***FELISOWE KOTKI*** - cz. 1

» Wto cze 05, 2007 14:51

Super

Tylko ja Cię proszę, Kasiu, nie dawaj już w najbliższym czasie Yoasi żadnych kotów

Ja mam się pod koniec tego i w przyszłym miesiącu zajmować jej futrzastą bandą i czuję się przytłoczona odpowiedzialnością. I wmanewrowana, bo jak się najmowałam do tej roboty, to kotów było mniej :twisted:

» Wto cze 05, 2007 14:59

Aleba pisze:Super
Tylko ja Cię proszę, Kasiu, nie dawaj już w najbliższym czasie Yoasi żadnych kotów Ja mam się pod koniec tego i w przyszłym miesiącu zajmować jej futrzastą bandą i czuję się przytłoczona odpowiedzialnością. I wmanewrowana, bo jak się najmowałam do tej roboty, to kotów było mniej

To ja widocznie miałam przeczucie, jak tym razem się wykręcałam od tej roboty :twisted:

» Wto cze 05, 2007 15:01

Ze Stasią to pewne? Czy poinformujesz, jak już pojedzie do domu i dopiero wtedy ją odejmę od pogłowia? :wink:

alessandro, podopieczni uciekają ci w błyskawicznym tempie

Arczi i Malutek niestety

musi poszukać nowego podopiecznego. Yoasia to porządna firma, więc RzeKotka już jest wśród kotków mających dom

» Wto cze 05, 2007 15:12

Aleba pisze:Tylko ja Cię proszę, Kasiu, nie dawaj już w najbliższym czasie Yoasi żadnych kotów

Już mają szlaban na koty aż do zejscia któregoś z obecnych.
Po jego najdłuższym, życiu ofkors. :wink:

» Wto cze 05, 2007 15:24

A godzine temu dom znalazła....nie uwierzycie... szylkretowa Stasia

Pojedzie do Krasnika ( tak jak Morris)[/quote]

ech, co ja kotusia wynajdę, to okazuje sie czyjś

hmm, tak myślę sobie- jesli to działa w ten sposób jak w przypadku Stasi, to Kasiu D. obym jak najwięcej kotków jako trzeciego wirtualnego znajdowała-

no własnie , Kicorku :wink:

kogo , Kwięc, polecasz pod moja opiekę wirtualną?(a domek szybciutko znajdzie)

wspaniałe wieści :dance:

» Wto cze 05, 2007 15:30

Mam pytanie, a za co Partyzantka w celi siedzi?

Pucz jakowys był na lubelszczyźnie?

Czy można ja wziąć pod opieke wirualną? - jak Stasia do domku już trafi -

będzie 100% pewności

» Wto cze 05, 2007 16:05

alessandra pisze:Mam pytanie, a za co Partyzantka w celi siedzi? Pucz jakowys był na lubelszczyźnie?
Czy można ja wziąć pod opieke wirualną? - jak Stasia do domku już trafi - będzie 100% pewności

Partyzantka ( tak nazwała ja katia80) jest kulawa bezdomną koteczką błakającą koło pobliskiego targowiska.
Jest pół dzika, syczy ale daje sie pogłaskać. Nie będe jej oswajac tylko wytnę i wypuszczę. Na razie ma przy sobie malucha 5 tygodniowego więc jeszcze 3-4 tyg. mozesz ją posponsorować.

» Wto cze 05, 2007 16:36

hmm, tak krótko, to w zasadzie sprawa załatwiona, bo pieniązki juz wysłane parę dni temu ( na 3 koty); natomiast poszukam jako trzeciego duszka do wirualnej od lipca, choć pewnie znowu mi wywędruje :roll:

...

a poza tym chciałam zameldować,że wygram ( :!:

) poszewke dziergana i wystawiona przez Ewick na Otylkę

» Wto cze 05, 2007 17:54

Kasia D. pisze:
A godzine temu dom znalazła....nie uwierzycie... szylkretowa Stasia
Pojedzie do Krasnika ( tak jak Morris)

jak chcesz to G samochodem w niedziele bedzie jechal...

» Wto cze 05, 2007 18:08

mama007 pisze:
Kasia D. pisze:
A godzine temu dom znalazła....nie uwierzycie... szylkretowa Stasia
Pojedzie do Krasnika ( tak jak Morris)

jak chcesz to G samochodem w niedziele bedzie jechal...

Dziekujemy ale najpierw sterylka:)
Poza tym jak sama pojade do Krasnika to Morrisa odwiedzę , a tak to ...kiszka

» Wto cze 05, 2007 18:33

Kasia D. pisze:
alessandra pisze:Mam pytanie, a za co Partyzantka w celi siedzi? Pucz jakowys był na lubelszczyźnie?
Czy można ja wziąć pod opieke wirualną? - jak Stasia do domku już trafi - będzie 100% pewności

Partyzantka ( tak nazwała ja katia80) jest kulawa bezdomną koteczką błakającą koło pobliskiego targowiska.
Jest pół dzika, syczy ale daje sie pogłaskać. Nie będe jej oswajac tylko wytnę i wypuszczę. Na razie ma przy sobie malucha 5 tygodniowego więc jeszcze 3-4 tyg. mozesz ją posponsorować.

Partyzantka przez całą zimę była Partyzantem :oops:

Ojciec tak go (ją :wink:

) nazywał, bo przez śniegi się z tą kulawą łapką do niego przedzierał(a), kiedy przychodził z michą...

Kasia, Ty wiesz co? pamiętasz, komu masz dać znać, kiedy już Michelle pojedzie do nowego domu i za P. weźmie się Aneta?

Tak więc czekam na wiadomość

» Wto cze 05, 2007 20:44

A co u Michelle?

Jest szansa na jakies nowe zdjatko?

bo ona cuuudna jest

» Śro cze 06, 2007 9:57

I może parę innych, brakujących zdjątek... :roll:

» Śro cze 06, 2007 10:15

Kicorku, Konstancja już wypuszczona. Wypuszczona jest równeiż kocica z dziury po oknem.
Natomiast nie zyje Migotka, malutka kicia, która miała niewładne tylne łapki ( kotka chyba na niej usiadła)

» Śro cze 06, 2007 10:26

Szkoda malutkiej :cry:

[']

FELISOWE KOTKI - cz. 1

Kto przegląda forum