Przepraszam, że zawracałam Wam głowe. Jednak nie mogę pojechać na spotkanie.
Tak jak pisałam kya mam kota po zbiegu, ma załozony kołnierz i ma problemy z różnymi kocimi sprawami. A pańcia to najlepszy wynalazek, zachęci do pójścia do kuwetki, pomoże w kuwecie żeby ten cholerny kołnierz nie przeszkadzał, pomoże przy miskach z jedzeniem, dopilnuje żeby pasibrzuch nie zjadł obiadku, podrapie po uszkach, bródce tam gdzie kot nie sięga itp.
Przy okazji trochę popracuję. Mam takę nudną robotę do zrobienia i może się za nią wezmę.
Jeśli ktoś z Was mógłby wziąć kolczyki to ja, najchętniej w przyszły weekend, podjadę odebrać.
Kya przyślij mi nr konta.
Miłej zabawy życzę, wypijcie za zdrowie kotów
