Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon cze 04, 2012 8:16 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

alma_uk pisze:wistra- ja nie mam filecikow tylko normalne saszetki. takie jak almo natural jelly. do codziennego wszamania, wiec mam je sugerujesz suplementowac 8O to codzienna karma.....
i teraz tak- milosniczka porownaj sobie- whiskas 4% a applaws 70%, jelly almo natury 75% -czystego miesa. to nie sa kaski w saszetkach oblane sosem, ale rozdrobnione prawdziwe miecho z kurczaka. jest roznica? bo dla mnie jest.
i jak w przypadku whiskasa musisz daac conajmniej 3-4 zeby koty glodne nie byly, tak tu jedna na dzien wystarcza, zeby kot byl syty i nie podjadal za wiele suchego.
tak wiec teoretycznie tanie sa saszetki whiskasa, ale musisz zapodac ich wiecej kotu. kupujac lepsze jedzenie, niekoniecznie applawsa, sa inne karmy o odobnych skladach wykoiej zawartosci miesa, w rzeczywistosci oszczedzasz. a juz napewno na kosztach leczenia.


osobiscie stosuje whiskasa tylko w przypadku, zeby zanecic do jedzenia, ewentualnie do wymieszania z inna karma, zeby przestawic upartego siersciucha na lepsza karme.

alma, wistra ma rację - saszetka applawsa (tak jak i puszka) też nie jest karmą pełnoporcjową (na polskim tłumaczeniu też raczej ma napisane, że jest karmą uzupełniającą), nie ma dodanych witamin niezbędnych typu A, E, D3, ma o wiele za dużo białka i za mało tłuszczu, nei ma dodatku niezbędnej tauryny. Żeby była w miarę zbilansowana trzeba dodać co najmniej olej z łososia (przy okazji dobrze wpłynie na sierść) i taurynę. To samo dotyczy Almo i wszelkich innych karm filetowych. Chyba, że jest to tylko niewielki dodatek do dobrze zbilansowanej suchej karmy to wtedy jest ok

natomiast wiadomo, że nie ma co tego porównywać z whiskasem ;) bo tego nei nazwałabym pożywieniem dla kota

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 04, 2012 8:20 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Applaws nie ma normalnych saszetek, tylko filety.
http://www.gerlinde.it/public/GalleriaG ... Breast.jpg wygląda mniej więcej tak, co nie?

http://www.applaws.net.pl/koty-saszetki.html
Applaws Kurczak i Dziki Ryżj jest naturalnym pokarmem uzupełniającym dla kotów, zawiera tylko i wyłącznie składniki wymienione poniżej będące naturalnym i uzupełniającym zestawem odżywczym dla kotów.
(...)


Nie chodzi o mięso, chodzi składniki - tauryna, białko i inne.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 04, 2012 8:29 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

miłośniczka kociąt pisze:Ja wolę karmić suchą animondą.Ćwiczy ząbki i dziąsła,a mięso lepiej dać świeże,surowe,przemrożone niż wysoko przetworzone,zamknięte w puszce.Poza tym puszki są drogie,łatwo się psują i stymulują rozwój płytki nazębnej.A tak z innej beczki:Czy ktoś może mnie uświadomić co jest takiego wartościowego w royal caninie? Jak kiedyś spojrzałam na skład i cenę to myślałam,że zemdleję.Skład jest taki sam jak znacznie tańszy perfekt fit,a ceną przewyższa znacznie lepszego orijena! Zobaczcie sami:
Skład perfekt fit pro sterile:
suszone mięso drobiowe,białka zwierzęce,pełnoziarnista pszenica,kukurydza,białko kukurydzane,tłuszcz zwierzęcy,ryż,autolizat wątroby,suszone włókno buraczane,chlorek sodu,chlorek potasu,drożdże,olej słonecznikowy,olej rybny,wyciąg z aksamitki.
Skład royal canin feline sterilised 37:
suszone mięso drobiowe,kukurydza,izolat białek roślinnych,gluten kukurydziany,włókno roślinne,tłuszcze zwierzęce,hydrolizowane białka zwierzęce,pulpa buraczana,sole mineralne,FOS,tran,fosforan sodu,proszek jajeczny,olej sojowy,DL-metionina,L-lizyna,tauryna,L-karnityna.
Przecież to niemal to samo,a perfekt fit kosztuje 17zł/kg,natomiast royal 26zł/kg.Skąd taka różnica w cenie przy identycznym składzie?! I czy przypadkiem tak uwielbiany RC nie zbliżył się jakością do tak znienawidzonego whiskasa?


Akurat do czyszczenia zębów najlepszy jest kawałek surowego mięsa, ale taki, który trzeba gryźć a nie sucha z taką zawartością cukru (chyba, że chcesz żeby kotu się zęby popsuły)
W RC wartościowego jest niewiele, ale mimo wszystko skład nie jest identyczny z whiskasem

miłośniczka kociąt pisze:Skład whiskas bio:
4% ekologicznego mięsa z kurczaka,ekologiczne zboża,ekologiczne białka roślinne,minerały.
Naturalne barwniki i konserwanty.
Skład whiskas Mmmmm:
mięso i mięsne produkty uboczne,ryba i rybne produkty uboczne,14% czystego mięsa ryby,składniki mineralne.
Cieszy zawartość czternastu procent czystego mięsa rybiego obok mięsno-rybich odpadków ( które w sumie są czymś złym tylko wtedy,gdy są jedynym składnikiem zwierzęcym w karmie,przecież koty wychodzące,polujące na ptaszki czy myszki zjadają je w całości ).Natomiast w whiskasie bio cieszy zawartość,wprawdzie czterech procent,ale jednak prawdziwego mięsa oraz fakt pochodzenie wszystkich składników z certyfikowanych upraw i hodowli bio.Cena obydwu wyrobów nie jest piorunująca.Co myślicie?


Nie podzielam Twojego zachwytu ;) co z tego, że to ekologiczne jak mięsa jest bardzo mało, a zboża i białka roślinne nawet w wersji bio są dla kotów szkodliwe? Nie ma wyszczególnionych tych naturalnych barwników (pomijam już celowość ich dodawania, myślisz, że dla kota ma znaczenie jaki kolor ma jego karma? ;))

Poza tym nie wiadomo z czego to mięso, nie wiadomo jaka ryba i czym jest "ryba i rybne produkty uboczne" jeżeli "czyste mięso z ryby" stanowi osobną pozycję?

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 04, 2012 8:34 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Ale whiskas bio w którym jest 4% rozdrobnionego,prawdziwego mięsa z kurczaka hodowanego bez hormonów,antybiotyków,polepszaczy wzrostu.I który nie zawiera konserwantów ani barwników wydaje mi się ciut lepszy od zwykłego whiskasa.Wiem,że 4% to słabo,ale zważywszy na to,że na te 4% składa się kurczak ekologiczny to się zachęciłam i dlatego pytam was o zdanie. W whiskasie Mmmm nie ma zbóż,ani białek roślinnych,jest za to mnóstwo produktów zwierzęcych i kilkanaście% mięsa,konserwantów i barwników brak.A ponieważ białko zwierzęce ( wprawdzie gorzej strawne,ale jednak ) znajduje się też w produktach zwierzęcych,to na swój chłopski ( a raczej babski ) rozum,stwierdziłam,iż mogą być pod warunkiem,że oprócz nich w karmie znajdzie się co najmniej kilkanaście procent prawdziwego mięsa.Whiskas z linii Mmmm spełnił ten warunek.Stąd moje nim zainteresowanie i prośba o opinie. Co do suchej karmy i zębów-nie wszystkie chrupki zawierają cukier.

miłośniczka kociąt

 
Posty: 15
Od: Nie cze 03, 2012 9:13

Post » Pon cze 04, 2012 8:50 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Od kiedy białko zwierzęce jest dla mięsożercy ciężej strawne? :oops:
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 04, 2012 8:52 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

miłośniczka kociąt pisze:Ale whiskas bio w którym jest 4% rozdrobnionego,prawdziwego mięsa z kurczaka hodowanego bez hormonów,antybiotyków,polepszaczy wzrostu.I który nie zawiera konserwantów ani barwników wydaje mi się ciut lepszy od zwykłego whiskasa.Wiem,że 4% to słabo,ale zważywszy na to,że na te 4% składa się kurczak ekologiczny to się zachęciłam i dlatego pytam was o zdanie. W whiskasie Mmmm nie ma zbóż,ani białek roślinnych,jest za to mnóstwo produktów zwierzęcych i kilkanaście% mięsa,konserwantów i barwników brak.A ponieważ białko zwierzęce ( wprawdzie gorzej strawne,ale jednak ) znajduje się też w produktach zwierzęcych,to na swój chłopski ( a raczej babski ) rozum,stwierdziłam,iż mogą być pod warunkiem,że oprócz nich w karmie znajdzie się co najmniej kilkanaście procent prawdziwego mięsa.Whiskas z linii Mmmm spełnił ten warunek.Stąd moje nim zainteresowanie i prośba o opinie. Co do suchej karmy i zębów-nie wszystkie chrupki zawierają cukier.

Hmmm, jakie znasz chrupki, które nie mają węglowodanów?

W teorii lepsze bio niż nie bio, ale zawartość innych rzeczy w karmie przekreśla zalety bio (ot chwyt marketingowy, bo bio teraz robi się modne w ludzkim jedzeniu)

Natomiast w tym mmmm brakuje mi kilku rzeczy (pomijając te nieszczęsne produkty uboczne i niezidentyfikowane mięso) - np. jakie tu jest źródło tłuszczu, którego kot potrzebuje dość dużo? Jak znajdziesz gdzieś analizę to podaj proszę, z tego też bardzo dużo można wyczytać

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 04, 2012 8:53 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

wistra pisze:Od kiedy białko zwierzęce jest dla mięsożercy ciężej strawne? :oops:

hmm, to byłaby ciekawa teoria :lol: ale nie wiem gdzie to jest napisane, więc ciężko mi się konkretnie odnieść :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 04, 2012 10:12 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Białko zwierzęce jest dla mięsożercy zawsze dobrze strawne,ale strawność strawności nie równa.Białko z żyłek,tkanki łącznej jest łatwo strawne,a białko z mięśni danego zwierzęcia,jest bardzo łatwo strawne.
Chrupek zupełnie bez węglowodanów nie ma,ale są takie w których zawartość węglowodanów nie przekracza kilku%,za to zawartość świeżego mięsa wynosi70-80% i nie ma cukru.Te są zdrowe dla zębów i w ogóle całego organizmu kota.Analizy nie znalazłam,bo chyba jest tylko na opakowaniu,a akurat nie mam go w domu.

miłośniczka kociąt

 
Posty: 15
Od: Nie cze 03, 2012 9:13

Post » Pon cze 04, 2012 11:19 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Miłośniczka kociąt, zaintrygowałaś mnie składem whiskasa (nie wiedziałam, że są whiskasy z inną zawartością , niż te nieszczęsne 4%), postanowiłam coś sprawdzić i oto wyniki:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... _kot/50505
whiskas mmmmm - mięsa i produktów mięsnych ogółem 18%, cena za kg 19,41zł
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... rma/298781
miamor - mięsa i produktów mięsnych 40%, cena za kg 18,09zł
Karma lepsza, a tańsza. I np. moje koty ją uwielbiają.

A suchą Animondę Rafine widziałam, jest różnokolorowa, więc ma sztuczne barwniki, co już na wstępie ją "wykreśla".
Skład też nie powala - zboża na pierwszym miejscu
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... nda/179504
a już lepsza wersja animondy ma zboża na drugiej pozycji
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... luxe/49537
choć mnie ten opis też niezbyt przekonuje, zbyt enigmatyczny.
Bo już przy np. orijenie producent nie wstydził się napisać, co sprzedaje
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... _kot/51718
Pogrzeb sobie na stronie zooplusa, mają chyba najlepsze opisy karm.

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon cze 04, 2012 11:22 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Whiskas junior w hipermarkecie ma zawartość mięsa ponad 40% 8)
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 04, 2012 13:43 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

wistra pisze:Whiskas junior w hipermarkecie ma zawartość mięsa ponad 40% 8)

Niemożliwe 8O
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... ior/193284
a w zooplusie wcale nie ma informacji o składzie :twisted:

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon cze 04, 2012 13:46 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

wywalilam juz puszke (mialam dla dzialkowca).
Jak bede w sklepie, to zrobie sweet focie :D
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 04, 2012 15:46 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Miśka74 pisze:słyszałam, że Acanę koty słabo jedzą, tzn niespecjalnie ją lubią. Myślę, że najlepiej jest wziąć małe opakowanie na próbę, a potem ewentualnie inwestować w duże wory :)
turkusowa pisze:dobry jest też Orijen i Acana - też bezzbożowe, dużo mięsa w składzie i Kocia nie potrzebują ciągłego dosypywania chrupek, bo najadają się średnią porcją. najlepiej kupić duże opakowanie. płaci się trochę więcej, ale w ogólnym rozrachunku wychodzi taniej.



Z tym akurat się zgodzę. Moja MCO ma Acanę w głębokim poważaniu- oddałam zaprzyjaźnionej europejskiej kici. Za to Orijen łaskawie zjada :)
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pon cze 04, 2012 15:46 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Miśka74 pisze:słyszałam, że Acanę koty słabo jedzą, tzn niespecjalnie ją lubią. Myślę, że najlepiej jest wziąć małe opakowanie na próbę, a potem ewentualnie inwestować w duże wory :)
turkusowa pisze:dobry jest też Orijen i Acana - też bezzbożowe, dużo mięsa w składzie i Kocia nie potrzebują ciągłego dosypywania chrupek, bo najadają się średnią porcją. najlepiej kupić duże opakowanie. płaci się trochę więcej, ale w ogólnym rozrachunku wychodzi taniej.



Z tym akurat się zgodzę. Moja MCO ma Acanę w głębokim poważaniu- oddałam zaprzyjaźnionej europejskiej kici. Za to Orijen łaskawie zjada :)
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pon cze 04, 2012 16:33 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Po przemyśleniu i rozważeniu wszystkich za i przeciw rezygnuję z podawania kotom whiskasa mmmm i bio.Stwierdziłam,że bez sensu jest podawać kotu karmę gorszą,a droższą.Te dwie linie whiskasa mogą być np.na wakacjach czy awaryjnie jak się normalna karma skończy,ale do codziennego podawania są nieopłacalne zarówno dla kota,jak i dla kieszeni.

miłośniczka kociąt

 
Posty: 15
Od: Nie cze 03, 2012 9:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bennieclula, Blue, Google [Bot] i 73 gości