Naprawiony Antoś i ferajna, kociaki z kk wyłapane, pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 08, 2011 15:30 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

No pewnie! Witamina D!Antoś dużo witaminek musi jeść! :1luvu:
Dobre rośnięcie wspomogą witaminki.Na pewno z kocurkiem będzie dobrze. :ok: :flowerkitty:
W razie gdyby były jakieś zmiany z małym,pisz. :kotek: :ok:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Czw gru 08, 2011 16:12 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Myślę, że powinien sam otwierać coraz bardziej, a na siłę nie ma co. teraz ma steryd czyli działanie przeciwzapalne, złamanie czy pęknięcie właściwie powinno się zrosnąc już u tak młodego kota, tymbardziej, że nie wiadomo, kiedy nastąpił uraz. Jeśli to złamanie to miejmy nadzieję, że bez przemieszczenia. Kciuki za kotka i mam wielką nadzieje, że wszystko jest na dobrej drodze :D :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 09, 2011 8:53 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Melduję się z rana, żeby Antosiowi powiedzieć "dzień dobry". :D

Wawe

 
Posty: 9489
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 09, 2011 8:57 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Jak dziś Bandziorro? :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt gru 09, 2011 13:11 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Właśnie?
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Pt gru 09, 2011 14:27 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Fanszeta?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt gru 09, 2011 14:49 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Zalogowałam się rano w pracy, a potem musiałam wyjść.
U Antosia troszkę lepiej, wczoraj szalał, biegał, atakował drapaczek i Felutka. Miał taką jazdę jak każdy zdrowy kot.
Ale pysio ciągle biedne, dolna szczęka b. opuchnięta (?), bo dolna warga wygląda jak za krótka.
Ciągle chciałby coś do jedzenia, jest stasznie namolny, popiskuje, łazi za człowiekiem, podkrada. Jak daje jeść innym kotom, to muszę go zamykać w łazience, bo odpycha je od misek, choć ma to samo, tylko drobniejsze. To pewnie po sterydach. Wczoraj wytrącił mi z ręki pełną miskę z rozrobionym jedzonkiem, bo nie mógł się doczekać :mrgreen: Banditas, Bandziorro :ryk:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 09, 2011 14:51 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Kochany szkrabek :love:
Możemy prosić o jakieś foteczki? :oops:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt gru 09, 2011 14:58 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Ok, mam już jedną fotkę, bo Niusiek tak ślicznie ułożył się u mnie na kolanach, że musiałam mieć to uwiecznione. A w weekend postaram się go ślicznie obfocić, bo to wstyd :oops: . Taki piękny kocio, a tak mało zdjęć :oops:
No ale czasu mi dużo zabiera, bo to wciąż głodne i wciąż pysio w czymś wypacia. Co wieczór po troszku wycinam mu sfilcowane brzusio, TŻ trzyma, a ja tnę. Nie chcę tego robić na siłę, tylko po kawałeczku, bo mnie znienawidzi i będzie na mój widok uciekał, gdzie pieprz rośnie.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 09, 2011 16:53 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Dobrze że już coś wiadomo, a więc to najprawdopodobniej złamanie/pęknięcie żuchwy było przyczyną kłopotów Antosia. Biedny malec :(
A zdjęcia obowiązkowo :ok:
Ostatnio edytowano Pt gru 09, 2011 17:14 przez miltonia, łącznie edytowano 1 raz

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 09, 2011 16:57 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Na foteczki czekamy, kciuki mocno trzymamy :ok:
I Rodzinkę Antosia ciepło pozdrawiamy :love:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt gru 09, 2011 19:27 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Podpisuję się pod tym. :)
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Pt gru 09, 2011 20:14 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Ja też, :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Pt gru 09, 2011 20:36 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

i ja również :ok: :ok:
zapraszam bardzo serdecznie do nas:):)

viewtopic.php?f=1&t=146525&p=9289253#p9289253

kasia04051987

 
Posty: 444
Od: Śro sie 31, 2011 20:44

Post » Pt gru 09, 2011 20:46 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

I ja też :ok: :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 655 gości