
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Blond Tornado pisze:Tylko na chwilke z dworca pkp- kciuki za wszystkich mocne, Madzi powodzenia z praca- Maggia- za dziecko z lornetka oberwe Ci w przyszlym roku to, czego mos w tym roku nie oberwala![]()
![]()
![]()
Tesknie strasznie!!!
taizu pisze:Bardzo, bardzo współczuję...
Ps. Ten samochód wcale nie musiał jechać szybko,bo jeże jak widzą niebezpieczeństwo, to nie uciekają tylko na miejscu zwijają się w kulkęmyślą, że w kolcach są bezpieczne
Discordia pisze:Tutaj cale lato i jesien jest kampania "Achte auf mich" czyli "uwazaj na mnie". Przy co drugiej drodze plakat z jezem, i ten slogan. Raz moj TZ ostro zahamowal (ja sie tego boje, wiec go opieprzylam, a on pokazal mi, ze to przez jezyka sie zatrzymal). Musialam wyjsc z samochodu, bo sie maluch zwinal w kulke, i bal sie ruszyc. Dopiero jak go delikatnie zaczepilam, uciekl na trawnik.
Kociama pisze:Discordia pisze:Tutaj cale lato i jesien jest kampania "Achte auf mich" czyli "uwazaj na mnie". Przy co drugiej drodze plakat z jezem, i ten slogan. Raz moj TZ ostro zahamowal (ja sie tego boje, wiec go opieprzylam, a on pokazal mi, ze to przez jezyka sie zatrzymal). Musialam wyjsc z samochodu, bo sie maluch zwinal w kulke, i bal sie ruszyc. Dopiero jak go delikatnie zaczepilam, uciekl na trawnik.
Twój TŻ to pewnie Dobry Człowiek![]()
ja to często z drogi zabieram jeże,żaby i inne stworzenia
bo nie mogła bym spokojnie spać przechodząc obojętnie obok
bo wiem jakie niebezpieczeństwo na nie czycha
Tak chciała bym być wszędzie i Wszystkich chronić
RudyiSrebrnyKot pisze:Może moja opinia jest odosobniona, ale myślę, że ludzie nie są gorsi od zwierząt innych gatunków. Kiedyś moja siostra wpadła w depresję, bo nie mogła pojąć ani tym bardziej zaakceptować, że dobry Bóg, w którego wierzyła stworzył ziemię, na której istnieją drapieżniki - wzajemnie na siebie polujące, mordujące się, czasem wydawałoby się bezsensownie bawiące się zdobyczą - jak Koty np. ... Wtedy myślałam, że tak już jest, że to ma jakiś sens. Teraz jak ona uważam, że sensu w tym nie ma.
Niektórzy z ludzi i zwierząt zostają jakby wrzuceni w świat brutalnej walki o byt. W wykonaniu człowieka jest ona wyjątkowo brzydka, bo często nawet nie można jej sobie wytłumaczyć potrzebą przeżycia.
Ale gdzieś głęboko wierzę jednak, trochę po buddyjsku, że jest w tej śmierci Tuptusia głębszy sens. Może urodzi się teraz Kotem?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 113 gości