
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Usuwanie gniazd szerszeni lub os najlepiej pozostawić fachowcom. Straż pożarna nieodpłatnie usunie nam gniazdo z szerszeniami czy osami. Mają oni odpowiedni sprzęt ochronny, drabiny czy podnośniki. Gdyby jednak z jakichś powodów nie można było wezwać strażaków można próbować samemu. Jest to jednak bardzo niebezpieczne ! Należy koniecznie zabezpieczyć się przed ukąszeniami. Nawet kawałek skóry nie może pozostać odkryty. Pamiętajmy, że żądło szerszenia jest długie i może przebić bez problemu ubranie. Dlatego najlepiej ubrać kilka warstw, jakieś grube kurtki, spodnie. Na rękach obowiązkowo rękawiczki z grubej skóry. Na głowie koniecznie siatka pszczelarska i kapelusz. Można porozmawiać z jakimś pszczelarzem - oni mają doświadczenie. W sklepach jest dostępny specjalny spray na osy i szerszenie. Jest to dość duży pojemnik pod ciśnieniem z substancją trującą. Strumień gazu jest wyrzucany z dużą siłą tak aby można było opylić gniazdo z odległości nawet 3-4 metrów. Oprysk należy wykonać wieczorem, kiedy prawie wszystkie owady są w gnieździe. Opryskuje się to gniazdo przez kilka sekund po czym należy sie jak najszybciej oddalić. Trucizna działa na owady które zostały bezpośrednio spryskane jak również (nieco wolniej) poprzez kontakt owadów z opryskanym gniazdem. Nie wolno wdychać preparatu ! Koniecznie należy zapoznać się z instrukcją obsługi !
taizu pisze:To niewyjeżdżanie to tegoroczne polecenie komendanta głównego straży pozarnej:mrgreen:
Ja załatwiłam gaśnicą potężne gniazdo os w komposcie, bez problemów, ale na wszelki wypadek byłam opatulona ubraniem
Aha, skoro budka jest i tak nie do użycia, mozna zniszczyć ogniem - polać denaturatem i zapałką (ostroznie!)
U mnie gniazdo było takie wielkie i żywe (no i w mokrej próchnicy) że denaturat mi sie skończył, a osy nie, gaśnicą dobiłam nastepnego dnia. Fakt, owady zimują w glebie.
Prakseda pisze:Taizu, koty już nie bęa tam mieszkać, Buda jest jak sito, tylko do wyrzucenia.
Zofio, to naprawdę Ada?
Niestety nie widze możliwości oficjalnego załatwienia sprawy. Nie można upubliczniać byowania kotów na cmentarzu. Zarząd cmentarza, głownie w osobie probosza to wróg zwierząt. Pamietacie medialną aferę w sprawie trucia kotów i wnyków. Miał równiez miejsce przypadek zarekwirowania przez księdza klatki-łapki jednej karmicielce. De facto to była kradzież mienia prywatnego, sprawa oparła się o policję. Wiem, to od zródla, wiec żadne ploty.
Na tamtejsego proboszcza płyną skargi do kurii z róznych powodów (również ludzkich). Jest arogancki, cmentarz traktuje jak swoją własność.
Ja raczej nie wybiorę się tam w nocy na opryski, nawet gdybym miala takie przebranko jak Ada. Ekipa kilkuosobowa też nie da rady. Tam nie ma oświetlenia, wysokie drzewa dodatkowo zaciemniają.
po prostu egipskie ciemnośći. Tak myślę, że jak te szerszenie byłytam wiosną i latem, to może niedlugo pójda spać. I wtedy budę zniszczyć. (Nie wiem, czy mają zwyczaj wracać w te same miejsca każdego roku.) Może tylko powiesić kartki ostregawcze dla ludzi typu: Uwaga szerszenie!
Tylko co z kotami? Tam są inne budki i karmik w pobliżu. Nie dodzowniłam się do p. Marii, nie wiem, czy jakiś kot nie ucierpiał.
A zmieniając temat, dwie inne budki zajęte z kolei przez jeże. Te to portafią bajzel zrobić. Naniosą patyków, liści, jakiegoś piachu, w to kupciają. Masakra! No ale, co tam jeżyki. Niech sobie żyją w spokoju.
Pewnie do kociego karmika zaglądają, tak jak pobliżu mojego domu.
Na "kici kici" jeże są już przed kotami .
Ja-Ba pisze:Dopiero znalazłam wątekale lepiej późno niż wcale
![]()
Praksedo, z szerszeniami uważaj nawet wieczorem. Ja w tym roku też likwidowałam gniazdo os tzw. gaśnicą, ale z szerszeniami jest tak, że w przeciwieństwie do os - nie szukają towarzystwa człowieka, nie lądują w talerzu z jedzeniem czy na kanapce, nie szukają zaczepki - jednak gdy poczują się zagrożone atakują masowo i z całą bewzględnością.
Jeśli zdecydujesz się na zlikwidowanie tego gniazda - koniecznie zimowe ciuchy, ubrane tak by żaden nie mógł wlecieć pod bluzę, rękawiczki skórzane a na głowę kapelusz z siatką / można kupić takie w sklepach wędkarskich/.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 1332 gości