Jest pani chętna na kocisko

Właściwie to z jednej strony cieszę się, ale z drugiej, jest mi potwornie smutno

Nie rozmawiałam jeszcze z tą panią. Jest to koleżanka z pracy mojej znajomej. Babka 3 miesiące temu pochowała 14 letniego kota. Zastanawiała się czy jest już gotowa na kolejnego. Dziś zadzwoniła do mojej znajomej, że kupiła kuwetę i bierze go
Matko, jaki człowiek jest skomplikowany

Najpierw martwię się, że mu nie znajdę domu, a teraz jak coś się kroi to mi żal go oddawać

Przekonuję sama siebie, że tak trzeba, bo przecież u mnie nie może zostać. 4 koty to za dużo dla mnie. Poza tym Niuńka goni go jak wściekła

Dziś rano obudził mnie wrzask i gonitwa. Młody prawie nie rusza się z łazienki, bo ta jak tylko go widzi to najeża się, syczy i goni
Mam nadzieję, że pani okaże się fajna i będzie chciała podpisać umowę

Trzymajcie kciuki za to, żebym zaufała tej kobiecie
Kto może mi przesłać wzór umowy??
A kota nazywam Filip
Wracając z autobusu, po 21, widziałam na Wiklinowej śliczną, niedużą, miauczącą buraskę

Skąd ona się tam wzięła

Ja nie mam gdzie jej wziąć
