Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jamkasica pisze:U chorusów również roszady. Sytuacja w schronisku zmienia się z godziny na godzinę, same nie zawsze zgadzamy się co do oceny "priorytetów" będąc w schronisku tego samego dnia, a co dopiero innego!
Dzieci Egerii. No dramat
Nie wiemy czy oczy są do uratowania, temu, które jest bardziej chore nawet ciężko oddychać. Z serii tych, o które boimy pytać... MOŻE KTOŚ MA MIEJSCE NA TAKIE DWA MALUSZKI??
![]()
![]()
![]()
![]()
jamkasica pisze::!:![]()
Pilnie potrzebne DT dla tych maluszków!
Mniejszy z nich walczy o każdy oddech, bardzo, bardzo prosimy!
![]()
![]()
![]()
Pomożemy na ile tylko będzie można. Ze względu na stan zdrowia- raczej bez szans na powodzenie są dłuższe podróże..jamkasica pisze:U chorusów również roszady. Sytuacja w schronisku zmienia się z godziny na godzinę, same nie zawsze zgadzamy się co do oceny "priorytetów" będąc w schronisku tego samego dnia, a co dopiero innego!
Dzieci Egerii. No dramat
Nie wiemy czy oczy są do uratowania, temu, które jest bardziej chore nawet ciężko oddychać. Z serii tych, o które boimy pytać... MOŻE KTOŚ MA MIEJSCE NA TAKIE DWA MALUSZKI??
![]()
![]()
![]()
![]()
ASK@ pisze:jamkasica pisze::!:![]()
Pilnie potrzebne DT dla tych maluszków!
Mniejszy z nich walczy o każdy oddech, bardzo, bardzo prosimy!
![]()
![]()
![]()
Pomożemy na ile tylko będzie można. Ze względu na stan zdrowia- raczej bez szans na powodzenie są dłuższe podróże..jamkasica pisze:U chorusów również roszady. Sytuacja w schronisku zmienia się z godziny na godzinę, same nie zawsze zgadzamy się co do oceny "priorytetów" będąc w schronisku tego samego dnia, a co dopiero innego!
Dzieci Egerii. No dramat
Nie wiemy czy oczy są do uratowania, temu, które jest bardziej chore nawet ciężko oddychać. Z serii tych, o które boimy pytać... MOŻE KTOŚ MA MIEJSCE NA TAKIE DWA MALUSZKI??
![]()
![]()
![]()
![]()
!!!
color1 pisze:Jak to w końcu jest ?!
Od kilku dni przymierzałem się do wyrwania jednego biedaka (6 mcy ponoć) ze schronu i na każdym etapie mojego rozeznana pytałem o badania na nosicielstwo (FiV/Felv), potwierdzano, ponoć wszystkie koty na wejściu są w tym kierunku badane - a tymczasem się okazało że u tego nie było testów, tyle że okazało się to jak już kotek siedział w transporterku i po wypełnieniu formularzy !
Czy to jest w porządku wobec przyszłego właściciela ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Wix101 i 139 gości