ariel pisze:ruru pisze:siem spłakałam
ja też
i ja. niesamowite.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ariel pisze:ruru pisze:siem spłakałam
ja też
villemo5 pisze:A o czym im opowiadałyście?
Agn pisze:villemo5 pisze:A o czym im opowiadałyście?
Takim dzieciakom to nie ma sensu opowiadać o kastracji i sterylizacji. Było trochę o tym, jakie mają zwierzaczki w domu, jak się zachowywać w obecności kota. I takie tam.
Od siebie dodam, ze byłam zdziwiona, gdy dotarłam z powrotem do domu - nie było mnie... 1,5 godziny.A ja myślałam, że siedziałyśmy tam i siedziałyśmy... Już zapomniałam jakie dzieci potrafią być absorbujące - moje takie nie było.
magicmada pisze:Ja też się popłakałam. Fajny jest Mateusz.
Kleo pisze:Bardzo, bardzo przepraszam Agn i forumowiczów że na jej wątku o coś zapytamale......jesteście doświadczeni i z różnych stron świata i wogóle, a ja nie wiem co robić
![]()
![]()
U kotki którą tymczasuje stwierdzono ostatnio "wrodzoną łamliwość kości - osteogenesis imperfecta" oraz "dyskopatie"
Czy ktoś coś o tym wie? Słyszał? Czy da sie to jakoś leczyć? jakoś jej pomóc......
Naprawde cokolwiekja szukam ale nic nie pisze o zwierzętach na ten temat, wet powiedział że taki przypadek jak ona zdarza sie raz na milion
![]()
Nie wiem gdzie szukać pomocy, rady , co robić![]()
![]()
Koteczka ma 5 miesięcy i bardzo chce żyć, wcześnie miała objawy neurologiczne ale udało mi sie je opanować i funkcjonuje jak zdrowy kociak, teraz to......
Może powinnam to skonsultować z innym wetem, ale jakim: ortopeda , neurolog?
Wet który ją badał powiedział że to pierwszy taki kot w jego 20-letnim stażu
Podaje jej witaminy, antybiotyk, dostała steryd.
Będę wdzięczna za jakiekolwiek rady i jeszcze raz przepraszam że zaśmiecam ci wątek Agn
Użytkownicy przeglądający ten dział: mictrz i 54 gości