panoszą się wieprze
i rozrasta się zwykła hołota,
to zrób to, co dla ciebie najlepsze:
weź k o t a .

Jeśli kryzys ci zdrowie rujnuje,
lub zawiodła cię bliska istota,
to zrób to, co niewiele kosztuje:
weź k o t a .

Jeśli zbyt ci samotność dokuczy,
a twe serce w rozterkach się miota,
to znajdź coś, co ci miłość wymruczy
weź k o t a .

Franciszek J. Klimek

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 14, 2012 6:16 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

Uwielbiam ten wiersz. Wisi wydrukowany u mnie na info-tabliczce :lol:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Wto lut 14, 2012 17:19 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

Bura wczoraj wróciła na wolność.. Dzisiaj na obiedzie jej nie było, nie wiem, może było jeszcze za wcześnie, może się obraziła... Mam nadzieję, że czuje się lepiej i wróci :roll:
Wczoraj u weta była bardzo grzeczna, nie musieliśmy jej nawet 'ogłupiać'. Została nawodniona i zbadana po raz kolejny. Trzeba czekac.
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 14, 2012 18:56 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

BIERZMY Z NICH PRZYKŁAD :1luvu:
MOJE KOCHANE WALENTYNKI :1luvu:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Wto lut 14, 2012 19:28 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

Asiu, śliczne fotki. A tu moje Walentynki:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Wto lut 14, 2012 19:45 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

o jak słodko... :1luvu:
a nasze "walentynki" leżą każdy w innym kącie :mrgreen:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 14, 2012 20:11 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

Obrazek

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Śro lut 15, 2012 4:54 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

asika5 pisze:Obrazek


To już raczej na ŚWIATOWY DZIEŃ KOTA
17 lutego!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lut 15, 2012 15:52 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

To jest wątek kotów z Wólki Zaleskiej:
viewtopic.php?f=1&t=138694&start=210
Myślę, że już go znacie, ale tak na wszelki wypadek wkleiłam.

Dziś dostałam błagalne pw:

ewona1 pisze:Kasia, ratunku, państwo jadą do W-wy do szpitala, oboje, nie wiadomo na jak długo, koty z Wólki zostają same od przyszłego tygodnia, na podwórku, polowa pewnie nie przeżyje, bo tam jest koci katar, może któreś z DT Kotkowa się zlitują, chociaż część tych najslabszych... Ewa


A to z wątku:

Randa pisze:Po niedzieli (czyli po19 lutym) Pani Teresa i jej mąż jadą do Warszawy, Pan Stanisław do szpitala, pani Teresa też będzie starała sie położyć i zrobić swoje badania...Kury przeniesione do sołtysowej już docelowo, koty zostają same...to znaczy będzie przychodziła sołtysowa, pewnie dojedzie też pinokio, ale większość czasu będą same na podwórku...
W adopcjach kompletny zastój, nikt nie dzwoni, nikt nie pisze.
Może jakiś DT jeszcze by się znalazł?


Kotów na początku było 23. Dzięki pomocy wielu dobrych duszyczek część biedaków udało się wyadoptować, część znalazła DT. Ale zostało 11 kotów. Jak ci starsi państwo pojadą do szpitala, to koty domowe zostaną na podwórku :strach: :strach: :strach:

Dziewczyny i chłopaki, wiem że macie ogromne i gorące serca, kto mógłby przygarnąć na DT kota z Wólki?
To są kuwetkujące, domowe koty i kocurki, posterylizowane, odrobaczone, lgnące do człowieka. Jaki jest los domowych kotów wypuszczonych na wsi :strach: :strach: :strach:
Kto może dać domek kociej biedzie?


kontakt:
Randa nr tel. 500 308 722, mail: ada9101@wp.pl
pinokio_ tel: 605856594, nr gg:7163414, mail: jankowska.irena@wp.pl
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Śro lut 15, 2012 19:30 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

pinokio_ pisze:sluchajcie kochani!!!!!

prosze Was o porade, bo zupełnie nie wiem co mam robić. We wsi Czeremcha jest czlowiek, ktory ma 13 kotow i musi isc do szpitala, byc moze nawet na kilka miesiecy. Koty juz czasem ponoc zostawaly pod opieka kogos tam, ale tym razem gosc nie moze liczyc na pomoc i bedzie musial zostawic je zamkniete same w domu, albo wypuscic na ulice. Zglosil sie do naszego weta w Bielsku Podlaskim i prosi o pomoc. Wet mowi, ze facet jest jakis dziwny i juz mu kilka razy leczyl kilka kotow. Mowi, ze koty jakies zamorzone. Czlowiek ten ma jaks manie przesladowcza. Kiedys przyjechal do weta bosy.
Pomyslalam od razu, ze kto wie co tam u niego sie dzieje i co on wyprawia z tymi kotami? Ode mnie ta Czeremcha to chyba z 80 km. Co ja mam robić? Kotow szkoda. O facecie nic nie wiadomo. Zostawil tylko weterynarzowi swoj nr telefonu.
Czy i co mozna zrobic?

Przepraszam za ten post, ale normalnie zglupialam i strasznie sie zdenerwowalam. Prosze, doradzcie cos?


matko co się wyprawia :cry: jest może ktoś z tamtych okolic?

Poradżcie, co można podać kotu na nadżerki w jamie ustnej, czym smarować? Chodzi o moja Tikę nadal jest żle juz prawie tydzień nic nie je. Pewnie te nadżerki ja bolą :cry:

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Śro lut 15, 2012 21:47 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

Burej nie ma... :cry: Tęsknimy i martwimy się :(
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lut 15, 2012 21:49 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

Luspa pewnie focha walnęła wróci nie martw się :ok:

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Śro lut 15, 2012 22:05 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

asika5 pisze:...
Poradżcie, co można podać kotu na nadżerki w jamie ustnej, czym smarować? Chodzi o moja Tikę nadal jest żle juz prawie tydzień nic nie je. Pewnie te nadżerki ja bolą :cry:


Asiu ja smarowałam swoim kotkom sacholem stomatologicznym ale trochę on kosztuje. Musiałabym sprawdzić możliwe, że mam jeszcze końcówkę. Oczywiscie leki na wzmocnienie odporności dobrze jest podać - Kalciwiroza kocia to trochę tak jak nasza grypa- przeziębienie.

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lut 15, 2012 22:11 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

Tika jest pod stała opieka weta i bardzo troskliwego DS ale wiadomo dobre rady zawsze w cenie. Dziekuje Asiu jutro przekażę

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Śro lut 15, 2012 22:50 Re: [Białystok12] dostawy kotów się nie kończą :(

Czarnulka wybiera się w piątek do .... przedszkola :)
I marzy się jej wsparcie moralne..
Jania do szkoły - Janiu - znalazłaś towarzystwo?


Kto ma ochotę popracować nad młodzieżą? ( bardzo młodą młodzieżą - przedszkole i podstawówka)
Ja i Kassja niestety odpadamy - idziemy do Urzędu Miasta za spotkanie ws "Programu walki z bezdomnością..." :roll:
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 190 gości