uaktualniam rozliczenie:
100,00 Puchatkowo
30,00 Marcelibu
120,00 Pieczarka ( zebrane od nieznanych mi osób)
190,00 gimnazjum w Jędrzejowie( za sprawą PIECZARKI)
80,00 Puchatkowo
35,00 bazarek wystawiony przez Marię D.
31,00 wystawiony przez megan ( Nick pisze z pamięci, w razie błedu poprawię

)
razem: 586,00
wydatki:
79,00 Therios
30,00 szczepienie
10,00 wizyta u w eta, gdy nie mogłam go wysikać
80,00 cocarboxylaza i inne leki
90,00 mrfologia, biochemia, karma Weanning RC (której nie chce jeść

)
50,00 test białaczkowy
15,00 morfologia w innym gabinecie
19,00 Convalescent i Enterogast
12,00 odrobaczenie i metacroplamid
razem:305,00
zostało: 281,00
Była jeszcze wizyta w Arce, ale zasponsorowana przez osobę spoza miau, więc nie wymieniam.
Puchaczowi brzuszek trochę odrósł po odrobaczaniu, ale juz nie tak ( dziś minęło 10 dni od odrobaczenia, w zasadzie chyba należy powtórzyć). Jest bardzo aktywny, cały czas się bawi. Kupę robi zawsze albo przy sikaniu, albo na płytkach, za co jestem mu bardzo wdzięczna
Niestety kontakty ze mną coraz bardziej kojarzy z czymś nieprzyjemnym, , bo przynajmniej połowa moich kontaktów z nim dotyczy sikania. Nadal jest radosnym, odważnym, rezolutnym maluchem z odrastającymi wąsikami. tylne nogi się ruszają, czasem się nimi odpycha, mięśnie rosną,ale brakuje koordynacji. Wizyta w Arce zaowocowała kontaktem do konkretnego rehabilitanta, będę się umawiac w poniedziałek. Jechałam do Arki bez większych złudzeń, ale koleżanka tak nalegała, że pojechałam bardziej dla niej, niż dla siebie. Pan doktor pochwalił, że dużo osiągnęlam ( trochę pusty komplement, bo po raz pierwszy widział kota

), powiedział, że to może być zarówno uraz jak i wada wrodzona, że kot wydaje się skrócony( ja tego nie widzę) i że sklada się z dwóch kotów-przód jest inny niż tył (przód jest filigranowy i sprawny, tył rozlazły i niezborny, to fakt). Ze możemy go na różne sposoby diagnozować, tutaj lub w Brnie, ale nawet jak się czegoś więcej dowiemy to i tak nic nie zrobimy. Więc raczej tylko rehabilitacja.
Tak mi jeszcze przyszło do głowy. jak on sika sam, po stymulacji, to ten strumyczek moczu jest bardzo cienki i skrzywiony. Przy wyciskaniu, jest prosty i dużo grubszy. Może da się powiększyć światło cewki? A może to tylko wada rozwarcia. Pytałąm pana Gawora, czy wyszycie cewka coś by pomogło, ale nie potrafił mi odpowiedzieć,