Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 06, 2011 15:54 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

Ogon mu gnije...
Nie wiem, muszę przemysleć...skonsultuję to jeszcze z innym weterynarzem.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Śro lip 06, 2011 15:57 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

Poczytaj wątek kamari.
Uwierz proszę - jej propozycja to najlepsze, co się mogło zdarzyć.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 06, 2011 15:58 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

sabina1977 pisze:Ogon mu gnije...
Nie wiem, muszę przemysleć...skonsultuję to jeszcze z innym weterynarzem.


nie ma się nad czym zastanawiać a ogon zawsze można uciąć,ważne żeby nie zrobić tego niepotrzebnie
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Śro lip 06, 2011 15:59 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

[quote="Bazyliszkowa"]Poczytaj wątek kamari.
Uwierz proszę - jej propozycja to najlepsze, co się mogło zdarzyć.[/quote

dokładnie !
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Śro lip 06, 2011 16:01 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

anusia27 pisze:
sabina1977 pisze:Ogon mu gnije...
Nie wiem, muszę przemysleć...skonsultuję to jeszcze z innym weterynarzem.


nie ma się nad czym zastanawiać a ogon zawsze można uciąć,ważne żeby nie zrobić tego niepotrzebnie

I w dodatku w nieodpowiednim miejscu, jak w przypadku Omini.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lip 06, 2011 16:06 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

Powiem tak...nie wiem jaką decyzję podejmę, bo rozwiązały się 2 sprawy.
Mam dla niego DT oraz pózniej dom stały ( bez ogonka go wezma). Dom stały zgłosił sie z ogłoszeń catangel :1luvu:


Zapytam weterynarza jeszcze innego , z Gliwic, z największej kliniki jaką znam, jaka decyzja będzie najlepsza dla kota. I na podstawie opini lekarskiej podejmę decyzję. Najlepszą dla kota.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Śro lip 06, 2011 16:09 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

sabina1977 pisze:Powiem tak...nie wiem jaką decyzję podejmę, bo rozwiązały się 2 sprawy.
Mam dla niego DT oraz pózniej dom stały ( bez ogonka go wezma). Dom stały zgłosił sie z ogłoszeń catangel :1luvu:


Zapytam weterynarza jeszcze innego , z Gliwic, z największej kliniki jaką znam, jaka decyzja będzie najlepsza dla kota. I na podstawie opini lekarskiej podejmę decyzję. Najlepszą dla kota.


jak obetną mu ogonek,może mieć problemy z wypróżnianiem,może gubić kupy, nie będzie kuwetkowy
czy takiego kocurka chętni ludzie wezmą do siebie na stałe?
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Śro lip 06, 2011 16:14 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

Nie wiem. Jutro po wizycie u weterynarza stwierdzę co zrobię. Ja ufam mojemu lekarzowi weterynarii. Myślę, że wie lepiej na podstawie badań co dla niego najlepsze.

I nie mogę się wplątać w tę dyskusję, ponieważ nie jestem lekarzem. Więc nie wiem co jest najlepsze.
Lekarz podejmie ostateczną decyzję.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Śro lip 06, 2011 16:16 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

Sabino rób jak uważasz, ale kamari dla kota z takimi problemami to najlepszy DT.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lip 06, 2011 16:21 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

sabina1977 pisze:Powiem tak...nie wiem jaką decyzję podejmę, bo rozwiązały się 2 sprawy.
Mam dla niego DT oraz pózniej dom stały ( bez ogonka go wezma). Dom stały zgłosił sie z ogłoszeń catangel :1luvu:


Zapytam weterynarza jeszcze innego , z Gliwic, z największej kliniki jaką znam, jaka decyzja będzie najlepsza dla kota. I na podstawie opini lekarskiej podejmę decyzję. Najlepszą dla kota.


To wspaniała wiadomość, że mały będzie miał dom.

Problem z amputacją nie polega na tym, że kot będzie źle wyglądał, tylko, że może mieć problemy z wydalaniem.
Za amputacją ogonka u Amelki tez było dwóch wetów, w tym jeden świetny specjalista z SGGW. Miała stwierdzone zmiażdżenie kręgów ogonowych u nasady i martwy ogon.
Natura zadziałała wbrew lekarzom, ogonek okazał się żyć :D

Cuda się zdażają, czasem trzeba im pomóc leczeniem, ale wydaje mi się, że warto powalczyć :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lip 06, 2011 16:41 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

Kamari - jesteś wojownikiem :1luvu:
Swoją drogą też muszę zajrzeć do tego wątku Twojego :D

Ale fakt , jesli jest domek stały, któremu nie przeszkadza brak ogonka [bo gdyby nie było problemów z wydalaniem, to komu miałoby przeszkadzać ? No, kotu..] - to myślę Sabina podejmie decyzję jak pisze.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25773
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 06, 2011 17:16 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

W tamtym roku wyadoptowałam dwie koty ,który amputowano ogonki kotki nie mają żadnych probl;emów z wydalaniam,trafiły do domków dość blisko,ponieważ wożenie kota dość daleko to stres co obniża odporność,jak zawsze zdaję się na diagnozę mojego veta,do którego mam bezgraniczne zaufanie i nigdy mnie nie zawiódł.Tyle z mojej strony.
Gosiara
 

Post » Śro lip 06, 2011 17:23 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

Gosiara pisze:W tamtym roku wyadoptowałam dwie koty ,który amputowano ogonki kotki nie mają żadnych probl;emów z wydalaniam,trafiły do domków dość blisko,ponieważ wożenie kota dość daleko to stres co obniża odporność,jak zawsze zdaję się na diagnozę mojego veta,do którego mam bezgraniczne zaufanie i nigdy mnie nie zawiódł.Tyle z mojej strony.


oby też tak było w przypadku Rudzika, wszystko zależy od weta ,który będzie przeprowadzał operację
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Śro lip 06, 2011 17:31 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

Jutro się okaże.

Jestem dobrej mysli.

I nadal proszę o wsparcie w leczeniu. Dziękuję wszystkim za wsparcie.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Śro lip 06, 2011 17:35 Re: Okaleczony, młody kotek - brak pien. na operację, pomóżcie!

Ominię też operował wet, choć rzetelniej byłoby nazwać ją rzeźnikiem.
A prawdę mówiąc teraz nie wiem czy Kamari nie ma więcej wiadomości od niejednego weta. Bo ona wciąż szuka pomocy i uczy się właśnie tego przypadku. A wetom takie amputacje chyba az tak często nie zdarzają się.
Myślę, że mimo wszystko warto byłoby skorzystac z oferty kamari.

Milutek miał ogon zupełnie bezwładny razem z tylnymi łapami.
Miał uraz kręgosłupa. Teraz chodzi i potrafi już coraz wyżej podnosic ogon. Od momentu kiedy go znalazłam upłynęło jednak sporo czasu.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, MruczkiRządzą, puszatek i 331 gości