SHKRP czy PZF?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 22, 2004 22:57

Nie wiem jak mogłam przeoczyć tak interesujący i emocjonujący wątek. Rozważanie różnic między Świętami .... a Świętami .... jest nieśmiertelne.
W związku z tym ja odniosę się do pewnych szczegółów, o których akurat wiem: Licencja Hodowlana w SHKRP jest dokumentem faktycznym i istniejącym wbrew temu, co piszą niektórzy - mam to wiem. Uzyskanie jej, jeżeli kot jej w miarę przyzwoity w typie nie stanowi wielkiego problemu - to tylko dwie wystawy (ocena dwóch różnych niezależnych od siebie sędziów), na których trzeba uzyskać ocenę doskonałą, niezależnie od numeru tejże oceny.
Ktoś pisze "sędzia nie wie czyjego kota ocenia" - jeżeli hodowca jest mało znany i się wielce nie udziela - jest to prawda, w przypadku wieloletnich hodowców osiągających sukcesy wystawowe jest to nieprawda - mają oni znane sędziom twarze i wystawiają swoje koty osobiście.
Jeżeli mamy wyjątkowo dobrego w typie kota i chcemy go wysoce utytyłować - lepsze będzie dla nas SHKRP - z powodu względnej bliskości FIFE wystaw zagranicznych, które będą wymagane już od tytułu Międynarodowego Championa.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie lut 22, 2004 23:44

elmi pisze:
kinus pisze:W PZF przydatnosc do hodowli ocenia weterynarz.


Przy czym weterynarz może sprawdzić, czy nie ma wad genetycznych, nie stwierdzi jednak jego wartości hodowlanej i nie ma porównania ze standardem, nie każdy będzie wiedział np., jakie kolory są niedozwolone w danej rasie :roll:


Przy czym sędzia może sprawdzić, czy nie ma ujemnej lub żadnej wartości hodowlanej... jakie kolorki będzie mieć ew. potomstwo to właśnie weta domena - nikt tak jak on tego nie określi bo ten właśnie ma wiedzę, a hodowca tylko swoje osobiste doświadczenie, zwględnie zasłyszane lub właśnie od kogo....? Nie słyszę? Od weta?
...nie stwierdzi jednak jego wartości jako zdrowego zwierzęcia i nie ma porównania oraz (na ogół) ŻADNEGO doświadczenia w medycynie zwierzęcej... Najczęściej dobry sędzia pod względem weterynarii potrafi odróżnić kota od psa i kanarka.... blaaaaablaaaa blaaaaaa...
I powracamy do słynnego wątku czemu "jajeczko a nie opłatek"...

A ja mówię - już bez żartów - BASTA!!!
Napewno wprawny wet (tzw. specjalista od spraw małych zwierzów / kot-pies) potrafi ocenić i pod względem wystawowo/hodowlanym - bo ich jest od metra... Ale przypominam i podkreślam - wprawny!
Natomiast i wielu sędziów to znakomici .... weci!!! I doświadczenie i standaryzacja itd. itp. w jednym palcu mają... patrz powyżej.
Jak ktoś chce leczyć kota u weta w specjalizacji leczenia słoni to spokojnie - kot przeżyje i będzie zdrów...
Jak zaś ktoś chce oceniać kota u sędziego zjamującego się np. kanarkami to ni cholery - jak powiedział pewien blacharz: jakby tego złomu nie klepał to mu przystanek autobusowy wychodzi a nie auto...

ps. aż dziw mnie osobiście bierze czemu nadal jeszcze chcę zrobić weta małych zwierząt i ponadto zostać sędzią felinologicznym... :?
Ale to chyba osobisty upór, aby coś wreszcie zmienić....
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Nie lut 22, 2004 23:50

Nie wiem jak miałbym wpisać tę informację w tabelę :cry:
Pozdrawiam,
[url=http://www.ruscatclub.pl/]<remkey>
Obrazek[/url]

remkey

 
Posty: 221
Od: Śro lut 11, 2004 1:39
Lokalizacja: warszawa słodowiec

Post » Nie lut 22, 2004 23:59

remkey pisze:Nie wiem jak miałbym wpisać tę informację w tabelę :cry:
Pozdrawiam,

No widzisz Raddemenes - skroc wypowiedz do faktow :P :ryk:
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 22, 2004 23:59

remkey - jeśli to do mnie pytanie to już odpowiadam...
Przynieś do weta chorego kota (czort - rasowy, nie rasowy, dachowiec, przybłęda)... dla weta robota jest jedna - ratować zycie za wszelką cenę!!!! On z tego jest rozliczany.

To teraz przyprowadź kota na wystawę... Rasowy? to kwitek plis... Nie ma? to wypad!!! O przepraszam, a może to koteczek domowy? Acha, to tak faktycznie też można, ale...
To proszę do koleżanki po prawo bo ja tyyyylko rasowe Pan rozumie...
On też jest teraz z czegoś rozliczany...

Więc skąd porównanie PZF bo opinia weta, a SHKRP bo opinia sędziego???
Nie wiem, może nadal ogólnikami "jadę" - jęsli zrozumiałeś to chwała jeśli nie to zapraszam na priv. (pw), bo nie chcę znów otrzymać "opinii malkontenta"
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Pon lut 23, 2004 0:03

remkey pisze:Nie wiem jak miałbym wpisać tę informację w tabelę :cry:
Pozdrawiam,


Nijak - załóż proszę zatem dwie tabele: jedna SHKRP a druga PZF...
i nie wnikaj i nie porównuj... To są poprostu dwa zupełnie względem siebie niezależne instytucje i kropka!
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Pon lut 23, 2004 0:05

kinus pisze:
remkey pisze:Nie wiem jak miałbym wpisać tę informację w tabelę :cry:
Pozdrawiam,

No widzisz Raddemenes - skroc wypowiedz do faktow :P :ryk:


kinus - ale Ty jednak bestyjka jesteś... względem mnie oczywiście... :twisted:
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Pon lut 23, 2004 0:11

Raddemenes pisze:
kinus pisze:
remkey pisze:Nie wiem jak miałbym wpisać tę informację w tabelę :cry:
Pozdrawiam,

No widzisz Raddemenes - skroc wypowiedz do faktow :P :ryk:


kinus - ale Ty jednak bestyjka jesteś... względem mnie oczywiście... :twisted:

Nu ba..prawdziwy baranek :P zamiast duzo gadac, daj kolezenstwu fakty suchutkie. A co do oceny cz kot jest hodowlany - przez weta.... dzis bedac u weta spotkalam mloda szkolaca sie wetke. I pytanie - a jakiej rasy jest ten kotek ? no..ona na pewno w przyszlosci bedzie mogla ocenic eksterier mojego kota :roll:
A..zeby miala latwiej, za plecami weta wisi plansza z rasami kotow. Pewnie moj niepodobny do swojej rasy jest :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 23, 2004 0:16

kinus pisze:
Raddemenes pisze:
kinus pisze:
remkey pisze:Nie wiem jak miałbym wpisać tę informację w tabelę :cry:
Pozdrawiam,

No widzisz Raddemenes - skroc wypowiedz do faktow :P :ryk:


kinus - ale Ty jednak bestyjka jesteś... względem mnie oczywiście... :twisted:

Nu ba..prawdziwy baranek :P zamiast duzo gadac, daj kolezenstwu fakty suchutkie. A co do oceny cz kot jest hodowlany - przez weta.... dzis bedac u weta spotkalam mloda szkolaca sie wetke. I pytanie - a jakiej rasy jest ten kotek ? no..ona na pewno w przyszlosci bedzie mogla ocenic eksterier mojego kota :roll:


hihihiihi... to może trzeba było jej podpowiedzieć iż to KOT nie kanarek...
Rasy BRI, bo ponieważ są i rasy wśród kociowatych...
A nóż / widelec - przyczynisz się do rozwoju szeroko rozumianej edukacji wśród przyszłych wetów fantastów...?

W myśl zasady "nie każda riba je riba" powiedział wędkarz ściągając żabę z haczyka...:)
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Pon lut 23, 2004 0:24

Skad wiesz, z ktora kotka bylam u weta? gadaj zaraz :P sledzisz mnie ? :wink:
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 23, 2004 0:29

kinus pisze:dzis bedac u weta spotkalam mloda szkolaca sie wetke. I pytanie - a jakiej rasy jest ten kotek ? no..ona na pewno w przyszlosci bedzie mogla ocenic eksterier mojego kota :roll:
A..zeby miala latwiej, za plecami weta wisi plansza z rasami kotow. Pewnie moj niepodobny do swojej rasy jest :)


Kinus, ja mam tak ze wszystkimi wetami oprocz tych, ktorzy mnie znaja :roll: Zaden jeszcze nie rozpoznal birmanczyka w Daisy, niektorzy glosowali za persem albo syjamem 8O

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lut 23, 2004 0:32

kinus pisze:Skad wiesz, z ktora kotka bylam u weta? gadaj zaraz :P sledzisz mnie ? :wink:


:)
O co to nie - absolutnie... :)
Nawet nie przyznam się do tego że spędziłem w ostatnią środę cały dzień w Poznaniu... I nikt mnie :wink: nie zaprosił z Poznanian do siebie, buuuuuuuuuuuuuuu....
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Pon lut 23, 2004 0:35

Raddemenes pisze:
kinus pisze:Skad wiesz, z ktora kotka bylam u weta? gadaj zaraz :P sledzisz mnie ? :wink:


:)
O co to nie - absolutnie... :)
Nawet nie przyznam się do tego że spędziłem w ostatnią środę cały dzień w Poznaniu... I nikt mnie :wink: nie zaprosił z Poznanian do siebie, buuuuuuuuuuuuuuu....

Poznaniaków vel Poznańczyków :)

Beata - wiem. Ruska jest rozpoznawana, bo moja wetka kocha ruskie :) jednak brytyjka raczej nie :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 23, 2004 0:41

kinus pisze:Poznaniaków vel Poznańczyków :)


... i innych "proporczyków" :spin2:
Mnie ciekawi ludzie interesują a nie skąd pochodzą... to tak "baj de łej"...:)
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Pon lut 23, 2004 0:42

Beata pisze:Kinus, ja mam tak ze wszystkimi wetami oprocz tych, ktorzy mnie znaja :roll: Zaden jeszcze nie rozpoznal birmanczyka w Daisy, niektorzy glosowali za persem albo syjamem 8O

Pomylić Birmańskiego z Syjamskim?
Dobrze, że moje kicie tego nie słyszą ;)

Wojtek

 
Posty: 28010
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 199 gości