Długo wyczekiwany 160 cm drapak dotarł. Chwieje się. Koty bardziej zachwycone wielkim pudłem aniżeli skręcanym przez moi urządzeniem. Potem nagle ukochały stary drapak, do którego żadna z doopek się już nie mieści. Nagle każde z nich musiało nagle go od środka obejrzeć i zaczęły szturmować dziury. Stary wygląda tak (na zdjęciach korzystają z nich fredki)
http://www.zooplus.pl/customerpicturedi ... 0_cm/32990Nowy tak:
http://www.zooplus.pl/customerpicturedi ... 0_cm/32871Najstabilniejsze to to nie jest... Ale cóż robić. Na razie kota się zainstalowała w dziupli. Edek jest o nią zazdrosny i wali z łapy, siedząc na wyższym podeście. Cóż, w dziurę to on się średnio mieści... (eufemizm mówiący "wcale a wcale, chyba że upycham doopke"). Ale czemu ma się kotek pozbawić innych przyjemności?? Więc łup i Młoda ma za swoje...
Niuńka w dziupli wygląda słodko

Wkrótce foty.
No i drapią w te słupki. I dobrze, bo stary drapak idzie do Justinka. Jak już w końcu znajdę czas i się podleczę.
W niedzielę, dzięki Kindze, wystawię mój pierwszy Bazarek. Wstępna nazwa: "Lampkowo". Chyba, że ktoś podpowie mi inteligentniejszy tytuł. Wystawię lampki. Może coś więcej (na inny Bazar), jak przejrzę, co za dooperelki na chacie ja wogóle mam. I zacharmaszę Agatkę, co by mi coś ciekawego z tej Irl. przywiozła.
Hough!